Finałowa walka niedawno zakończonej finałowej gali K-1 World Grand Prix 2010. Pozostałe pojedynki na MMAVideos.pl.

102 KOMENTARZE

  1. Be eS nie żartuj… bo wygrał Ali… przemysł farmaceutyczny to góruje w fightach od lat

  2. Ale ja to już widziałem przed rozpoczęciem WGP 2010 że Alistair wygra 😀

  3. jasnowidz jesteś:D nikt nie przypuszczał, że może do tego dojść:D ja stawiałem na Hong Man Choia

  4. Ale w przypadku Aliego jest to zdecydowanie najbardziej widoczne. Aż razi.

  5. Fakcik, fakcik… Ale pierwsza runda z Tyronem mnie zszokowała, pozniej niestety musiałem wyjść z domu

  6. po sylwetce Aertsa widać ze ten też dobrze dał do pieca
    chociaż z Alim nikt równac pod tym względem sie nie może

  7. Po każdej walce Ubereema ktoś piszę ze Holender to koks i wywiązuje się flame raz większy raz mniejszy. Widać inaczej się nie da dyskutować.

  8. farmakologia farmakologia lecz w wiekszosci jest to genetyka zobaczcie ilu z nich koksuje i nie moze dojsc do takiej budowy jak on 🙂
    no i sama masa nie daje mu wielkiej przewagi zobaczcie na sapa bez techniki to mozna sie po jajach podrapac 🙂

  9. Raczej pisze 😉 Cebeka już Ci dał odpowiedź. Temat dopalaczy na tym forum był wałkowany z 1000 razy. Ale i tak zawsze się ktoś trafi, który twierdzi inaczej 😀 Nic tylko się śmiać.

  10. Bawi mnie to jak niektórzy sie koksu tylko czepiają nie patrząc na skilla jaki prezentuje Ali 🙂

  11. Moim zdaniem koksuje większość jak nie wszyscy.. no i oni mają dostęp do lepszych specyfików niż koksy z osiedlowej siłki;)
    u Aliego to też genetyka, skurczybyk zawsze miał zajebistą rzeźbe

  12. W skrócie: boli mnie to, że Overeem wygrywa dzięki sile i warunkom fizycznym. Ali w porównaniu np. do Hariego, Ignashova, Hoosta czy Aersta technkiem jest słabym.

  13. prawda jest taka, że doping stosowany w Holandii oraz Japonii ze wzgledu na zaawansowanie technologiczne, chemiczne danych substancji jest dużo cięższy do wykrycia niż zwykłe gówno typu deca, winko, teść prolo, prop, sust itd:)

  14. Be eS jeśli myślisz, że Hoost, Aerts czy Hari nabierali kilogramy bez żadnych „dopalaczy” to się mylisz. Alistair też jakimś słabym technikiem nie jest, nawet patrząc na początek jego startów w K-1 zrobił ogromne postępy od tego czasu.

    Aha i problemem Ignashova raczej nigdy nie było to, że jego rywale brali koks, tylko zamiłowanie Białorusina do wyskokowych trunków.

  15. GSP też na swoją wagę jest kozak zbudowany przy skórze cienkiej jak papier, tkance tłuszczowej poniżej norm, gęstym mięśniu i tak jakoś się nikt nie czepia jak byka Alistara, że ten to tylko dzięki temu zawdzięcza. Każdy jedzie na towarze a kto nie jedzie to nie dogoni czołówki siła, wytrzymałość, regeneracja na takim szczeblu zawodowstwa nie jest możliwa z mięsa, warzyw, snu, naturalnej regeneracji, supli. Ja nie wiem co niektórzy myślą pisząc jak Be eS że zwycięstwo farmaceutyków itp. Zawodowy sport i doping to porządek dzienny i tak brać by się nie dać złapać i tyle w temacie.

    Czasem trafi się rodzynek, ale wiadomo.

    Co do walki ładne proste z biodrem jak maszyna wyprowadzał no i ta siła bardzo ładnie, bardzo:)

  16. Ludzie skończcie pisać te głupoty z koksem, bo to zwyczajne bzdury wrzucać wszystkich sportowców do jednego koszyka. Taką drogą jaką się kierujecie, to wszyscy mistrzowie w UFC, SF, Bellatorze i itd. są na dopingu??? Kompletna bzdura. Dobry wygląd można wypracować tylko i wyłącznie ciężko pracując, nawet jeżeli jakiś barnett sobie pomagał, to nie zaliczajcie reszty do jego kategorii. Połowa fighterów dobrze wygląda, ale to nie znaczy, że są na dopingu tylko ciężko nad tym pracują na treningach i w życiu osobistym, stosując odp. dietę i masę innych wyrzeczeń.

  17. Sorry, ale jeśli co niektórzy patrząc na Aliego widzą tylko koksa walczącego siłowo to śmiać mi się chce. Facet ma świetne kontry i bije się w sposób bardzo przemyślany. Czekam teraz na solidną walkę na zasadach MMA. Z Werdumem w Strikeforce(albo z Fedorem) lub np. z Barnettem o pas Dream.

  18. zgadzam się, małysz pewnie koksu na oczy nie widział…
    taka dyskusja nie ma sensu.
    ktoś mądry kiedyś powiedział:
    „JEST SIĘ ALBO UCZCIWYM, ALBO NAJLEPSZYM”

  19. Psycholowi polać wina 🙂

    Myślę że każdy kto miał styczność ze sportem zawodowym, wie jak wygląda sprawa dopingu.

    A jeśli ktoś ma światopogląd zbudowany na fundamencie złudzeń, to co my mu zrobimy…

  20. A niech sobie koksują… Nikt jeszcze nie wymyślił koksu po którym zawodnicy mają lepszą technikę i umiejętnośći, a dla mnie tylko to się liczy.

  21. Spamteam styczność z zawodowym jak zawodowym ale jak ktoś jeździ na amatorskie zawody zwłaszcza w mma choćby w PL to chyba widzi co tam się dzieję nie raz się przekonałem na własne oczy co znaczy być na towarze i tym głównie nadrabiać braki w wyszkoleniu, technice, obiciu itp. i wygrywać z „naturalnymi” co zaznaczam „tylko” ciężko trenują. W amatorce leci z reguły byle gówno i do przodu a już w zawodowym to sztaby, naczelni chemicy itp. wyścig by pokonać jak najwięcej granic człowieka i nie dać wykazać w jaki sposób się to osiągneło a płaczki na forum, stronach itp. będą lać swoje żalę i będą zdziwieni jak to? a no może młodzi w danych sportach to zdziwieni.

    Ostry mało wiesz. Są „koksy” co może nie uczą techniki i umiejętności ale sprawiają takie podłożę, warunki, że wszystko lepiej się o wiele przyswaja psychicznie i fizycznie i lepiej się łapie więc że Ty będziesz 10 lat amatorsko solidnie się uczył na sucho a wyczynowiec z kasą zrobi to w rok masz różnicę.

