
6 sierpnia 2016 roku w Salt Lake City Marcin Tybura stoczył swoją drugą walkę w UFC, odnosząc pierwsze zwycięstwo w największej organizacji MMA na świecie. Polak w 53 sekundzie drugiej rundy znokautował kopnięciem w głowę Victora Pestę.
Pierwsza runda pojedynku miała miejsce prawie całkowicie w stójce, tylko raz Czech zagroził Polakowi obaleniem, z którym Tybura świetnie sobie poradził. Marcin trafiał rywala kombinacjami, świetnie również dywersyfikował ataki próbując wysokich kopnięć.
W drugiej rundzie, po chwili wymian w stójce, Marcin trafił piekielnie mocnym wysokim kopnięciem, którym znokautował Pestę! – zegar zatrzymał się dokładnie na 53 sekundzie.
Tybura (MMA 14-2) w największej organizacji świata zadebiutował w kwietniu tego roku. Zawodnik z Uniejowa przegrał wówczas z Timothy’m Johnsonem podczas UFC Fight Night 86 w Zagrzebiu. Większą część kariery spędził walcząc w największej rosyjskiej organizacji – M-1 Global. Tam też zdobył mistrzostwo wagi ciężkiej, poddając Damiana Grabowskiego, uznawanego wówczas za najlepszego Polaka. Od czasu starcia z “Polskim Pitbullem” Marcin w M-1 walczył jeszcze trzy razy: dwukrotnie wygrywał (Denis Smoldarev, Ante Delija), a raz musiał uznać wyższość rywala (Stephan Puetz). W ubiegłym roku, na prośbę zawodnika, organizacja Vadima Finkelsteina zwolniła “Tybura” z kontraktu, co otwarło mu drogę do UFC.
Za ten nokaut Polak został nagrodzony przez organizację bonusem w wysokości 50 tysięcy dolarów. Ostatnia walka Marcina Tybury miała miejsce 22 lipca tego roku. “Tybur” wygrał ze Stefanem Struve’em jednogłośną decyzją sędziów.