Kevin Holland bez większych problemów poddał już w pierwszej rundzie Michaela Chiesę. Pojedynek miał miejsce na gali UFC 291, która 29 lipca odbyła się w Salt Lake City.

„Trailblazer” od samego początku kontrolował przebieg starcia, kontrolując pojedynek w stójce. Holland starał się zamykać Chiesę pod siatką, gdzie następnie atakował kolejnymi prostymi. Ostatecznie jednak starcie przeniosło się do parteru, gdzie Kevin Holland sprawił niespodziankę, poddając duszeniem d’arce po niecałych trzech minutach.

Dla Hollanda było to drugie zwycięstwo z rzędu. W poprzednim starciu przez nokaut w trzeciej rundzie pokonał Santiago Ponzinibbio. Wcześniej „Trailblazer’ przegrywał przed czasem z Khamzatem Chimaevem i Stephenem Thompsonem.

Chiesa przegrał trzecią walkę z rzędu, wcześniej pokonywali go Vicente Luque i Sean Brady. Pod szyldem UFC 35-latek pokonywał między innymi Rafaela dos Anjosa czy Diego Sancheza, przegrywał natomiast z Anthonym Pettisem i Kevinem Lee.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

5 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Roshi
Roshi

Roshi

35,256 komentarzy 120,538 polubień

Chiesa placku, wyszlo twoje paniczne rzucanie sie po kulasy :beczka:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Cassius42
Cassius42

Vale Tudo
Championship

26,152 komentarzy 41,789 polubień
Avatar of ninja
ninja

UFC
Heavyweight

19,611 komentarzy 46,873 polubień

View attachment 73584

Gdzie ten Chiesa zadał te ciosy to ja nie wiem, żadnego nie pamiętam, co za przestraszony ogór.
:beczka:

Odpowiedz polub

Avatar of Roshi
Roshi

Roshi

35,256 komentarzy 120,538 polubień

Gdzie ten Chiesa zadał te ciosy to ja nie wiem, żadnego nie pamiętam, co za przestraszony ogór.
:beczka:

:gdzie:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Raven
Raven

PRIDE FC
Lightweight

6,439 komentarzy 25,717 polubień

Chiesa standardowo zostawia łeb, to się wjebał w długie łapy Holendra. Po tym gwałcie przez Wargacza, dużo osób zapomina, że Holland wcale nie jest jakimś lamusem w parterze (a z pewnością jest tam lepszy niż Chiesa w stójce).

Odpowiedz polub