Mariusz Pudzianowski w rozmowie z se.pl postanowił odpowiedzieć Tyberiuszowi Kowalczykowi z którym zmierzy się w sobotę podczas gali KSW 39 w Warszawie:
Super Express”: – Twój rywal w wywiadach odgraża się, że w klatce zniszczy cię i zdepcze. Kpi, że powinieneś już iść na emeryturę, ożenić się i dzieci robić…
Mariusz Pudzianowski: – No musi sobie pogadać (śmiech). Za marzenia nie każą, to niech marzy. MMA trenuję ciężko od 8 lat i wierzę w swoją pracę. Może i nie jestem wielkim talentem, ale cały czas robiłem swoje, i efekty muszą być. Tyberiusz jest dopiero na początku drogi, którą ja przez te wszystkie lata przeszedłem. Opowiada, że mnie zdepcze? Powiem tak: wilk nie boi się psa, ale wkurza go jego szczekanie.
– Czyli Kowalczyk nie ma z tobą szans?
- Szanse oczywiście ma. Żadnego rywala nie lekceważę i z Tyberiuszem będzie tak samo. To jest MMA i waga ciężka. Chwila nieuwagi i można dostać bombę, po której jest po tobie.
Całą rozmowę można przeczytać tutaj
Mario dostanie KO nie widzę innej możliwości on bazuje na swojej sile ale ten aspekt będzie miał marginalne znaczenie.Tyberiusz całkiem nieżle boksuje kombinacjami i do tego kopie high kick dla tego uważam że Mario da się ustrzelić, zresztą każdy kto się mu postawił obnażał jego mityczną technikę i kardio której ja nie widzę
Pamiętajcie jednak, że nie od razu Rzym zbudowano…
Mastif Tybetanski ma szanse w starciu 1vs1 z wilkiem ,ale wcale nie bedzie faworytem. Przy watasze zycze powodzenia, on wazy kolo 60kg, czyli tyle ile dorodny wilk, przewage ma w tym ,ze dluga siersc chroni od chwycenia za kark, jak załozą mu obroże z kolcami jego szanse znacznie wzrosna, jednakze nie da sie tego porownac do prawdziwego zabojcy jakim jest wilk, poziom agresji, doswiadczenia w walce, checi zabijania nie do porownania w stosunku do psa.
Manka jako tako lubie, ale na tle przcietnego i poczatkujacego Kowalczyka wyglada slabiutenko. Przegra przez TKO.