crocopsak

Chorwacki portal sportal.vecernji.hr informuje, że Mirko Filipovic zdecydował się na podpisanie nowej umowy z FEG i będzie dalej walczył w Japonii. Kontrakt obejmuje dwie walki w formule mma i jedną w formule K-1, gdzie popularny Cro Cop zmierzyć ma się z Alistairem Overeemem. Pojedynek z Demolition Manem ma mieć miejsce w lipcu, następnie Mirko ma stoczyć dwie walki mma; drugą z nich ma być walka z Fedorem na gali noworocznej. Przez ostatnie miesiące spekulowano, że Filipovic zdecyduje się podpisać kontrakt z UFC, które oferowało występ na organizowanej w tym roku gali w Niemczech jednak teraz wydaje się to już niemożliwe.

33 KOMENTARZE

  1. Zwykla c…..a.Prawdziwy wojownik,fighter wrocilby do UFC by pokazac wszystkim ze jego przegrana z Gonzaga i Kongo byla przypadkiem.Nie zrobil tego.Druga sprawa to pojedynek z „Demolition Manem”.Widac ze boi sie klinczu,obalen,poddan i G&P Alistaira skoro chce walczyc z nim na zasadach K1,wkoncu po ich ostatniej walce stwierdzil widocznie ze jedyne szanse ma w K1.Wstydzil by sie.Brak ambicji.A jego zachety do walki w piwnicy tylko uwypuklaja to jaka jest c…ą.Duzo gada a jak przychodzi co do czego to wychodzi prawda.

  2. Z tego co pojawiało się w chorwackiej prasie to FEG chce żeby pojedynek Cro Copa z Overeemem odbył się na zasadach K-1, nie Mirko.

  3. o masakra, w k1 z Alistairem??? 2 walki i w tym jedna z Fedorem??? o masakra
    Rafixxx* Crocop pewnie najlepiej wie, ile jeszcze może dać z siebie i pewnie nie uśmiecha mu się „probować’ znów w UFC… jedynie dziwi mnie ta walka z Fedorem, o ile do niej dojdzie… w 2006 roku stawiał bym na Crocopa, ale dzisiaj? poza tym zauważ że Crocop zaczynał karierę w k1, nie w Pride.

  4. Niestety ale zgadzam sie z rafixem, mirko ciagnie ten sport juz tylko i wylacznie dla kasy.Poszedl by do UFC, nie dostal takiej kasy jak w japoni , zebral by wpierdol taki sam jak wczesniej i stracil by wielu fanow. Jak dla mnie to on nie ma odwagi walczyc w ufc,zreszta z czym do ludzi??ta lewa noga juz za wiele nie zwojuje a reszty to on nigdy nie mial dobrej.

  5. Tak Rafixxx prawdziwa z niego c….a. Trzeba nie mieć odwagi żeby z Overeemem bić się na jakichkolwiek zasadach (tutaj K1) a już totalnym lamusem żeby walczyć z kelnerzyną jakim jak jest Fedor 🙂

  6. Fedor w Dream to na razie science fiction, nie napalałbym się na pojedynek CC vs. Fedor. W zeszłym roku słyszeliśmy tę samą śpiewkę, CC wygra kilka walk, a potem rewanż z Rosjaninem w sylwestra, co z tego wyszło widzieliśmy. Tak samo występy Fedora w Dream są mało prawdopodobne, Japończycy nie mają tyle kasy, żeby płacić mu po 1 mln $ za walkę.

  7. to tez mi sie wydawało nie mozliwe (to co mówi VENOM)
    a jeżeli chodzi o rafixxa to jego wypowiedz jets troche na wyrost 🙂
    bo starcie teraz z ” człowiekiem demolką ” jak i w K1 i mma jest dużym wyczynem a to z fedorem to tak rzucił pod publike 🙂

  8. Gala sylwestrowa jest główną galą roku dla FEG i o ile finanse jakie wykładają na DREAM nie są aż tak wysokie to uwierz mi Venom, że jeśli chodzi o samo K-1 to stać ich nawet na kilka pojedynków Fedora.

  9. Oczywiście, że ich stać, tylko czy wyrzucą tyle kasy na zawodnika, który w Japonii nie jest żadną megagwiazdą i nie przyniesie dobrych ratingów? Wątpię.

    Jeśli będą komuś dawać miliony to Ishiiemu, CroCopowi czy Kidowi.

    Z tą potęgą K-1 też bym nie przesadzał, jeszcze niedawno pisałeś jak K-1 zdominuje świat kickboxingu na świecie, a organizacja właśnie zwinęła interesy w Europie.

  10. Fedor w Japonii nie jest mega gwiazda ? Co ty pierdolisz ze się tak wyrażę, zaczynasz się ostro kompromitować. Fedor w Korei jak i w Japoni jest mega gwiazda…

  11. Wszystko rozchodzi się o to czy Mirko będzie w stanie walczyć z Fedorem w tym okresie. W tamtym roku był planowany taki pojedynek, ale zawalił to sam Cro Cop, który nie dość, że nie pokonał Overeema to jeszcze był o krok od przegranej w tamtej walce. Gdyby wygrał to na Dynamite! odbyłby się jego pojedynek z Fedorem. Teraz będzie tak samo, jeśli Cro Cop będzie wygrywał i nie złapie żadnych kontuzji to dostanie tę walkę bo będzie ona na pewno kasowa; Japończycy w dalszym ciągu pamiętają ich pojedynek z Pride.

