Mariusz Pudzianowski, który był gościem podczas gali KSW 41 w Katowicach, na gorąco skomentował walkę Fernando Rodriguesa Jr. z Michałem Andryszakiem. W rozmowie z Polsatem Sport powiedział:
Waga ciężka jest nieprzewidywalna i wystarczy chwila nieuwagi, ale widzę, że Rodrigues popełnia znowu ten sam błąd. Robi to samo co ja robiłem. Ręce od pasa i leci z głową do przodu, a ktoś troszeczkę bystry od razu daje bombę i nokaut. Jego walki oglądałem wszystkie, co by nie było jest to waga ciężka i być może jest to pretendent do mnie. Kolejną walkę przegrywa przez nokaut w ten sam sposób i widzę, że ta szczęka szklana jest. Wszyscy mówili, że “Pudzian” ma szklaną szczękę, ale jeszcze taki miękki nie jestem, ale może być kiedyś ten pierwszy raz.
Pudzianowski został również zapytany o potencjalne starcie z Michałem Andryszakiem o pas mistrzowski.
Wszystko zdarzyć się może. Akurat moje i jego drogi zmierzają na ten sam szczyt. Kto wie co to będzie?
Natomiast w kontekście występu podczas gali KSW 42 i ewentualnego starcia z Karolem Bedorfem, “Pudzian” powiedział:
Nie zaprzeczam, nie potwierdzam. Zobaczymy. Bądźcie wszyscy cierpliwi. Wszystko jest dobrze, tak jak powinno być. Czy będę występował w marcu? Jeszcze tego nie wiem. Zobaczymy. Za dwa tygodnie będziemy na ten temat rozmawiać. Jeszcze jest dużo czasu.
Może i dostanie walkę z Andryszakiem, a Bedorf np rewanż z Fernando albo kogoś innego. Z tego powodu że walka o pas dla Pudziana będzie fajnym zwieńczeniem kariery sportowej, a Bedorf może być dla niego nie do przejścia i cały plan by się posypał. A tak to zawalczy o pas, pewnie przegra, ale zawsze to już i tak osiągnięcie w tym wypadku.
Tyle włodarze temu Pudzianowi zawdzięczają… Dali by mu tą walkę o pas już. Z Michałem oczywiście. Bedorf niech się odbuduje z kimś innym.
Mam sentyment do Pudziana za strongmenów i w sumie go lubię ale walka z Andryszakiem to dla Mario nie ta liga nie chcę oglądać tej egzekucji szkoda by Mariusz na koniec przygody ze sportem zaczął się jąkać.
Andryszak – Pudzianowski o pas, nie wiem co musiałoby się stać żeby Pudzianowski cokolwiek był w stanie ugrać w tej walce, bo w żadnej płaszczyźnie nawet nie jest zbliżony umiejętnościami do Longera.