Już w ten weekend Kamil Oniszczuk stoczy swoją szóstą zawodową walkę. Będzie ona miała miejsce na gali Babilon MMA 5, a jego rywalem będzie niepokonany Said-Magomed Abdulkadirov. Reprezentant Ankos MMA Poznań 18 sierpnia będzie się starał przedłużyć swoją passę zwycięstw i zachować czyste konto w zawodowym rekordzie, które może być przepustką do większych walk i organizacji. W rozmowie z Jędrzejem “Pakolem” Gromadowskim dla Ankos TV młody zawodnik opowiedział, czy jak każdy młody zawodnik marzy o występach dla KSW lub UFC.
Aktualnie, póki jest jak jest, czyli mam dobry rekord i jestem niepokonany, to nie ciągnie mnie do KSW, bo wiem, że UFC lubi zawodników niepokonanych i 2-3 walki później można tam trafić. To jest mój cel.
Chciałbym ominąć KSW, bo nie ciągnie mnie tam na razie, ale wiadomo – punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i gdyby moja sytuacja się zmieniła, a nie wierzę żeby tak było, to może bym wtedy poszedł.
Zanim jednak KSW lub UFC, Oniszczuk (MMA 5-0) musi pokonać Abdulkadirova (MMA 4-0) w jednej z walk karty Babilon MMA 5, która już w sobotę odbędzie się w Międzyzdrojach. Cały wywiad z Oniszczukiem poniżej:
Z biznesowego punktu widzenia średnio sensowne krytykować jednego z dwóch potencjalnych pracodawców…Uśmiech K&L w razie opcji, której mu nie życzę – bezcenny