    Trochę szybko pisałem ale mam nadzieje, że nie ma zbyt dużego chaosu w mojej wypowiedzi.

    Chcesz być natural to też rzuć suple i bierz wszystko z pożywienia a efekty będą, ale dla własnych przyjemności nie na szerszy popis.

    doping4life!

  22. Jeżeli ktoś już na szczeblu amatorskim musi sięgać po doping by dosięgnąć stawkę to czym będzie później nadrabiał różnice w wyszkoleniu.

    Ta droga na skróty akurat nie działa. Albo inaczej. Jest bardzo krótkowzroczna.

  23. Zakończmy tą kwestie raz na zawsze.
    httpv://youtube.com/watch?v=pf-Vw-HhzPY

  24. a już w zawodowym to sztaby, naczelni chemicy itp. wyścig by pokonać jak najwięcej granic człowieka

    za dużo Rockiego 4 się naoglądałeś 🙂 haha

    a teraz na poważnie, dla nie wtajemniczonych.. UBEREEM to tajny projekt NASA który wymknął się z pod kontroli i zaczął wszystkich rozpierdalać

  25. Ja chciałem zauważyć że w momencie kiedy Saki trafił Aliego piętą wcale jego masa nie uchroniła go od polecenia na deski 🙂 Więc mówienie że dzięki masie ma jakąś nienaturalną przewagę jest niepotrzebne, bo wprawny fighter znajdzie sposób na wygranie z nim. Sądzę też że gdyby Saki nie był tak mocno obity to całe starcie mogłoby się zupełnie inaczej potoczyć 🙂

  26. Yoshihiro – amatorsko tym bardziej, ale o wiele z mniejszym rozsądkiem leci doping zawodowo np. u nas też kontroli z prawdziwego zdażenia nie ma znam osobiście paru zawodowców z dobrymi rekordami i jeszcze figurują w rankingach co różne „dopalacze” cukierasy biorą i są efekty a cel ? prosty: bić się tam gdzie biją się najlepsi choć tam już o parę kroków są w przód z doładowaniem i trzeba dalej kombinować i podnosić poprzeczkę. Doping tylko przyśpiesza i pomaga w realizacji celów oczywiście odpowiednio dobrany i pod kontrolą.

    Crixus byś się jeszcze zdziwił Ty chyba masz pojęcie, że przychodzi lekarz w fartuchy z neseserem i mówi weź to i weź tam to po 2 razy tu robimy iniekcję raz na 3 dni i baw się dobrze i jak coś mów, że jesz tylko koninę. Gruba kasa na to leci by wynaleźć coś, by nikt tego nie miał dawkować, ułożyć tak by nie dało się wykryć. Sponsorzy na pewno rzucają kasę na takie undergrandowe laboratoria gdzie bada się nowinki. To tak jak z Olimpiadą tu jest podobnie liczy się tylko kasa i by być najlepszym.

  27. Ja tam odkąd zobaczyłem Overeema jako Ubereema zawsze czułem że musiał się czymś szprycować, ale z czasem doszedłem do wniosku że nie ma co się na ten temat rozwodzić skoro ani razu na tym nie wpadł. Jeśli choć raz zdarzy się taka sytuacja wówczas będzie można wieszać na nim psy i oskarżać o to czy tamto, do tej pory to jest to tylko gdybanie więc po co sobie przez to psuć nerwy?

    A i po raz kolejny zwrócę uwagę na to jak się zmieniła budowa ciała u Fedora od czasów Pride gdzie był wielki, aż po czasy Strikeforce gdzie jest połową z tego co był kiedyś.

    Zobaczcie na Baby Face Assasina, koleś nie wygląda w ogóle jak fighter a chyba z trzeci raz wpadł na doppingu. Więc to że Ali wygląda tak a nie inaczej wcale nie oznacza że jest jedynym który się wspomaga, zwłascza że ani razu na tym nie wpadł.

  28. Kiedyś podczas walki Alego Janisz mówił, że Ali tłumaczył to, że przybrał tak dużo na masie bo wcześniej nie jadał mięsa, a teraz je bardzo dużo wołowiny 🙂 w wołowinie jest naturalna kreatyna, dzięki której mięśnie rosną prawie tak jak dzięki mleku. Kilka steków i mamy Alego takiego jak widać. To niekoniecznie musi być koks. Dobra dieta, dobre odżywki, na które zwykłego śmiertelnika nie stać i wcale koksu nie potrzeba 🙂

  29. Niedługo się okaże, że Overeem albo Pudzianowski urośli tak o twarożku i bułeczce codziennie rano.

  30. No bez przesady, jeśli ma się genetykę to można na samych suplach zrobić z siebie małego stukilowego potworka. 🙂 No, ale Ali raczej sięgał po coś więcej..

  31. To wygląda właśnie tak jak na filmiku od Paterro. Tylko kiedy on mówi, że je (a propos mnie w szkole uczyli, że eat znaczy jeść :)) to nie są takie porcje jakie zjada przeciętny człowiek. Normalny człowiek nie zjada więcej niż gram białka na kilo masy ciała, on je tego pewnie kilka razy więcej. Profesjonalni sportowcy jedzą naprawdę baaaaardzo dużo…

  32. Wrzucanie Overeema i Pudziana do jednego worka to już szczyt szczytów, brak mi słów po prostu.

  33. A i niewykluczone, że Ali ma po prostu dodatkowo genetyczne predyspozycje. Dużo też zależy od tego jak prowadził się w młodości itd. itp. 🙂

  34. Brak Hariego i Bonjanskiego oraz Schilt bez formy, i Reem zostaje mistrzem. Najlepszy nie jest, ale i tak sukces ogromny.

  35. Przede wszystkim skupmy się na tym dzięki Alistair, wygrywa obecnie w K-1.
    Otóż Alister:
    1. Polepszył swoją technikę, oraz zwiększył doświadczenie.
    2. Ma fenomenalną genetykę.
    3. Coś bierze, ale tak robią w zasadzie wszyscy zawodowcy, więc jakiejś znaczącej przewagi dzięki farmaceutykom nad innymi zawodnikami nie ma.
    UWAGA punkt 4.
    W K-1 walki się składają się z trzech rund, z których każda runda liczy trzy minuty. A zatem zawodnicy w K-1 w kategorii super ciężkiej mogą spokojnie budować masę mięśniowej i olać tym samym wytrzymałość organizmu do dłuższego wysiłku. W boksie natomiast gdzie na poziomie mistrzowskim walki składają się z 12 rund taki Alistair padł by na zawał serca podczas walki z Adamkiem 🙂

    Dlaczego w K-1 walki składają się z trzech rund. Moim zdaniem jest to wynik tego że ten sport ma swój początek oraz największa popularność w Japonii. W Japonii walki trwające długo uważane są za nudne. Np w sumo walka trwająca powyżej minuty uważana jest za nudną i jest przerywana. To skutkuje takimi a nie innymi zasadami w K-1.

