betsson

Już w tę niedzielę największe wydarzenie w historii MMA w Polsce. O pas największej na świecie organizacji, bić się będą dwie Polki! O ile zdobycie tytułu przez Joannę Jędrzejczyk było wydarzeniem o którym jeszcze kilka lat temu nie mogliśmy nawet marzyć, tak teraz mamy i mistrzynię i pretendentkę z Polski. Kto wygra w tej konfrontacji? Bukmacher Betsson wystawił kursy, które wyglądają następująco: 1.25 na Joannę i 3.95 na Karolinę.

Zanim przystąpimy do analizy kursu wystawionego przez Betsson, pragniemy poinformować, że od kilku dni można podkręcić emocje zakładem bez ryzyka o wartości 120 PLN na dowolne walki z gali UFC 205! Jeśli przegrasz otrzymasz natychmiastowy zwrot pieniędzy! Zapraszamy do zapoznania się z tą atrakcyjną ofertą.

fwfr2

Karolina ma obecnie ładnie wyglądający bilans 10 zwycięstw i 0 porażek. W 2014 roku, po jej pierwszej obronie pasa KSW z Jasminką Cive, jej kariera nabrała rumieńców. W jeszcze tym samym roku wypłynęła za ocean, by zmierzyć się w Invictcie z dobrą Mizuki Inoue. Później wróciła na KSW by stoczyć bój z naprawdę wymagającą rywalką w osobie Kalindry Farii. Potem było już UFC i na start kolejna przeciwniczka, która nie daje sobie w kaszę dmuchać: Randa Markos. Następnie chwila oddechu z Heather Jo Clark i pamiętny bój z Rose Namajunas, który zapewnił jej miano pierwszego pretendenta – to była droga Karoli do pasa mistrzowskiego. Jak prezentowała się w tych bojach?

Przede wszystkim Karolina zadaje wiele ciosów w kombinacji, ale dominuje u niej chaos. Jej skuteczność celności znaczących uderzeń, nie jest za wysoka. Jest jednak aktywna w stójce i w pierwszym oraz drugim pojedynku w UFC, zadała ponad 200 ciosów. Choć czynnikiem dominującym jest u niej chaos, to jej arsenał powiększa się z walki na walkę. Licznie wyprowadzane ciosy łączone w kombinacje, często kończone są kopnięciami frontalnymi oraz bocznymi. Uderza w różnych płaszczyznach (góra i korpus) oraz ładnie skraca dystans gdy wymaga tego sytuacja stosując pojedyncze proste. Kowalkiewicz niekonwencjonalnie stosuje też kolana na odejście oraz łokcie z klinczu, które w zasadzie stały się już jej znakiem firmowym.

Największą wadą jest jednak defensywa w stójce. Karolina często daje trafiać się ciosami prostymi a jej garda pozostawia sporo do życzenia. Sprawę ułatwia jej jednak stosunkowo dobra praca na nogach oraz czucie dystansu. W statystykach UFC liczby są jednak nieubłagane. Karolina uniknęła tylko 56% uderzeń w ostatnich 3 walkach, co jest liczbą dosyć słabą biorąc pod uwagę klasę rywalek. Joanna Jędrzeczyk, która jest wielokrotną mistrzynią świata w tajskim boksie, jest o niebo lepsza w boksie niż Namajunas, Clark czy Markos. Nie dość, że jest lepsza to przy okazji również zbiera na twarz o 10 % mniej uderzeń niż Karola. Pretendentka ma też cechę, której Joanna nie ma, czyli nieumiejętną szarżę, przy której zbytnio odsłania swoją twarz.

szarza

Ciężko więc nie odnieść tu wrażenia, że na nogach, w walce typowo kickboxerskiej, Kowalkiewicz nie będzie miała zbyt dużo do gadania. Gorsza ofensywa, gorsza defensywa. Joanna swoimi walkami udowodniła, że w stójce nie ma sobie równych. Valerie Letourneau jest o wiele bardziej ułożoną technicznie zawodniczką od Karoli, a Joanna ją rozpracowała perfekcyjnie. Claudia Gadelha bije z kolei o wiele mocniej i dynamiczniej, a Joanna i na nią znalazła sposób. Nie ma więc żadnej płaszczyzny w boksie/kicku, w której Karolina mogłaby zaskoczyć Joannę, gdyż ta już ze wszystkim miała do czynienia w oktagonie i to w o wiele lepszym wydaniu!

Jedyną do tej pory uwydatnioną wadą mistrzyni jest grappling. Pokazała to Claudia Gadelha, która pierwsze dwie rundy (ostatniego boju) wygrała z Polką. A wygrała je prostą taktyką: „dociskać do klatki i obalać”. Gdyby się nie wypompowała taka szybko, być może dziś mielibyśmy mistrzynię wagi słomkowej z Brazylii. Jednak i w tej płaszczyźnie nie będzie łatwo gdyż i Carla Esparza, i Jessica Penne, i Juliana Lima, próbowały desperacko obalać Jędrzejczyk – bezskutecznie.

adwdd

Taktyka więc jest znana, ale tylko Gadelha potrafiła ją efektywnie wykorzystać z kilku powodów:
– Jest nieziemsko silna
– Jest wielokrotną mistrzynią kraju/świata w brazylijskim jiu jitsuTe dwa atrybuty są tym, czego nie ma Kowalkiewicz, która tężyzną fizyczną nie grzeszy oraz nie jest utytułowana w sportach liczących się w oktagonie.

