Już 4 listopada w Nowym Jorku Rose Namajunas stanie przed kolejną szansą zdobycia tytułu kategorii słomkowej UFC. Młoda Amerykanka zmierzy się wtedy z naszą niepokonaną rodaczką, Joanną Jędrzejczyk, która rządzi i dzieli w tej dywizji od 2015 roku. Pierwszą szansę zawodniczka otrzymała na finałowej gali programu The Ultimate Fighter 20, kiedy to przegrała z Carlą Esparzą. Na co dzień trenująca w Denver Thug Rose wygraną nad Michelle Waterson udowodniła, iż należy do ścisłej czołówki kategorii słomkowej. Namajunas w wywiadzie z Arielem Helwanim w The MMA Hour wypowiedziała się na temat swojej kolejnej walki o pas mistrzowski UFC.

  • Do walki z Jędrzejczyk zostały już tylko 2 tygodnie, jednakże nie robi to większej różnicy dla Namajunas, od dawna czeka na ten pojedynek. Jest nieco zmęczona czekaniem, ale musi wytrzymać jeszcze kilka dni – nie przejmuje się presją. Rose opowiedziała o pierwszym spotkaniu twarzą w twarz z Jędrzejczyk. Amerykanka spokojnie patrzyła w oczy Joanny nie dając się sprowokować. Namajunas twierdzi, iż nie jest to dla niej ważne kto stoi po drugiej stronie oktagonu – przeciwniczki nie mają na nią żadnego wpływu,
  • Podczas staredownu Joanna powiedziała Rose, iż ta jest niezrównoważona psychicznie. Gdy odchodziła Jędrzejczyk miała rzucić w stronę Amerykanki, iż ją rozpier*oli. Według Rose same emocje dotyczące pojedynku są już ogromne, dlatego nie ma zamiaru sobie dokładać stresu przez branie do siebie słów Polki. Namajunas spodziewała się takiego zachowania ze strony mistrzyni ponieważ robiła tak ona już w przeszłości z innymi rywalkami.
  • Rose wspomniała o tym jak MMA pomaga jej z uporaniem się z codziennymi problemami oraz z zapomnieniem o negatywnych sytuacji z przeszłości. Na ten moment jej przygotowania idą bardzo dobrze, wszyscy czują się doskonale, wszyscy w jej obozie są gotowi w 100% na ten pojedynek,
  • Dla Rose nie liczy się ile walk wygrałaby przed taką szansą jak pojedynek z mistrzynią, koniec końców to nie ma żadnego znaczenia. Stres przed wejściem do oktagonu zawsze jest taki sam, Jędrzejczyk jest tylko i wyłącznie kolejną rywalką. Przygotowała razem z trenerami kilka potencjalnych scenariuszy tego starcia, ma zamiar być najlepszą wersją samej siebie, skupia się głównie na swoich umiejętnościach, nie na mocnych stronach rywalki. Równie dobrze Joanna może zaraz wypaść z pojedynku – wtedy Namajunas otrzymałaby nową rywalkę, na którą również musiałaby być gotowa,
  • Rose wierzy, że Joanna słabo zaczyna walki, nie ma dobrych pierwszych rund, nie wie dlaczego tak się dzieje. Zawodniczka powtórzyła, iż to ona będzie narzucać tempo w tej walce. Kiedyś Amerykanka powiedziała sobie, że zostanie milionerką przed skończeniem 25. urodzin, nie wiedziała jak to się stanie, ale wierzyła w taką wizję. Teraz powoli spełnia się jej wizualizacja. Kupiła już dom, teraz pozostało jej zarobić milion dolarów,
  • Tak jak normalnych ludzi, Namajunas denerwuje się przed wielkimi wyzywaniami. Rose otwarcie przyznaje, iż jest to część gry jaką jest MMA – dwie zawodniczki wychodzą w skąpym stroju do oktagonu i walczą przed tysiącami osób. Ostatecznie pojedynek z Polką będzie świetnym wspomnienim dla Thug Rose. Amerykance podoba się otoczka większej gali, pojedynek z Carlą Esparzą nie odbywał się na tak sporym wydarzeniu jak UFC 217. Rose nie stwierdziłaby, że ten cały proces jest ekscytujący, ponieważ ostatecznie będzie musiała wejść do oktagonu i bić się z Jędrzejczyk,
  • Namajunas zrezygnowała ostatnio z korzystania z mediów społecznościowych, nie chce w tym momencie angażować się w czytanie wiadomości od różnych osób.
  • Na ten moment waży 126 funtów (11 funtów ponad limit kategorii słomkowej). Jeśli chodzi o cięcie wagi – wszystko idzie zgodnie z planem,
  • Rose opowiedziała o konfrontacji z Jędrzejczyk na korytarzu hotelu po konferencji. Amerykanka jedynie stała oraz uśmiechała się do Polki, która robiła do niej groźną minę. Zawodniczki nic do siebie nie powiedziały, Jędrzejczyk jedynie patrzyła na Namajunas,
  • Nie może doczekać się występu w Madison Square Garden. Wie, że to miejsce wiele znaczy dla fanów sportów walki. Namajunas otrzyma niesamowitą szansę na zakończenie świetnej serii Joanny Jędrzejczyk w jednej z najlepszych aren na świecie. Rose wierzy, że uda się na teren wroga, aby odebrać pas mistrzowski Polki. Jeśli chodzi o idealne zakończenie tego pojedynku, Rose nie zamierza zmieniać strategii. Chce po ciosach dopaść Jędrzejczyk w parterze i tam poddać aktualną mistrzynię UFC.

6 KOMENTARZE

  1. Nie wiem co by się musiało stać żeby Aśka to przegrała. A pasowałoby skończyć kogoś przed czasem.

  2. W huj lubie Rose, ale porownuje msg i jj jak wejscie do jaskini diabla, to mowi duzo wg mnie jakie ma podejscie do walki. Jj za to wyglada na ostatnich video na whuj umiesniona i w zajebistej dyspozycji. Marzy mi sie skonczenie przed czasem dla szefowej. Jedyna szansa dla rose to blad szefowej przy siatce

  3. No chyba że Joasia będzie miała jednocześnie obfitą miesiączkę i migrenę…

  4. "brzydka vs brzydka hm, to niech wygra przynajmniej polska brzydka." – co Ty piszesz/gadasz ? Asia nigdy nie była/jest brzydka – może nie jest króliczkiem Playboya jak Pamela Anderson "za młodu" z plastikowymi cyckami – ale ciałko ma umięśnione i zgrabne a buzię sympatyczną – ja bym ją puknął…jak by mi wcześniej wpierdolu nie spuściła…bo wtedy pewnie by mi opadł… a jaja spuchły…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.