    O dziwo Niedźwiedzia siła i dynamika Alistaira stanowi doskonałą podstawę do zapasów, co jest przydatne w MMA. Jest doskonałym uderzaczem, posiada dynamikę i siłę która pozwala mu się rozwijać w zapasach przez co także odnosi sukcesy w MMA.

    Alitair Overeem jest moim zdaniem takim małym fenomenem w sztukach walki. Bardzo rzadki przykład aby zawodnik walczył z sukcesami w dwóch różnorakich formułach walki z tak wielkimi sukcesami.

    Tens oczywiście że Alistair nie jest takim technikiem jak Hari. Ale akurat gdyby w K-1 wprowadzono większa ilość rund to akurat większą zaletą byłaby szczupła sylwetka Hariego która daje większą wytrzymałość i szybkość. A tak to taki mięsisty Alister który doskonale dopasował styl walki do swojej sylwetki jest predysponowany, ponieważ po licha mu tak duża wytrzymałość.

  36. bambaryla zajebiście prawi. polać mu!

    IMO, na tą chwile tylko golden boy mógłby sobie poradzić z Alim.

  37. Gdyby w K-1 było 12 rund to większość walk moim zdaniem wyglądało by jak w low kicku. Zresztą jak ktoś to kiedyś ładnie powiedział K-1 to sprint a boks to maraton.

  38. Dla wszystkich zwolennikow brania koksu: wyjdzie wam wszystkim bokiem ten koks, skutki uboczne sa nieuniknione.Trzymam za was kciuki w wieku srednim.Wtedy dopiero bedziecie potrzebowac dobrego farmaceuty.
    Drwal w jednym z wywiadow przyznal,ze stosuje glodowki z celu oczyszczenia organizmu.Jak myslicie z czego sie oczyszcza?
    Nie wiem doprawdy co dla was trenujacych czynnie oznacza sport.Dla mnie wystarczy basen,rower,silownia,bieganie.Dawkowane w granicach rozsadku.
    To wystarczy by czuc sie swietnie…a nie wygladac „swietnie”(patrz Overeem).Na takich mowie: 'Miszczowie swiata”.Chcieliby nimi byc,ale nigdy nie beda

  39. Wrzućcie Aliego z B Harim do klatki i ciekawe co wyjdzie.
    Odp. Overeem jest bardziej zawodnikiem MMA niz stricte K1, więc ciezko by było aby byl najlepszy w obu dyscyplinach.

    ostatecznie mysle ze jest co najmniej Top3 w K1
    I top 10 w MMA

    ale sądze ze mogł by udowdnic ze zasługuje na więcej.
    W K1 juz udowodnił, a w MMA jeszcze czas pokaze, prawda jest że rozłożył Roggersa 3 razy łatwiej niz Fedor.

  40. mysle, ze jest bardziej zawodnikiem k1. nie ma za swietnych zapasow i parteru, za to stojka jest w pytke.

  41. Sądzę, że właśnie dlatego jest taki wielki – bo to naturalnie bardziej zawodnik K-1. Nie jest wybitnym grapplerem, dlatego nadrabia te braki siłą. Jego poziom nakoksowania nie ma wielkiego wpływu na wyniki w K-1, w formułach uderzanych muskulatura to poboczna cecha.

  42. Pyta ależ oczywiście, masz racje. Zauważ jednak że bez farmaceutyków nie można prowadzić wyczerpującego treningu na takim jak obecnie poziomie. Sam nienaturalnie ciężki trening zmienia organizm tak że ciało zyskuje pewną specjalizacje kosztem wszechstronności.

    I tak trening boksu tajskiego powoduje że kości stają się twardsze. Zwłaszcza nogi. Ale za to te same kości nóg stają się kruchsze. I taj zawodnik boksu tajskiego przemienia swoje kości z dobrej jakości stali na twardsze od stali żeliwo ale za to bardziej kruche. Co za tym idzie bokser tajski będzie kiepskim spadochroniarzem 😉

    Sport wyczynowy zwiększa krążenie krwi. I tak Przemysław Saleta podczas po operacji pobrania od niego zdrowej nerki dla córki, leżąc dwa dni w szpitalu nie mógł się ruszać przez co miał kłopoty z powodu krążeniem krwi (jego organizm uzależnił się od ruchu).

    Natomiast farmaceutyki dopingujące plus zawodowy trening powodują że organizm jeszcze bardziej pogłębia specjalizacje (np.większa masa mięśniowa i siła) przez co inne funkcje organizmu się degenerują, skutkuje to w miarę upływu czasu relatywnie większym kalectwem niźli podczas samego systematycznego zawodowego treningu. Kalectwo zaś zawsze prowadzi do szybszego zgonu.

    Oczywiście mas media ogłupiają ludzi wmawiając nam że zawodowi sportowcy to okazy zdrowia. Jednakże kalectwo jest po prostu ograniczeniem wszechstronności organizmu. Mariusz Pudzianowski to kaleka ponieważ ma przerośnięte serce (gdyż każdy sportowiec ma ten organ przerośnięty, w końcu jest to też mięsień i to główny).

    Kalectwo oczywiście nie traktuje w kategoriach aksjologicznych (dobre złe, korzystne nie korzystne). Po prostu pewne cechy organizmu są bardziej spotęgowane kosztem zaniku innych. Sport zawodowy po prostu jest świadomym wyborem rodzaju kalectwa. Nieświadomy wybór to np wypadek i bezwład nóg. Ludzie na wózkach posiadają silne i niezwykle wytrzymałe ręce. Ta specjalizacja (silne i wytrzymałe ręce) pomaga im zrekompensować utratę cechy jaką jest chodzenie na nogach.

    Pyta fajny post zmuszający mnie do refleksji. Pozdrawiam 🙂

  43. Żaden sport nie jest zdrowy i to wiadomo od dawna – moa woczywiscie o wyczynowym bo tam mozliwosci organizmu stawiane są na krawędzi, Zdrowa jest tylko rekreacja.

    Co do sportów – obciązaone są stawy,
    a koksownicy mogą miec problemy z organami oraz zaburzoną gospodarkę hormonalną.

    Koksy w sportach walki nie zawsze wychodzą na dobre. bo z masą mogą isc takze spadek szybkosci, kondyci i mocy uderzenia.
    Oveerem zachował i szybkosc i kondycje wiec mu to służy jak widać.

  44. „Koksy w sportach walki nie zawsze wychodzą na dobre. bo z masą mogą isc takze spadek szybkosci, kondyci i mocy uderzenia.”

    A co to koksów poprawiających wydolność, umożliwiających szybszą regeneracje, specyfików podnoszących psychikę już nie ma? Myślisz, że sterydy to tylko siła i masa?

    Poza tym masz dowód że Reem coś bierze? Czy tylko tak sobie bredzisz?
    Overeem podchodził do badań na obecność dopingu i zawsze wynik był negatywny. A Wy tutaj nie spieracie się nawet o to czy koksuje. Wy już to wiecie, teraz tylko musicie ustalić co dokładnie.

