jotko-esther-lin

Magnus Cedenblad na gali UFC w Rotterdamie pokonał w pięknym stylu Garretha McLellana przez TKO. Było to już 4 zwycięstwo z rzędu Szweda w UFC.

Wygrana nie uszła uwadze jednego z najlepszych zawodników MMA w Polsce, Krzysztofa Jotko który zapowiedział chęć wyrównania rachunków z Cedenbladem.

Jotko w styczniu tego roku pokonał po dobrej walce Brada Scotta na gali UFC Fight Night 83. Wcześniej w świetnym stylu rozprawił się z Torem Troengiem na gali w Sztokholmie, oraz w Dublinie ze Scottem Askhamem.

15 KOMENTARZE

  1. Wątpię. W UFC jest zbyt dużo zawodników by dawać rewanż za przegraną w normalnym stylu (bez błędów sędziowskich, kontrowersji, etc). Choć fakt faktem ta porażka boli o tyle mocno, że Jotko poddał walkę ze względu na Mirka, a jak mnie pamięć nie myli Szwed przyznał, że w trzeciej rundzie walka mogłaby pójść na korzyść Krzyśka.

  2. Zbyt wielu zawodników w tej kategorii, żeby robić taki rewanż.
    Dobra wygrana Magnusa, chłopak może jeszcze coś zdziałać w tej dywizji.

  3. Szwed w UFC przegrał tylko z Carmontem do tego 3 z 4 zwycięstw ma przed czasem, myślę że teraz dostatnie kogoś dużo wyżej notowanego, być może nawet kogoś z ogona rankingu.

  4. Niech Krzychu już sobie odpuści ten rewanż i idzie dalej do przodu.

  5. Magnus nieźle, dobrze wygląda ta jego przygoda w UFC, do tego skończeń sporo.
    Rozumiem całkowicie Krzyśka i jego chęć rewanżu, ale nie wydaje mi się, aby UFC się miało powody przychylić ku temu

  6. Sam Krzychu miał już zestawione walki z takimi kotami jak Brunson lub Hall. Siedzi mu ten Magnus w głowie, ale ewentualna przegrana bedzie kiepsko wyglądała.

  7. Krzychu wpakowałeś się w tą gilotynę to wpakowałeś i na **uj drążyć temat. Trzeba iść dalej a nie patrzeć w przeszłość

  8. Charles Bronson

    Cedenblad miałby się cofać do jakiegoś Jotki bo on tak chce? Widać mentalnie dalej siedzi w PLMMA.

    A może chce się po prostu zrewanżować za jedyną porażkę w karierze? :facepalm:

  9. Kacper

    @Spike
    Dla mirka?? O co chodzi?

    Chyba @Spike chodziło o to, że Mirek nie krzyknął Krzyskowi, że zostało kilka sekund do końca rundy, a nieświadomy tego Jotko odklepał chociaż mógł wytrzymałość do gongu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.