Krzysztof Pietraszek (MMA 5-8) przerwał w końcu fatalną passę 8 porażek z rzędu. Waleczny “Chińczyk” pokonał wczoraj na gali Boxing Night 11 w Warszawie, faworyzowanego Adama Oknińskiego (MMA 4-2) przez poddanie. Pietraszek najpierw serią ciosów zamroczył przeciwnika a potem dokończył dzieła poddając wracającego po kontuzji Oknińskiego.
Warty odnotowania jest fakt, że Pietraszek jak to ma w stylu wziął walkę z kilkudniowym wyprzedzeniem w miejsce kontuzjowanego Davida Sirila. Na gali pojawił się bez narożnika.
tato się musiał nieżle zdenerwować
Myślałem że Adam będzie tam walczył z Dobiasem… To co się odwlekło na XCage stalo się teraz. Po XCage wszyscy tu kręcili bekę z niego że nie ten poziom itp a teraz wszyscy usta zamknęli;p
Ja pierdole ale go zbił 😀 hahaha… Młody grejsi chyba na emeryturę idzie.