  45. “A co to koksów poprawiających wydolność, umożliwiających szybszą regeneracje, specyfików podnoszących psychikę już nie ma? Myślisz, że sterydy to tylko siła i masa?
    Poza tym masz dowód że Reem coś bierze? Czy tylko tak sobie bredzisz?
    Overeem podchodził do badań na obecność dopingu i zawsze wynik był negatywny. A Wy tutaj nie spieracie się nawet o to czy koksuje. Wy już to wiecie, teraz tylko musicie ustalić co dokładnie.”

    Chłoptasiu ty nie wiesz o czym psizesz. Miałes do czynienia od strony medycznej z dopingiem przynajmniej jesli chodzi o materiały merytoryczne?
    Psizac koksy maiłem na mysli wszelkie kuracje hormonalne a te zawsze bzauja na testosteronie i jego pochodnych. Tu nei ma zadnej filozofi i nikt nigdy poza tym nic nie wymyslił i jak to dziala jaki ma wplyw na organizm wiadomo od dawana.
    Jesli ty tez byśto wiedział to miał byś swiadomosśc jak wyglada sprawa uzywania tego typu rzeczy w sportach. Oraz skad bierze sie muskulatura typu Lesnar Czy Overeem.
    NIkt nie musiał łapać Pudziana na dopingu ale kazdy wie ze 100% uprawiajacych zawodowo strong man leci na konskich dawkach koksów.
    Co do “innych specyfików” to poza tym co mozesz kupic w sklepie z suplementami i amfetaminą(+ jej pochodne – nielegalne)
    A najelpszą metodą regeneracji jest był i będzie sen.

  46. Ale ja nie pisze o strong man tylko o MMA.
    Tu w przeciwieństwie do „zawodów siłaczy” są kontrole anty dopingowe. I nie pisze o Pudzianowskim a o Alistairze.
    Ten wyżej wspomniane kontrole przechodził i wyniki zawsze były negatywne. Więc nie bredź, że na 100% wiesz że Ali koksuje, bo ani Ty ani ja tego nie wiemy. Możesz sobie jedynie przypuszczać.

    Na 100% to bierze np. taki Barnett. A skąd wiem? Bo został kilkukrotnie na tym przyłapany. Overeem nie został.
    Jeszcze odnośnie muskulatury. Niezłapany Overeem ma rzeźbę jak Apollo, natomiast wielokrotnie łapany Barnett wygląda i zawsze wyglądał jak worek ziemniaków. Na co to niby jest dowód?

    A chłoptasiu mów do swojego narzeczonego.

  47. Ale ja nie pisze o strong man tylko o MMA.
    Tu w przeciwieństwie do „zawodów siłaczy” są kontrole anty dopingowe. I nie pisze o Pudzianowskim a o Alistairze.
    Ten wyżej wspomniane kontrole przechodził i wyniki zawsze były negatywne. Więc nie bredź, że na 100% wiesz że Ali koksuje, bo ani Ty ani ja tego nie wiemy. Możesz sobie jedynie przypuszczać.

    W Japoni nikt testów antydopingowych w MMA przecież nie robi. Poza tym mowimy tutaj o dopinu treninowym a nie stosowanym na wystepach (jak Sonnen)
    Spokojnie moł sobie strzelić nawet kilka cykli między kazdą walką. jesli chodziło o wzrost siły i miesni.

    Cykl sie konczy to i poziomy hormonów sie wyrownuje inic nie zostaje z wyjatkiem przyrostu masy. To sa podstawy.
    Zyskanie takiej masy w taki mczasie inaczej jak przez wspmaganie hormonalne nie jest mozliwe.

    Naturalnie wygladajacy zawodnik to jest np Fedor.
    A wiekszosc zawodników MMA przynajniej HW miała za soba kilka cykli sterydowych na poczatku kariery i to wystarcza.

    Wiec jakikolwiek to sport, jesli komukolwiek bedziesz serował teksty w stylu „nie wykryto wiec nie koksuje” to cię wysmieje.

    Mozliwosci ldzukiego organizmu juz dawno zostały przekoroczone a teraz ich zwiekszanie poległą głownie na stosowaniu dopingu.
    I stosują je prawie wszyscy od sprinterów po zawodników MMA.

    Po prostu tak masa takiego typu pochpodzi z koksowania.
    NIe da sie cwiczyc i miec taki przyrost bez wspomagaczy w takim wieku, po tylu latach treningow na takiej samej masie.

    Fizjologicznie jest to niemozliwe.
    Dlatego kazdy kto sie n tym zn powie ci ze na 100% doping był i jak byśsobie uciał pogawedke z Alistarem to tez by ci przynał bo to nie jest zadna tajemnica.

    Na 100% to bierze np. taki Barnett. A skąd wiem? Bo został kilkukrotnie na tym przyłapany. Overeem nie został.
    Jeszcze odnośnie muskulatury. Niezłapany Overeem ma rzeźbę jak Apollo, natomiast wielokrotnie łapany Barnett wygląda i zawsze wyglądał jak worek ziemniaków. Na co to niby jest dowód?

    Ale o czym ty piszesz jest rócnica miedzy wspomaganiem dopingowym w walce – wydolnosc bierzacą organizmu, a wspomaganiem treningowym. Nie mieszaj tutaj tych dwóch rodzajów dopingu.

    NAzwałem cie chłopasiem poniewaz z zadziwjajaca pewnoscą chłopięca przedstwiasz tezy ktore nie maja pokrycia w rzeczywistości, wiedzy i doświadczeniu, oraz znajomsi sportów wyczynowych, spobów treningowych i dopingu.

  48. PiorunPL – Rozumiem że twierdzisz iż Fedor nie miał żadnego cyklu 🙂

  49. Wiem ze są zawodnicy MMA którzy radza sobie dobrze bez… np BJ Peen.
    Był bym w stanie uwierzyć ze Fedor nie potrzebował zadnych mocnych wspomagaczy 😉
    zresztą ile on ma mięsni? Jak by się odchudził i wyżyłował to mogł by startowac w kategori średniej.

  50. To zerknij na Fedora z czasów Pride i popatrz na niego dzisiaj 🙂

  51. Znowu ta dyskusja? 😀
    Myslalem, ze juz wszyscy zdaja sobie sprawe, ze praktycznie wszyscy biora – nawet w nizszych wagach. Zdarzaja sie tylko nieliczne wyjatki (jak Sexyama). I watpie w to, by wspomniany wczesniej Fedor byl jednym z tych wyjatkow.

  52. W Japoni nikt testów antydopingowych w MMA przecież nie robi.

    Ale w USA robią. Reem walczy tez w StrikeForce.

    Poza tym mowimy tutaj o dopinu treninowym a nie stosowanym na wystepach (jak Sonnen)

    Wyjaśnij mi czym jest doping stosowany „na występach”?
    Bo do tej pory wydawało mi się, że podczas występu (i w związku z tym testów antydopingowych) należy już mieć zerową ilość nielegalnych substancji w organizmie, a więc cykl powinien zakończyć się odpowiednio wcześnie. Popraw mnie jeśli się mylę.

