Kevin Holland skomentował skończenie przed czasem walki z Michałem Oleksiejczukiem na UFC 302 w zeszły weekend. Holland wygrał przez poddanie, chociaż Oleksiejczuk nie odklepał balachy.
Kevin Holland wchodził do walki z Michałem Oleksiejczukiem jako faworyt. 31-letni Trailblazer został trafiony mocnym ciosem przez Polaka już w pierwszej rundzie, ale szybko odnalazł się w walce w parterze i zaatakował rywala balachą. Oleksiejczuk nie odklepał dźwigni w wykonaniu przeciwnika, ale sędzia Herb Dean postanowił przerwać pojedynek. W rozmowie z dziennikarzami na temat poddania wypowiedział się sam jego autor, Holland.
Kiedy założyłem mu balachę, usłyszałem trzask. Po tym już tego nie słyszałem i pomyślałem, że będę musiał mu ją po prostu złapać. Próbowałem różnych sposobów, miałem dobre ustawienie.
Ten gość jest jednak bardzo twardy. Trafił mnie dobrym ciosem. Miałem takie uczucie… Walczyłem z Johnem Philipsem w mojej pierwszej wygranej w UFC i myślałem, że on będzie do niego podobny, ale lepszy. Mówiłem trenerom, że trafi mnie dobrym uderzeniem i pójdziemy do parteru. Tak było.
Dla Hollanda (26-11, 1 NC MMA) był to udany powrót na zwycięskie tory po dwóch przegranych z rzędu. W ostatnich walkach musiał uznawać wyższość Michaela Page’a i Jacka Delli Maddaleny. 22 z 26 wygranych w karierze zdobywał przez skończenia przed czasem. Za zwycięstwo z Oleksiejczukiem został nagrodzony bonusem po gali UFC 302. Jako następnego rywala wskazał Nicka Diaza – Holland ma nadzieję, że Luque wypadnie z zestawienia z legendą i on wejdzie w zastępstwo. Amerykanin to obecnie numer 15. rankingu kategorii półśredniej UFC.
2 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
Jungle Fight Featherweight
Vale Tudo Open
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/74229/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>