Kłamiesz a Jon Jones? on nigdy nie przegra bo jest TBE
Przegrał. I to z głuchym kaleką.
A teraz przegra z Misiem.
bzdury! Pudzian gdyby nie przysnal to by wygral!
oczywiscie ze Jones jest niepokonany
halibut
Przegrał. I to z głuchym kaleką.
A teraz przegra z Misiem.
Dla każdego kto posiada jakiś rozum nie jest to przegrana ;p #still undefeated.
m0nster
Dla każdego kto posiada jakiś rozum nie jest to przegrana ;p #still undefeated.
Dla mnie też nie jest to przegrana. Przecież bekę cisnę z "przegranej" Jonesa.
Na powaznie – to Jones do tej pory przegrywał tylko z samym sobą i jak na razie tylko z samym sobą może w przyszłości przegrać. Abstrachując z mojej miłosci do Cormiera – to w sporcie na razie nikt JBJ nie może zagrozić.
halibut
Jones do tej pory przegrywał tylko z samym sobą
On jest tak dobry, że jest jedynym, który może pokonać JBJ :confused:
straszny_raptor
On jest tak dobry, że jest jedynym, który może pokonać JBJ :confused:
Do rewanżu wyjdzie inny Mariusz, niż ten inny, który był inny niż tamten Mariusz. Mariusz jest zawsze inny, niż inny Mariusz który wcześniej był jeszcze inny. Mariusz prawdopodobnie dostanie rewanż, który wygra przez "lubię łapać i rzucać". Ewentualnie, jakiegoś Butterbeana 2.0. Swoją drogą, można by mu ściągnąć Travisa Fultona."Ponad 300 walk, z czego aż 250 wygranych" posłużyłoby do promocji tego a Janusze łyknęli by bajkę o walce Mariusza z najbardziej doświadczonym zawodnikiem na świecie. Ewentualna wygrana zmazałaby "wpadkę" z Grahamem i pozwoliła na dalsze promowanie Maria.
A Marcin Najman? Gdyby nie oszustwa byłby niepokonany!
A Burneika? Undefeated champion of MMA Attack! 😉
Gdyby nie to, że potrzebni są doręczyciele wygranych, Dylewski też byłby niepokonany.
Kłamiesz a Jon Jones?
Przegrał. I to z głuchym kaleką.
A teraz przegra z Misiem.
bzdury! Pudzian gdyby nie przysnal to by wygral!
oczywiscie ze Jones jest niepokonany
Dla każdego kto posiada jakiś rozum nie jest to przegrana ;p #still undefeated.
Dla mnie też nie jest to przegrana. Przecież bekę cisnę z "przegranej" Jonesa.
Na powaznie – to Jones do tej pory przegrywał tylko z samym sobą i jak na razie tylko z samym sobą może w przyszłości przegrać. Abstrachując z mojej miłosci do Cormiera – to w sporcie na razie nikt JBJ nie może zagrozić.
On jest tak dobry, że jest jedynym, który może pokonać JBJ :confused:
Zabawne ale i poetycko prawdziwe.
rzekł Kenneth Allen wzruszając ramionami. Nawet on ma skazę na rekordzie.
http://www.sherdog.com/fighter/Kenneth-Allen-13050
mialem nadzieje ze to w koncu jakis wywiad Rocksow a tu dalej cos zapozyczanego :/
A Gamer się śmieje.
Hahaha! I takich użytkowników lubię, Wariacie 🙂
zrobią rewanż, a potem kolejny az Mariusz wygra
Chuj z Jonesem. Joanna! 🙂
Do rewanżu wyjdzie inny Mariusz, niż ten inny, który był inny niż tamten Mariusz. Mariusz jest zawsze inny, niż inny Mariusz który wcześniej był jeszcze inny. Mariusz prawdopodobnie dostanie rewanż, który wygra przez "lubię łapać i rzucać". Ewentualnie, jakiegoś Butterbeana 2.0. Swoją drogą, można by mu ściągnąć Travisa Fultona."Ponad 300 walk, z czego aż 250 wygranych" posłużyłoby do promocji tego a Janusze łyknęli by bajkę o walce Mariusza z najbardziej doświadczonym zawodnikiem na świecie. Ewentualna wygrana zmazałaby "wpadkę" z Grahamem i pozwoliła na dalsze promowanie Maria.
A Marcin Najman? Gdyby nie oszustwa byłby niepokonany!
A Burneika? Undefeated champion of MMA Attack! 😉
Gdyby nie to, że potrzebni są doręczyciele wygranych, Dylewski też byłby niepokonany.