    Wiec jakikolwiek to sport, jesli komukolwiek bedziesz serował teksty w stylu „nie wykryto wiec nie koksuje” to cię wysmieje.

    A gdzie ja napisałem, że nie bierze?
    Napisałem, że nic nigdy u niego nie wykryto.
    I w tym obliczu dyskusje na temat „koksowania Alistaira” są śmieszne.

    Nazwałem cie chłopasiem poniewaz z zadziwjajaca pewnoscą chłopięca przedstwiasz tezy ktore nie maja pokrycia w rzeczywistości, wiedzy i doświadczeniu, oraz znajomsi sportów wyczynowych, spobów treningowych i dopingu.

    Nie przedstawiłem tu żadnej tezy. Jak na razie ograniczyłem się do poddania w absurd całej dyskusji na temat dopingu.
    Jeśli chcesz poczytać trochę moich tez na ten temat zajrzyj tu:

    http://www.mmarocks.pl/2008/11/11/o-dopingu-slow-kilka/

    Pisałem to dosyć dawno, bo ponad dwa lata temu jednak znacząco zdania od tamtej pory nie zmieniłem.

  53. Był bym w stanie uwierzyć ze Fedor nie potrzebował zadnych mocnych wspomagaczy 😉

    tak, tak, Fedor jest czysty bo jest otłuszczony. Zupełnie jak Josh Barnett.

    Kolejny ekspert od wspomagania, który swoje osądy wydaje na podstawie wyglądu. I w ten sposób mamy czystego Fedora i Penna, a brudnych Overeema i GSP.

  54. Są 2 typy dopingu:
    1-treningowy
    2-nielegalne wspomaganie w walce
    1-ten moze stosować kazdy do oporu, w dowolny sposob, wcinając pasze dla świń, wąchając muchozol czy jakkolwiek inny. Powszechnie stosuje się doping hormonalny prawie we wszystkich dyscyplinach „atletycznych” i robią to nie mal wszyscy aby nei zostać w tyle.
    Jesli chodzi o muskulature OVereema to nie mam wątpliwosci ze sobie takie wspomaganie sprawił.
    Inan kwestia czy legalne czy nie, z tego co sie orientuje to w USA nie, no ale zawodowcy zawsze mają dostęp do stuffu.
    2-Testosteron świetnie też wplywa na wydolnośc w walce, są rózne specyfiki, nie kazdy ejst umieszczony na liscie nielegalnych.
    Oczywiscie jedyny sposob by udowodnić ze ktoś jedzie na czyms takim to zrobić badania specjalistyczne. Tak jak sie robi na olimpiadach itp.
    Praktyka jest taka ze w JAponi nikt tego nie sprawdzał nawet na takich galach jak Pride, które ogladane były przez miliony. Wystarczy spojrzeć na zawodników takich jak Cooleman czy WAnderlei – są niesamowicie agresywni.
    Kiedyś nei robiło się testów na szeroką skalę wiec większosc mogła sobie wstrzyknąć, połknąć, wąchać co chciała.
    Róznicę przyniosło trochę UFC, ale kij ich tam wie, Sonnen miał fizyczne cechy przyjmowania sterydów od kilku ostatnich walk (wypryski an plecach) sam chyba powiedział ze sie „kuruje” od 2008.
    Nei chce spekulować ale dopingu nei będzie wtedy kiedy będzie solidna kontrola antydopingowa a takiej nie ma w MMA na szeroką skalę.
    Reasumując – oczywiscie nei moge udowodnić czy w jakiś walkach Oveerem czy ktokolwiek inny startował na dopingu czy nie. Podejrzewać mozna ze na japońskich wszyscy na czyms jadą i na mniejszych galach tez nie ma zadnej kontroli.
    NAtomiast to ze stosował doping treningowy jest prawie pewne i o tym pisałem na początku.

  55. Nawet testy olimpijskie są na nic, jeśli ktoś przyjmuje „marchewki” z aktywatorami lub dezaktywatorami konkretnych białek u danego sportowca.
    Jedyną metodą na wykrycie modyfikacji genetycznej u sportowca, który brał to g*wno porównanie wielu próbek tkanek (tak, tak biopsja sie kłania) sprzed kuracji i po niej, a to jest niemal niemożliwe.
    Wbrew pozorom obecnie cena tych środków zaczęła spadać , więc coraz więcej większych gymów (a nie tylko sztaby szkoleniowe wielkich reprezentacji narodowych) zaczyna mieć do tego dostęp, a co lepsze – większość z tych środków wcale nie ma na liście substancji zakazanych, bo przecież zmiany w genach odpowiadają też inne czynniki niż świadoma kuracja.
    GG to potężna organizacja z siecią gymów, masą kasy i powiązań, a wiele z ich eventów i startów sponsorowali potentaci farmakologiczni, czyli twórcy tej metody wspomagania (jako efekt uboczny badań nad nowymi lekami).

    Myślicie, że zawodnik w sile wieku (ok. 30) jest zdolny w tak małych odstępach czasowych manipulować swoją masą mięśniową oraz długotrwale utrzymywać inne parametry (siła, wytrzymałość) tylko na hormonie wzrostu i anabolach?
    Obecnie te klasyczne sterydy są dla biedaków, desperatów i ludzi robiących na własny interes z wąską listą kontaktów i sponsorów.
    Kilka razy w życiu (w tym znajomym z czasów trenowania karate) rozmawiałem z gości, którzy siedzą w Bredzie i Amsterdamie i bez ogródek mówią o polityce Boona czy Rutza, który muszą utrzymywać swoich gwiazdorów w formie cały rok na 4-8 walk w roku, by widzowie i sponsorzy byli zadowoleni.

    ALiego nie złapali, więc oficjalnie pozostaje czysty ;). „Jeśli” nawet na czymś jedzie ( 😉 ) to jego wyniki nie wynikają zo tyle z przewagi fizycznej, co doskonałego przygotowania technicznego jak na takiego gościa.
    Gago Drago też swego czasu urósł jak na drożdżach, a jednak nie poszła za tym technika i odpowiednia taktyka i teraz zbiera wciry od debiutantów….

  56. Są 2 typy dopingu:

    1-treningowy
    2-nielegalne wspomaganie w walce

    1-ten moze stosować kazdy do oporu, w dowolny sposob, wcinając pasze dla świń, wąchając muchozol czy jakkolwiek inny.

    Zapewne jako ekspert z tej dziedziny wiesz, że różne substancje maja różny czas po jakim można wykryć ich ślady w organizmie. Każdy zawodnik który jest poddawany kontroli anty dopingowej w dniu walki ma więc określony czas na pozbycie się nielegalnych substancji z organizmu. Tak więc branie czego popadnie jest raczej mało prawdopodobne. To raz.

