Paulo Thiago, który już podczas gali KSW 40 zmierzy się z Michałem Materlą, poza sportem zajmuje się również pracą w specjalnej jednostce policji, która działa przy najtrudniejszy i najbardziej niebezpiecznych misjach w Brazylii.

W obszernej rozmowie z serwisem Polsatsport.pl, Thiago opowiedział o swojej pracy i o tym, czy wykorzystuje w niej techniki z MMA.

Prawdziwa walka jest w MMA. Na służbie starasz się przede wszystkim unieszkodliwić przeciwnika, żeby zapewnić sobie i innym bezpieczeństwo – i tyle. Choć oczywiście, jeśli ktoś podczas naszej interwencji jest bardzo agresywny, to… powiedzmy, że jesteśmy na to przygotowani.

Thiago nie ma żadnego problemu, żeby łączyć życie zawodowego policjanta z treningami i walkami MMA.

Mam absolutne wsparcie mojej firmy – policji wojskowej w Brasilii. Dlatego mogę łączyć pracę z walkami i treningami. Za co jestem bardzo wdzięczny przełożonym i kolegom.

Dzięki temu też, Thiago nie zamierza rozdzielać tych dziedzin życia i planuje jeszcze długo działać na obu płaszczyznach.

Policjantem jestem od piętnastu lat, więc przede mną kolejne piętnaście lat służby. A zawodnikiem chcę być jeszcze długo, zamierzam wykorzystać swoją karierę do maksimum. Mam dopiero 36 lat, więc myślę, że będę łączył pracę w policji z walkami MMA jeszcze wiele lat.

Cały rozmowa do przeczytania tutaj.