Kayla Harrison zareagowała na swoją pierwszą porażkę w zawodowej karierze w MMA. 32-latka na gali 2022 PFL Championships przegrała przez decyzję sędziowską z Larissą Pacheco, z którą dwukrotnie wygrywała w przeszłości.
Harrison wchodziła jako wielka faworytka do trzeciego w swojej karierze pojedynku z Pacheco. Amerykanka zmierzyła się z Brazylijką w walce wieczoru gali 2022 PFL Championships – był to finał turnieju w kategorii lekkiej kobiet organizacji. Harrison przegrała przez decyzję sędziowską i doznała pierwszej zawodowej porażki. W rozmowie z dziennikarzami po gali wypowiedziała się na ten temat.
Rozmawiamy wiele o spuściźnie, prawda? Tu nie chodzi jednak tylko o walki w klatce, tu chodzi o zachowanie też poza nią. Myślę o tym, że chciałabym żeby moje dzieci wiedziały, że nie wstydzę się tej przegranej. Jestem dumna. Wyszłam tam, walczyłam i przegrałam. Trzymam jednak głowę wysoko, zachowuję się z klasą i tak robią też prawdziwi mistrzowie – pokazują się gdy czasy są dobre i złe.
Chcę żeby wszystkie dzieci wiedziały, że dzisiaj upadłam, upadłam na twarz. Przegrałam przed całym światem, to boli i będzie boleć przez jakiś czas. To jednak także okazja na szansę do rozwoju, do bycia lepszą zawodniczką, człowiekiem i o to tutaj chodzi – nie tylko o wygrane, ale o to co robimy także gdy przegramy.
Harrison (15-1 MMA) początkowo przed walką z Pacheco planowała przerwę od startów po potencjalnej wygranej z Brazylijką, ale teraz nie wie czy będzie długo zwlekać przed powrotem do klatki. Zawodniczka zapowiada, że ma sporo do poprawienia w swoim stylu walki i już chce wracać na treningi w American Top Team. Dwukrotna mistrzyni olimpijska w judo 12 z 15 wygranych w karierze zdobywała przez skończenia przed czasem. Dwa razy w przeszłości wygrywała turniej organizacji PFL.
“I just think I talk a lot about legacy, right?” Harrison said after the loss to the media (via MMAJunkie). “And to me, my legacy isn’t just what I do inside the cage. It’s how I carry myself outside the cage. I think about what I want my kids to know and I’m not ashamed of myself tonight. I’m proud. I went out there, I fought and I lost. But I can hold my head high and carry myself with dignity and I think that a real champion shows up in the good times and the bad.
9 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
EFC Africa Bantamweight
Legacy FC Welterweight
Bellator Middleweight
UFC Light Heavyweight
MISTRZ ŚWIATA ⚽️
Maximum FC Light Heavyweight
UFC Middleweight
UFC Middleweight
M-1 Global Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/64619/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>