    Dwa, że nie do końca rozumiem Twój podział. Według Ciebie 1 i 2 to zupełnie oddzielna forma wspomagania? Toż to bzdura. Oczywistym jest ze każdy środek dopingujący stosowany podczas przygotowań do walki automatycznie wpływa na formę zawodnika podczas pojedynku. Rzeczą jasna jest, że ktoś kto wejdzie na ring w środku cyklu będzie inaczej „przygotowany” aniżeli zawodnik który skończył cykl i pozbył się śladów nielegalnych substancji z organizmu jednak dzielenie dopingu na „treningowy i ten podczas walki” jest mało logiczne.

  57. Tak,Alisterowi mieszają w genach ha,ha,ha.To już pojechałeś po bandzie.Taką formę to można spokojnie na trenie zrobić a jak ma kto jeszcze kasę na gh to już całkiem gitara.Wachania w wadze i wyglądzie to bardziej kwestia mieszania weglami w diecie.Można szybko przybrać 10-15kg albo stracić.Kto siedzi w temacie to wie o co chodzi.Barnett wygląda jak pulpet bo pewnie żadnej diety nie trzyma i wpieprza hamburgery zapijając piwskiem.W takim przypadku nawet koksy nie pomogą 🙂 Ludzie dyskutujecie nad wyglądem pomijając to co naprawde dają koksy w s.w.Przede wszystkim lepszą regenerację,wytrzymywanie większych obciążeń treningowych no i pewność siebie i agresję w walce.Czy to uczciwe?To już kwestia własnego sumienia…

  58. mmafan dobrze napisal cala ta muskulatura to tylko skutek uboczny, druga sprawa ze jak ktos wyzej napisal ida jeszcze psychstymulatory, srodoki odwadniajace, painkillery,. A tak pozatym to niech niektorzy sprobuja potrenowac 3 razy dziennie na dozwolonych suplach i bedzie wiedzial czy jest to mozliwe czy nie. Jak powiedzial Rozal to jest cyrk i tu niechodzi o mma ale caly zawodowy sport tak wylada kto by chcial ogladac sprinterow biegajacych 10 -11 sekund na setke?

  59. Yoshihiro jest to bardzo logiczne. Doping treningowy ma na celu umożliwienie zawodnikowi zwiększenie ilości i intensywności treningu, aby ten na trwale mógł zdobyć większą siłę, masę mięśniowa, wytrzymałość na ciosy, kondycje.
    Bambaryła przypadkiem edytowałem twojego posta i cytując usunąłem większa jego część. Wybacz. To nie było działanie celowe. Podeślij treść tego komentarza to przywrócę go do normy. – Yoshi

  60. ludzie wiekszosc z was nie wie co to jest koks a pi**dolicie takie glupoty ze az glowa boli 🙂
    pewne jest to ze 90 % zawodowcow bierze koks w kazdym sporcie mma, biegi, pilka nozna, itd..
    sterydy byly stosowane juz od lat i do tej pory trwa ich era nikt tego nie zmieni zadne badania nie potrafia wykryc wszystkich substancji nawet hormon wzrostu jest nie wykrywalny (a jak wy**erdala :D)
    praktycznie kazdy z was bedac zawodowcem wbilby koks wiedzac ze da wam to lepsze wyniki i wieksze prawdopodbienstwo zwycieztwa sterydy nie zwiekszaja tylko sily wytrzymalosci chodzi w duzej mierze o psychike wkrecasz sobie ze dzieki temu jestes lepszy itd do tego jak wiadomo testosteron poprawia samopoczucie (sam bedac na cyklu czuje jakbym dostal 2 zycie)
    a pierdolenie o tym ze ali wygrywa wszystko dzieki koksom jest zwyczajnie smieszne facet niesamowicie sie poprawil i to ze wygrywa wielu sie nie podoba kazdy pier**li o koksach a reszta zawodnikow z hw tez wpie*ala koks i nikt o tym nie mowi a ze ali ma dobra genetyke i rosnie jak na drozdzach to juz sie kazdy szuka dziury w calym dlaczego sap nie wygrywa przeciez tez jest wielki lesnar tez jest duzy a tez przegral? moze oni nie biora sterydow?
    na prawde zastanowcie sie dwa razy zanim cos napiszecie pozdrawiam 🙂

  61. co najśmieszniejsze w pewnej części przypadków, jeśli np. wbijali by ci witamine c a myślałbyś, że to koks, miałbyś część efektów lub nawet wszystkie (jeśli twój organizm wie już co to koks)

  62. Podobnie jak w Zusie dawano w łapę w celu zdobycia renty. mechanizmy są te same w każdym rodzaju biznesu. 😀 😀 😀 bambaryła zawsze porawi mi humor na dobranoc 🙂

  63. Drodzy admini załóżcie jakiś kącik ze złotymi cytatami-będzie hicior 🙂

  64. Yoshihiro jest to bardzo logiczne. Doping treningowy ma na celu umożliwienie zawodnikowi zwiększenie ilości i intensywności treningu, aby ten na trwale mógł zdobyć większą siłę, masę mięśniowa, wytrzymałość na ciosy, kondycje.

    Czyli w efekcie działa również na ringu. Więc po co ten podział?

    Czyli sądzisz, że Sonnen nie dał w łapę a reszta zawodników dała – dlatego wynik jego testów był pozytywny?
    Ja skłaniam się ku opcji, że raczej przeliczyli się z usuwaniem testosteronu z organizmu.

  65. Nie rozumiem jak ludzie mogą wierzyć że sport zawodowy jest czysty? Że startująca czołówka czy to w MMA, czy to w boksie, lekkiej, trójboju itp są czyści. Żaden idiota w środku cyklu nie startuje na MŚ czy na Olimpiadzie bo wiadome jest że wpadnie, wspomagają się w cyklu przygotowawczym, kiedy to nie robi się zawodowcom kontroli antydopingowej, w czasie zbliżania sie w okres startowy już się z nimi stopuje i stosuje się raczej środku pomagające się pozbyć sladów nielegalnego wspomagania, ale to jaką formę się na nich zrobiło to już zostaje. Nikt chyba nie wierzy że Bolt to czysty talent, który tylko na mocnym treningu i kreatynce z jamajki tak bił rekordy świata 😛

  66. YoshihiroNo – podział jest prosty – sportowcy nie wychodza na pełen kur*ie w czasie zawodów, chociaż patrząc na stare czasy w Pride i w UFC, to można co do tego mieć wątpliwości 😛 Wystarczy spojrzeć na Wanda w Pride i w UFC – Pride wychodził „zapewne” (pewności nie mam) na cyklu, aż mu z oczy wyłaził teść, agresor taki włączony, podobnie z Colemanem, a w UFC już taki agresywny nie był.

