Gary Goodridge podczas audycji w Fight Network Radio powiedział pare miłych rzeczy o Kimbo Slice :

„Kimbo Slice to nowa wersja Mr.T z 2008 roku. Czy Mr.T był kiedyś twardy ? Nie był. Czy mógł pokonać każdego w tamtych czasach ? Nie mógł, ale miał gadane, umiał dobrze gadać i miał z tego złoto. Nie wciskaj ludziom że masz Certyfikat Ulicy (Street Certified), myślisz że możesz iść po ulicy i pokonać każdego człowieka…nikogo się nie boisz. Człowieku znam ludzi którzy sprowadziliby go do parteru i sklepali mu dupę. Moge walczyć z Kimbo za darmo. Zorganizuj tą walkę i będę z nim walczył za darmo tylko po to aby pokazać ludziom że mogę skopać mu dupę. On nie może nikogo pokonać. On nie chce z nikim walczyć”

Kimbo ma ciężkie życie. Mimo że w każdym wywiadzie zachowuje się jak gentleman z Londynu, mówi że jest świeżakiem, że jeszcze musi się dużo nauczyć i takie tam, to przypieprza się do niego chyba już każdy zawodnik wagi ciężkiej spoza UFC. Cel ? Wiadomo, chcą walki z Kimbo bo to oznacza pieniądze i promocję. Nie widzę nic złego w tym że Kimbo walczy ze słabszymi zawodnikami, przecież na litość boską koleś miał dopiero 2 i pół walki w MMA…

16 KOMENTARZE

  1. haha nie zdziwię się, jeżeli to właśnie Gary będzie kolejnym przeciwnikiem Kimbo

  2. Każdy sukces rodzi zawiść. Ale w sumie cieszyłbym się gdyby taka walka została zorganizowana myślę że Kimbo zamknął by mordę Big Daddiemu

  3. Ja jakoś nie widzę Kimbo pokonującego Gary’ego w stójce. Może to przez spore doświadczenie Big Daddy’ego w K-1 gdzie jakby nie było trochę walczył i czegoś się nauczył. W każdym bądź razie ma na pewno większą praktykę w uderzaniu od Slice’a.

  4. Gary w K1 był dostarczycielem, często bardzo ciężkich, nokautów, moim zdaniem tak jak Sapp nic się nie nauczył i stawiałbym na wygraną Kimbo w nie więcej niż 2 minuty

  5. Faktem jest, że Goodridge więcej przegrał niż wygrał walcząc w K-1, ale tak samo jak nie zamierzam nic umniejszać Kimbo tak również nie będę umniejszał zasług Big Daddy’ego. W końcu posiada w swoim rekordzie zwycięstwa z takimi fighterami jak Mike Bernardo, Dewey Cooper, Cyril Abidi, Carter Williams czy Yousuke Fujimoto, którzy o strikingu raczej mają spore pojęcie a znowu być nokautowanym przez ścisłą czołówkę K-1 to nie takie znów uwłaczające.

  6. Ups chyba się Gary zagalopował, pomim wielkiego szacunku i sympatii dla niego, gdyby doszło do tego pojedynku zdecydowanie stawiam na Kimbo. Gary ma twarda szczękę ale na strzały Kimbo raczej za słabą…:)

  7. Gary ma ciężką rękę ale troche chyba za wolny by był na Kimbo. Kurde mnie to wkurza że każdy chce teraz peace of Kimbo, nawet Butterbean już żąda z nim walki 😀

  8. dobra dobra ale w MMA obskoczył np od Fedora który bokserem nie jest i to obskoczył ciężko.

  9. Gary musi musi za cos oplacic alimenty :DD ale dziwne ze chce walczyc za free 😀

  10. No ja też uważam, że w tej walce pewnie wygrałby Kimbo, ale nie w stójce tylko sprowadzając Gary’ego do parteru i kończąc go gnp.

  11. Moim zdaniem to właśnie w parterze Gary mógłby pojechać Kimbo.
    defthomas to z Butterbeanem to na serio? moze jest śmieszny tłusty i wogóle ale piąchy to on ma.. i pokonywał już np. w CR przeciwników klasy Kimbo.

  12. butterbean mnie wkurza strasznie, jesli doszloby do walki z Kimbo to chcialbym zeby ulał grubasa, co do Goodridge, to moze kiedys by pojechal z Kimbo ale teraz?nie sadze

  13. butterbean niech sie lepiej zajmie smazeniem hamburgerow, o ile pamietam to widziałem jedna jego walke na pride 32? z jakims kolesiem tez smieszny był O’hear jakos tak. Po prostu parodia mma! ten butterbean zero szybkosci moze cios to ma silny, ale jego uderzenia sa strasznie wolne. Kimbo wypunktował by go w kilkadziesiat sekund. A tak pozaty z ang. butter znaczy masło, bean- fasola czyli masłofasolowe vs. kimbo? he dobre

  14. Butterbean, mimo swojej wagi, to na prawdę niezły bokser, polecam sprawdzić jego rekord w boksie zawodowym, a co do mnożących się przeciwników dla Kimbo zupełnie mnie to nie dziwi, skoro Tank za kilkadziesiąt sekund dostał 126tys $

  15. Eeee tam, moim zdaniem przeceniacie Panowie wartość KImbo. Tak jak pisze autor newsa, gośc dopiero ma za sobą troche więcej niż 2 zawodowe walki na zasadach MMA. Na ulicy zaś naparzał głównie dobrze spakowanych leszczy, więc jeszcze nie róbmy z niego światowej klasy strikera. Na razie wiadomo że koleś umie uderzać i nie boi się wymian, na ile jest dobry aby dotrzymać kroku doswiadczonym i będącym nadal w formie zawodnikom MMA ? Tego Nie wiem. W Każdym razie nie wydawałbym tak lekkomyślnych osądów, jakoby posłał szybko na glębę Goodridge’a. Zwłaszcza że Big Daddy ma na rozpisce przeciwników bardziej klasowych niż oponenci Kimbo (zarówno w MMA jak i K1).

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.