
Na konferencji prasowej po UFC Fight Night 117 w Japonii, zwyciężczyni co-main eventu, Jessica Andrade, wyznała, że zgłaszała chęć walki z drugą najlepszą zawodniczką z Polski, Karoliną Kowalkiewicz, na gali w Gdańsku. Tymczasem w wywiadzie dla naszej redakcji (do zobaczenia tutaj) reprezentantka Shark Top Team powiedziała o tym, że miała olbrzymi problem z ewentualnymi rywalkami na drugą galę największej organizacji MMA w naszym kraju, na której bardzo chciała zawalczyć.
Sytuacja wywołała wśród fanów niemałe poruszenie, do którego Kowalkiewicz postanowiła się dziś odnieść. Wyjaśnienie całej sytuacji zawodniczka zamieściła m.in. na swoim Instagramie:
Czy chcielibyście zestawienia Karoliny z Jessicą? Przypominamy, że kolejna walka naszej zawodniczki odbędzie się 21 października w Gdańsku. Jej rywalką będzie Jodie Esquibel.
Skupmy się może na razie na tym, żeby nie zebrać oklepu od "no name'a" przed polską publiką…ja tam wcale taki wyluzowany nie jestem. Co do ewentualnej walki z Anrade, to patrząc "drabinkowo" co zrobiła Gadelha z Kowalkiewicz, co zaś Anrade z Gadelhą, to raczej większych szans na wygraną nie dostrzegam. No ale niby to jest nieprzewidywalny sport…
I bardzo dobrze bo Andrade mogłaby Karolinę strasznie przeorać…. o zgrozo….
Zastanawia mnie brak oznaczeń zainteresowanych w tym oświadczeniu, ciekawe jakby się Jessica odniosła do odpowiedzi Karoliny