Karolina Kowalkiewicz ma inny pomysł na swój kolejny pojedynek, niż Michelle Waterson.

Polska zawodniczka w wywiadzie dla FloCombat.com wyznała, iż z chęcią w następnej walce zmierzyłaby się z czołową zawodniczką kategorii słomkowej, Claudią Gadelhą. Kowalkiewicz twierdzi, iż potencjalna wygrana z Brazylijką postawiłaby ją w roli pretendentki – nie dałaby ona wyboru Jędrzejczyk jeśli chodzi o rywalkę do następnej obrony pasa, jeśli Polka będzie wtedy w jego posiadaniu.

Nie mam żadnej potwierdzonej informacji na temat kontraktu, ale chciałabym zawalczyć na początku maja. Nie mogę doczekać się powrotu do oktagonu. Ludzie zobaczą, że nie odpoczywam, zrobiłam już spore postępy i będę jeszcze lepszą zawodniczką, niż na UFC 205.

Nigdy nie wybieram przeciwniczek, ale chciałabym przetestować swoje umiejętności przeciwko Claudii Gadelhi. Myślę, że ona jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie i takie starcie miałoby sens.

Brazylijka nie czekała długo – krótko odpowiedziała Polce pytając o termin.

5 KOMENTARZE

  1. Fajnie, że Karolina ambitna. Przesadzacie z tą przewagą CG. Karolina ma lepszy parter od JJ. Jeśli popracuje nad obroną obaleń to ma szanse. Przed walką z Rose też wielu skazywało ją na porażkę.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.