Kowalkiewicz w swej ostatniej walce z Rose Namajunas nie zaprezentowała się najlepiej. Owszem, pokazała w miarę przyzwoitą walkę w klinczu, ale trudno nie odnieść wrażenia, że Jędrzejczyk na miejscu Karoli, pokonałaby Rose w o wiele lepszym stylu. Nie mówiąc o tym, że Kowalkiewicz zaprezentowała bardzo dużo luk w swojej grze, które zawsze za nią podążały. Luk, które uwielbia wykorzystywać Joanna.

tip

kkk

Walka z Joanną Jędrzejczyk najprawdopodobniej toczyć się będzie w całości w stójce z prostego powodu, mistrzyni nie pozwoli jej przenieść do parteru. A na nogach, Joanna będzie robiła to, co umie najlepiej, czyli metodycznie rozbijała rywalkę cios za ciosem. Klincz – w którym Karolina odnosi sukcesy – jest również domeną Jędrzejczyk. Wszystkie walki jakie w UFC stoczyła Kowalkiewicz nie zachwyciły niczym. Nie były to wyniszczające boje z ultra mocną Gadelhą, nie pokazała nokautów na miarę tych z Penne czy Esparzą – po prostu „pykała” ciosy w stronę rywalek i wygrywała (jak w zwykle) niejednogłośnymi decyzjami. Kurs 3.95 jest więc tu w pełni uzasadniony.

Karolina ma ogromne serducho, sporo umiejętności, ale nie jest jeszcze materiałem na mistrza. Nawet w tak słabej dywizji jaką jest słomkowa, Karolina nie wybija się na tle innych dziewczyn, czasem jedynie błyszcząc w brawlu. Na dodatek Jędrzejczyk jest zbyt doświadczoną zawodniczką by kolana z klinczu mogły ją uszkodzić.

klincz

Po początkowych fazach zwarcia (jak w walce z Gadelhą), nastąpią dłuższe momenty na nogach w których to rezon odzyskiwać będzie Jędrzejczyk, systematycznie rozbijając twarz Kowalkiewicz. To właśnie ten scenariusz jest najbardziej prawdopodobny. Nie stawiam Karoliny blisko poziomu Gadelhy, a tylko ta była blisko pokonania Joanny. Korona powinna więc zostać na głowie obecnie panującej mistrzyni. Zmiany klubu z olsztyńskiego na amerykański, nie traktuję jako jakiś poważny czynnik, mogący wpłynąć na losy walki. O ile ATT nie wprowadziło jakichś rewolucji w przygotowaniu kondycyjnym, to Joanna powinna skutecznie obronić pas.

Na koniec przypominamy o zakładzie BEZ RYZYKA. Jeśli nie trafimy naszego zawodnika, Betsson zwraca nam pełną kwotę! Szczegóły w środku linka.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

6 KOMENTARZE

  1. Czy Ty… próbujesz Nam powiedzieć… że Kowalkiewicz nie ma większych szans w tej walce ? :benny:
    Ale, ale… jak to ? Fani Karoliny pisali przecież, że Jej magiczny klincz załatwi sprawę…

    [​IMG]

    Dobra analiza. Dzięki.

    P.S.: @Cloud Jaki wynik przewidujesz ?

  2. Luke

    P.S.: @Cloud Jaki wynik przewidujesz ?

    Wynik powinien być jeden, ale metoda skończenia jest problematyczna. Walka jest pięciorundowa, ale wydaje się, że w ciągu tych pięciu rund Joanna aż za dużo będzie mieć czasu by skończyć Karolinę. Karola ma niesamowite serducho do walki oraz nawet dość dobrą kondycję, ale też nie jest tak twarda jak Gadelha czy Letourneau. W sensie Claudia wiadomo – brazylijski potwór, ale Valerie była jeszcze techniczna w swojej stójce i o wiele bardziej uporządkowana boksersko, a mimo to mocno obrywała. Kanadyjka dzięki swojej stójce jakoś tam minimalizowała swoje straty. Nie widzę tego samego w przypadku Kowalkiewicz. Za dużo luk. Za dużo ciosów, które dochodzą. Joanna (i powtarzałem to jeszcze za czasów jej walk w tajskim) nie jest power puncherką, a swoje rywalki rozbija setkami kłujących ciosów. Dziewuchy z lukami w gardzie padają raz szybciej (Esparza), a raz później (Penne). Dlatego z naturalnego rachunku wydaje mi się, że walka zakończy się inside the distance przez KO, TKO.

    [​IMG]

  3. Cloud

    Wynik powinien być jeden, ale metoda skończenia jest problematyczna. Walka jest pięciorundowa, ale wydaje się, że w ciągu tych pięciu rund Joanna aż za dużo będzie mieć czasu by skończyć Karolinę. Karola ma niesamowite serducho do walki oraz nawet dość dobrą kondycję, ale też nie jest tak twarda jak Gadelha czy Letourneau. W sensie Claudia wiadomo – brazylijski potwór, ale Valerie była jeszcze techniczna w swojej stójce i o wiele bardziej uporządkowana boksersko, a mimo to mocno obrywała. Kanadyjka dzięki swojej stójce jakoś tam minimalizowała swoje straty. Nie widzę tego samego w przypadku Kowalkiewicz. Za dużo luk. Za dużo ciosów, które dochodzą. Joanna (i powtarzałem to jeszcze za czasów jej walk w tajskim) nie jest power puncherką, a swoje rywalki rozbija setkami kłujących ciosów. Dziewuchy z lukami w gardzie padają raz szybciej (Esparza), a raz później (Penne). Dlatego z naturalnego rachunku wydaje mi się, że walka zakończy się inside the distance przez KO, TKO.

    [​IMG]

    Mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz i walka zakończy się przed czasem na korzyść Aśki, dając Jej tym samym to, co miała dostać już przy okazji poprzedniej mocno eksponowanej gali – w Australii – czyli "popularnościowego kopa", dzięki któremu pofrunie na sam szczyt tej gry.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.