foto Daniel Herbertson / Sherdog.com

Sengoku ogłosiło dzisiaj jedno z najbardziej oczekiwanych starć na swoją ostatnią tegoroczną galę Soul of Fight, 30 grudnia w Tokio. Brazylijska maszynka do nokautów Marlon Sandro (MMA 17-1, 4 w rankingu MMARocks) stanie do swojej pierwszej obrony pasa Sengoku w wadze piórkowej przeciwko mistrzowi Shooto do 65 kg Hatsu Hiokiemu (MMA 22-4-2, 8 w rankingu MMARocks). Jak wszystkie pojedynki mistrzowskie w SRC starcie zostanie rozegrane na dystansie pięciu rund.

Obaj czołowi piórkowi na świecie powinni byli się już spotkać w finale ubiegłorocznego Grand Prix Sengoku. Wtedy jednak kontuzja wyeliminowała Japończyka z występu w finale, a zawodnik Nova Uniao został ograbiony przez sędziów z półfinałowej wygranej nad Michihiro Omigawą. Od tego czasu Sandro brutalnie nokautował kolejno Yujiego Hoshino, Tomonariego Kanomatę i w pojedynku mistrzowskim Masanoriego Kaneharą. Hioki jeszcze w zeszłym roku również doświadczył niesprawiedliwego werdyktu punktowego przeciwko Omigawie, a w 2010 zdobył tytuł Shooto wypunktowując Takeshiego Inoue oraz szybko odprawił Anglika Jeffa Lawsona.

Sengoku ogłosiło też rywala dla Kazuo Misakiego (MMA 22-11-2), będzie nim Amerykanin Mike Seal (MMA 13-13-1). Tym samym ucięte zostały spekulacje, że Japończyk powalczy z Mamedem Khalidovem.

Rozpiska SRC: Soul of Fight

10 KOMENTARZE

  1. to Mameda na tej gali już napewno nie zobaczymy?
    czy odpadł z potęcjalnych rywali tylko Misaki?
    (mowa była jeszcze o Nakamurze i Santiago)

  2. Odpadł Misaki. Nakamura też nie będzie rywalem Mameda, bo on teraz walczy w Dream.

  3. aha,czyli wóz albo przewóz…Santiago albo nikt.
    mało czasu już zostało,ale licze jednak na Mameda albo raczej na jego menagerów…

  4. w ogole te menago KSW, to blokuje te walki swojego teamu, mamed nie walczył juz tyle czasu, janek, kulak, nie zapowiada sie zeby przed ksw cos walczyli

  5. Ich strata, Mamed leć do Stanów.
    A pozostali idźcie śladem McKenziego, wygrywajcie gilotyną w pare chwil i walczccie w ciągu miesiąca znowu 🙂

  6. Pisałem już wcześniej że nie ma opcji. Pisałem o bilet na tą gale i pytałem o Mameda gdzie się wykręcali z odpowiedzią co od razu wskazywało, że nie. Japończycy mają to do siebie że najpierw sprawdzają dany rynek i sytuacje kraju także myślę, że Polska storna jak to zwykle bywa w negocjacjach źle wypadła. Wielka szkoda, że teraz Mameda nie zobaczymy ale myślę, że jak nie teraz to da rade następnym razem.

  7. Ja tam się cieszę że znowu zobaczę Sandro w akcji. Na pewno jeden z najlepszy w swojej kategorii na świecie, i liczę na kolejny efektowny nokaut :P/

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.