Stipe Miocić już na UFC 220 stanie przed prawdopodobnie najbardziej niebezpiecznym wyzwaniem w swojej karierze. Mimo, że Amerykanin mierzył się z takimi weteranami jak Junior dos Santos czy Alistair Overeem, to Francis Ngannou według wielu specjalistów jest największym zagrożeniem w karierze mistrza. Kameruńczyk o olbrzymiej sile ciosu przebojem wdarł się do kategorii ciężkiej UFC, pokonując wszystkich rywali przez skończenia przed czasem. Miocić, który również doskonale radzi sobie ostatnio w klatce MMA, nie boi się jednak wyzwania. Według posiadacza tytułu Ngannou będzie jedynie kolejnym przeciwnikiem, którego pokona. Więcej o swoim pojedynku z Predatorem Miocić opowiedział w wywiadzie z Arielem Helwanim w The MMA Hour.

  • Do walki zostało już tylko kilkanaście dni. Po spotkaniu twarzą w twarz z Francisem Ngannou Stipe Miocic widzi nadal w nim jedynie kolejnego rywala, którego ma zamiar pokonać. Mierzył się z najlepszymi na świecie dlatego też nie boi się nowego pretendenta. Mistrz przypomniał, iż pokonał poprzednich przeciwników Ngannou dużo wcześniej niż on [przykładowo podał Arlovskiego czy Overeema]. Wygraną z Francisem ma zamiar pobić rekord obron tytułu w kategorii ciężkiej UFC. Nie jest raczej pod wrażeniem siły ciosu Ngannou oraz jakichś wyników z maszyn mierzących uderzenie – na konferencji prasowej zwrócił na to uwagę Dana White, jednak nadal Miocić nie przywiązuje do tego wielkiej wagi,
  • Stipe wierzy, że organizacja chce, aby Kameruńczyk wygrał tę walkę, ale on pokrzyżuje im plany. Według Amerykanina to Ngannou jest dla nich bardziej wartościowy pod względem marketingowym, Stipe nie ma zamiaru gadać głupot na konferencjach, chce jedynie nokautować swoich rywali. UFC zajęło się jego sytuacją kontraktową, nie jest do końca zadowolony, co było słychać w tonie wypowiedzi mistrza, ale na ten moment nie chce rozmawiać na temat pieniędzy oraz swoich zarobków – tym zajmą się jego menadżerowie,
  • Nie motywuje go bycie underdogiem, nie myśli o tym, nie ma z tym problemu. Jego przyjaciele zapewne postawią na niego jakieś pieniądze, dlatego przyniesie to wszystkim jego bliskim finansowe korzyści. Miocić nie wie czy Ngannou ma dobre umiejętności w parterze, razem z trenerami wiedzą, iż ma on mocny cios, to jego największa bron, ale i tak ją zneutralizuje. Nie oglądał na żywo walki z Overeemem. Często z trenerami analizują materiały dotyczące jego przeciwnika,
  • Nie przeszkadzały mu zachowania Francisa podczas konferencji prasowej, każdy niech zachowuje się tak jak tylko chce. Ngannou wrócił przed walką do Francji, miał stosunkowo krótki czas do przygotowania się na walkę z Miociciem, ale Stipe nie uważa, aby ten go lekceważył, może to dla Kameruńczyka odpowiedni czas na walkę o pas mistrzowski,
  • Miocić wystąpił niedawno w reklamie firmy, w której kilka lat temu był zatrudniony jako zwyczajny pracownik. Był to drugi tego typu projekt. Stipe bardzo wspiera wiele lokalnych przedsiębiorstw z Cleveland, jak wiemy jest bardzo związany z tym miastem. Zawodnik chciałby walczyć tam częściej, wiąże się to z wieloma dodatkowymi obowiązkami, ale zupełnie mu one nie przeszkadzają. Mistrz otworzył także swój sklep na swojej prywatnej stronie,
  • Amerykanin nie zamierza zdradzać gameplanu na walkę z Ngannou, jest jedynie pewny, ze to jego ręka powędruje do góry po zakończeniu pojedynku. Powtórzył wielokrotnie w trakcie wywiadu, że to on nadal będzie mistrzem. W ostatnią sobotę miał służbę w straży pożarnej, wróci tam dopiero po walce,
  • Podobało mu się promo, które stworzyła organizacja przy okazji jego walki z Kameruńczykiem. Cieszy się, że UFC tak postarało się przy promocji gali z jego udziałem.

4 KOMENTARZE

  1. Najbardziej boli  kurwa to ze trzeba wstac w niedziele , a na domiar zlego to jeszcze kurwa wykupic ppv na fightpasie… Kiedy jakas stacja wykupi umowe na UFC

  2. Skoro rzeczywiście UFC woli aby Ngannou wygrał bo się im wydaje bardziej marketingowym kąskiem to tym większy chuj im w dupska i oby Stipe faktycznie pokrzyżował te parszywe konszachty. WAR MIOCIC!!!!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.