  67. W czasach Cassiusa Marcellusa Clay`a
    – wybaczcie ale od teraz nie będę używał imienia Mohamed Ali, z trzech powodów: pierwszy powód to z szacunku do rodziców Cassiusa którzy mu nadali imię,
    – drugi powód to z uwagi na szacunek to linii rodowej ojca Cassiusa po której odziedziczył nazwisko rodowe Clay,
    – trzeci powód to taki że jako chrześcijanin nie uznaje jednej z nauk „ducha antychrysta” czyli islamu.
    To nei zmienia faktu że podziwiam dorobek sportowy Cassiusa. Jednak jego opinie na temat wiary i religii uważam za stek głupot.
    to tak na marginesie, mam takie poglądy oraz poranne przemyślanie i nie będę ich zmieniał.

    w jego czasach bokserzy brali (świadomie lub nie to inny temat) podczas walk lub krótko przed nimi amfetaminę. Przez co 96 kilogramowy Ali jak zresztą inni bokserzy dawali niezwykle piękne, widowiskowe, intensywne walki które trwały do 15 rund. Taki 96 kilogramowy mistrz ustawał bardzo silne ciosy lub szybko po nich dochodził do siebie m.in. dzięki amfetaminie. W tamtych czasach nie było innych wymyślnych środków farmakologicznych, gdyż po prostu kontrola antydopingowa była w najlepszym razie w powijakach, i nie było potrzeby zatrudniać specjalistów którzy by stworzyli lepsze środki dopingujące. Założę się że gdyby tamtejszego Cassiusa w czasach jego PRIME doprowadzić do walki z Kliczką lub Lewisem to by przegrał przez TKO.

    „Czyli w efekcie działa również na ringu. Więc po co ten podział?”

    Yosi ponieważ doping stosowany tylko do walki daje efekt tylko w tej walce. Doping treningowy daje nie tylko efekt na ringu, ale umożliwia wyczerpujący trening który to wyczerpujący trening umożliwia większą i bardziej zaawansowaną specjalizację organizmu zawodnika, pomimo ze ten zawodnik jest już dojrzałym mężczyzną.

    Taki doping treningowy może spowodować że w przyszłości 9jeśli nie jest to testowane teraz) to armie wielu państw będą stosowali takie farmaceutyki podczas treningów żołnierzy jednostek specjalnych a w końcu regularnych jednostek liniowych. Dla Ciebie może to być fantastyka ale historia lubi się powtarzać.

    Mianowicie w średniowieczu rycerze nosili ciężkie zbroje. Podczas turniejów rycerskich (przy których dzisiejsze MMA to wygląda niczym gimnastyka artystyczna dziewcząt) rycerze oraz kowale wymyślili zbroje płytowe których ciężar był mniejszy. To spowodowało ze waga jeźdźca się zmniejszyła a zatem konie mogły szybciej się poruszać (i tak gdy rycerstwo szarżowało w galopie to husaria szarżowała już w cwale przez co ówczesne armie drżały na samą myśl o skrzydlatych jeźdźcach) i przebywać dalsze odległości. To spowodowało zwiększenie możliwości ciężkiej jazdy na polach bitew.

    I także z tego powodu (zastosowań dla wojska) warto stosować podział zaproponowany przez PiorunPL.

    Pozdrawiam.

  68. Oczywiście podczas tych samych turniejów stosowano cięższe zbroje gdy wytworzyła się subkultura turniejów. Jednakże związek pomiędzy turniejami, walkami a wyścigiem zbrojeń występował.
    Spartakus zorganizował z gladiatorów i ich doświadczeń treningowych sprawną armie.
    Pojedynki na szable powszechne w Rzeczpospolitej spowodowały wykształcenie wielu szabli bojowych.
    Turnieje spowodowały wykształcenie lepszych zbroi.

    Być może nawet teraz armia interesuje się jaki doping stosują zawodnicy MMA, lekkoatleci.

  69. „Yosi ponieważ doping stosowany tylko do walki daje efekt tylko w tej walce. Doping treningowy daje nie tylko efekt na ringu, ale umożliwia wyczerpujący trening który to wyczerpujący trening umożliwia większą i bardziej zaawansowaną specjalizację organizmu zawodnika, pomimo ze ten zawodnik jest już dojrzałym mężczyzną.”

    OK, powiedzmy, że kumam. Przyjmijmy zatem że zawodnik stosuje „doping do konkretnej walki”, wygrywa ją, po czym po tygodniu znowu wdraża się w trening i przygotowania do dalszych występów (w efekcie „doping pod kolejna walkę”).
    Czy takie „kombo” nie zamienia się automatycznie w „doping treningowy”?
    Dalej nie wiem jaki jest cel takich podziałów.
    Jeśli zawodnik ma zaplanowany cykl treningowy, w takim odstępie od walki stosuje to i to, później to i to, a przed sama walką jeszcze co innego to chyba należy patrzeć na to jako na całość. Nie zdarza się raczej że profesjonalny zawodnik walczy raz na rok, po czym ma 3 lata przerwy podczas której stosuje odmienny cykl niż przed samą walką.

  70. Bambaryła, 46 letni Foreman zdobywa pas w złotych latach 90, jak ognia unika go Tyson. Niedużo młodszy Holmes radzi sobie bardzo dobrze. Po prostu skala talentów w latach 70 była większa, największa. Cassius w swoim prime – czas walk z Listonem – wypykałby Lewisa i Kliczkę.

  71. Tens, Tyson miał problemy psychiczne, które leczył narkotykami. Zresztą Tyson był niskim zawodnikiem i Foreman ze swoją taktyką i genetyką wyniszczyłby Mike`a. Mocniej bijący i wyższy Kliczko biłby Foremana w dystansie zaś w półdystansie następowałby klincz. Jednym słowem Kliczko zastosowałby podobną taktykę co Cassius w walce z nim.

    Cassius miał miał wielki talent, oraz wspaniałą szybkością. Problem jest w tym że amfetamina zwiększa także szybkość oraz siłę ciosów czy wytrzymałość. Cassius używał amfetaminy. A zatem jego parametry w ewentualnej walce z Kliczko czy Lewisem bez amfy uległy by obniżeniu. przewaga ponad 15 kilogramów mięśni oraz centymetrów we wzroście czy zasięgu ramion także sporo daje. w stójce. Nie sadze aby Cassius bez amfy byłby dość szybki aby omijać perfekcyjne i niewiarygodnie mocne lewe proste Kliczki (lewy prosty w polskiej, Ukraińskiej czy Rosyjskiej szkole boksu jest zadawany mocniej) oraz byłby dość wytrzymały na ciosy od cięższego rywala.

    Moim zdaniem boks w wadze ciężkiej stał się nudny ponieważ wysocy zawodnicy stali się doskonałymi technikami. W stójce Kliczko ze swoją doskonałą jak na wzrost pracą nóg, niszczącym lewym prostym wyniszcza rywali zanim Ci zadadzą ciosy w półdystansie (gdzie Kliczko i tak zręcznie klinczuje). Bez amfetaminy żaden niższy bokser nie przeżyje takiego lania. Dla mnie Tyson byłby większym zagrożeniem dla Kliczki niż Cassius z uwagi na błyskawiczny doskok i atomem w łapie. Ale i tak szanse małe, gdyż Kliczko przy najmniejszej próbie zagrożenia w półdystansie klinczuje. Zresztą podobnie Lewis wykończył Tysona. Proste kombinacje lewy prawy prosty i klincz. Sam Lewis przyznał że wykorzystał Polską szkołę boksu w tej walce. W swoich czasach Cassius jak i inni wyśmienici bokserzy przez fakt istnienia żelaznej kurtyny miał małe pojecie o Polskie, czy Radzieckiej szkole boksu.
    Za pierwszego przedstawiciela tej szkoły boksu w wadze ciężkiej uznaje Lewisa . Był to jeden z pierwszych wysokich który dzięki trenerowi z amatorki Polakowi, docenił znaczenie pracy nóg w ringu i lewego prostego. Obecnie waga ciężka to spora dominacja bokserów z krajów z za byłej żelazne kurtyny (bracia Kliczko, Povietkim, Czagajew, Adamek).

  72. „Dalej nie wiem jaki jest cel takich podziałów.”

    Chociażby dla naukowców z Komisji antydopingowej. Mogliby oni pobierać próbki DNA zawodnika z na początku kariery i w określonych odstępach czasu jego kariery. Wtedy by była łatwiejsza walka z dopingiem oraz większa wiedza o ludzkim organizmie.

    Oczywiście Yoshi taki podział nie jest zobowiązujący. Jest to po prostu model mający ułatwiać ludziom zajmującym się dopingiem czy zainteresowanym tym tematem zrozumieniem rzeczywistości jaką rządzi się rynek wspomagaczy dla sportowców.

    Podobne modele stosowane są w MMA, na podział np, stójka, parter oraz obalenia i obrona przed nimi.

  73. Średnio mi się chce uczestniczyć w rozmowie, bo poszła w zupełnie nie tym kierunku, w którym się spodziewałem, że pójdzie.

    Boli mnie to, że Overeem wygrał turniej, mimo że w stawce było +/- 4 zawodników od niego lepszych technicznie. Prawda jest taka, że gdyby Spong brał taki sam koks jak Overeem (takie same ilości/tak samo by na niego działał) to walka potoczyłaby się inaczej. Nie twierdzę, że Ali nic nie umie, ale wyrgywa GŁÓWNIE dzięki temu, że ma strzał jak koń. To nie jest sport, jaki chciałbym oglądać.

  74. Be eS typie.. twój post to taka żenada że aż nie skomentuje 🙂

    i jak to nie jest sport jaki chcesz oglądać, to wyjdz.

  75. Be eS idąc twoim tokiem myślenia śmiem twierdzić że powinniśmy miec mistrza wagi ciężkiej

  76. „Oczywiście Yoshi taki podział nie jest zobowiązujący. Jest to po prostu model mający ułatwiać ludziom zajmującym się dopingiem czy zainteresowanym tym tematem zrozumieniem rzeczywistości jaką rządzi się rynek wspomagaczy dla sportowców.”

    Takiego formalnego podziału nigdy nie negowałem.
    Poddałem w wątpliwość sens podziału wystosowanego przez PiorunPL który jest zupełnie odmienny niż ten przedstawiony przez Ciebie – patrz cytat.

    „Są 2 typy dopingu:

    1-treningowy
    2-nielegalne wspomaganie w walce”

  77. bambaryła weź już przestań bo wykończę się ze śmiechu 😀 tego tu jeszcze nie było-rycerze,husaria,zbroje płytowe,cwał,galop 😀 a Wy chłopcy przestańcie już wypuszczać bambaryłe w uliczkę 😀

  78. Zawsze uważałem jedno, nie problem zrobić coś z ciałem czy formą na wspomagaczach, sztuką jest bez tego. Skoro 90% używa, to niestety szanuje tylko te 10%, reszta to dla mnie śmieci.
    Wolę szczerość niz dobrze wyglądające kłamstwo, a wszyscy, ktorzy uzywaja tych nielegalnych srodkow, a potem odnosza sukces niech wiedza, że ich sukces g***o znaczy. Czemu?Bo nie jest „prawdziwy”.
    Niestety tak teraz wygląda świat, ludzie są słabi i siegaja po pomoc. Teraz to na budowie nie ma pijaków, bo większosc zaopatrza sie w amfetamine itp, załamka, ludzie sami siebie nie szanują…
    Może dlatego obecnie jestem waga raczej lekka, a wielu rowiesnikow musialoby w 265+ startować lub minimum ciężkiej.
    Życzę tym,ktorzy brali cos niedozwolonego i to wykorzystywali, a nigdy nie mieli z tego powodu wyrzutow sumienia by im w 30 urodziny uschła pała i stanęło serce. Pozdrawiam 🙂
    Doping wygląda na wspomagacz, ale doping zawsze będzie oznaczał tego, który go potrzebował, bo był ZA SŁABY by próbowac bez tego.

  79. dziwny typ rozumowania, ludzie raczej wyznaja zasade ze too much its never enough i tak samo jest z dopingiem i w sporcie i na siłowni – dochodzi się do momentu, że miesnie nie rozwijaja sie tak szybko, progres nie idzie juz tak zajebiscie i trzeba sobie jakoś pomóc. Mi doping nie przeszkadza, to przyszłość sportu a kto wie czy i nie ludzkośći – czy kiedyś zamiast np. suplementów ludzie nie beda kupować w sklepach sportowych sterydów praktycznie nie niszczacych zdrowia. Chemia to potega 😉

  80. Ludzie tak, ale zapominamy, ze jednak wiekszosc ludzi to idioci, a inteligencja to jednak spora mniejszość. Ja jestem przyjazny np.dla obcych, praca tego czesto wymaga, ale faktow tym nie zmienie.
    Chemia to potęga, niestety, dlatego tak samo narkusy zaczynając od slabej trawki konczą na heroinie psujac tym wizerunek wlasnie tej rosliny i wrzucajac ją do jednego worka w mediach z calą chemią.
    Nawet najdrobniejszy lek m ożna przedawkowac, wątpie, ze dozyje czasow nieszkodliwosci chemii na cialo ludzkie…
    Wszystko teraz jest przesiąkniete chemią, nawet zywnosc w mniejszym lub wiekszym stopniu, co nie znaczy, ze to jest dobre, zdrowsze. Z reszta po problemach ludzi widac, ze kiedys zylo sie zdrowiej.
    Dla mnie to nie kwestia do dyskusji, kazdy ma wybor co do siebie, ja wybralem tak i nigdy sie tego nie bede wstydzil. Swoją droga jesli znajace sie na rzeczy osoby mowia, ze tak jest w MMA chociazby to powinno sie wogle zdjąc akcje an tydopingowe. W ciagu 20lat pewnie mielibysmy zawodnikow mierzacych 3 metry i majacych blisko metr w łapie, ale przynajmniej szanse bylyby „rowne”, choc tak czy siak sprowadziloby sie to do tego, kto ma kasę na lepsze medykamenty 😉

  81. Tak, bo od samych sterydów się rośnie. Samo branie nic Ci nie da, trzeba jeszcze przy tym ostro zapierniczać aby osiągnąć zamierzony efekt

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.