    Pierwsze słyszę. To, że w tym roku gala w Amsterdamie nie odbywa się pod nazwą K-1 nie znaczy, że europejskie GP nie odbędzie się. Z tego co słyszałem to plany są by zorganizować je w tym roku gdzie indziej niż w Holandii. Do tego, K-1 już dawno zdominowało świat kickboxingu na świecie. Albo się walnąłeś albo gadasz od rzeczy. Nie ma na świecie żadnej konkurencji dla K-1.

  12. Rictor napisz mrtwigowi kto jest w Japonii większą gwiazdą CC czy Fedor, albo kogo wolałoby K-1 Ishiiego czy Fedora, bo mnie nie chce się spierać.

    Co do K-1 oczywiście, jeżeli chodzi o poziom to nie ma wątpliwości, ale już o zasięg to w tym roku WGP będzie chyba tylko w Japonii, Korei plus może ta jedna gala na Hawajach.

    Majowa gala w Amsterdamie jest robiona już samodzielnie przez It’s Showtime, podobnie było z galą na Węgrzech w lutym.

  13. Skąd wiesz? Jak do tej pory FEG nie ogłosiło kalendarza na ten rok a z tego co czytałem to rozmowy na temat gali w Amsterdamie i tego czy będzie pod nazwą K-1 toczyły się już dawno. Już podczas Dynamite! Simon Rutz nie był pewny tego czy będzie to GP europejskie czy It’s Showtime. Zresztą nawet jeśli gala nie odbywa się pod nazwą japońskiej organizacji to wszystko zostaje w rodzinie. Rutz od dawna ma ugruntowaną pozycję wśród działaczy K-1. Dodatkowo FEG pozwala wielu fighterom walczyć na innych galach a nie działoby się tak gdyby były one konkurencją dla ich samych. Większość jak nie wszystkie wliczają się do K-1 Fighting Network i są traktowane jako regionalne kwalifikacje. Zwycięzca turnieju na Węgrzech otrzymał przepustkę startu na innej, większej imprezie. Podobnie zwycięzca turnieju K-1 w Pradze, Ashwin Balrak. Europejskie kwalifikacje K-1 MAX, które odbyły się 1 marca wyłoniły jednego z uczestników Final 16 tego roku (dodatkowo turniej odbywał się pod nazwą K-1). 21 marca odbędzie się w Splicie gala Obracun u Ringu a zwycięzca turnieju otrzyma przepustkę do walki w innym, większym (całkiem możliwe, że chodzi o Las Vegas). Nie wiem skąd te rozmowy na temat wycofania się FEG z rynku europejskiego. Ktoś ma jakieś wewnętrzne info? Bo do tej pory nic nie ujrzało światła dziennego co miałoby świadczyć o wycofaniu się FEG z Europy.

    Co do Fedora to na pewno nie jest on tak popularny jak Kid, Cro Cop, Sakuraba czy Yoshida ale jego popularność jest duża i ostatnio nawet rośnie poprzez te wszystkie reklamy i czasem filmy azjatyckie w których występuje. Co do tego kogo wolałoby FEG to jasna sprawa, że Ishiego.

  14. Na pewno Cro Cop jest większą gwiazdą w Japonii od Fedora, to oczywiste… Co do rewanżu tych panów, tak jak pisał Venom, nie ma co się podniecać, bo może do ich starcia znów nie dojść…
    Crocop, żeby myśleć o jakiejkolwiek równej walce przeciwko Emelianenko, musiał by powrócić tak jak to robił kiedyś, np. po porażce z Randlemanem, teraz wygrał z Mizuno, Choiem, ale czy odzyskał wiarę w siebie?

  15. Rictor oczywiście nie wieszczę upadku K-1 i tego, że organizacja nie będzie współpracować z miejscowymi promotorami, ale jak na zapowiadaną ekspansję, to raczej blado to wygląda. Jedna z głównych corocznych gal organizacji traci znaczek K-1.

  16. Ale omijasz pewien bardzo ważny aspekt. Gala traci znaczek K-1 nie dlatego, że Simon Rutz tak chciał tylko dlatego, że na to zdecydowało się K-1. Rutz bardzo chciał żeby jak co roku jego gala odbywała się pod nazwą europejskiego GP a z tego co mówi się w kręgach kickboxingu FEG chce po prostu zmienić miejsce w tym roku i poszerzyć swoją działalność. Gdyby finały miały odbyć się np we Francji, Węgrzech czy Niemczech to czy to by znaczyło, że K-1 zostało wyparte z Holandii? Jak dla mnie to dobry znak, ekspansji UFC nikt nie krytykował dlatego, że akurat w tym roku jakaś gala ominęła Stany i odbyła się w Europie. Nikt też nie mówi, że to oznaka, że UFC jest wypierane z USA. Jak już krytykujemy za coś to wszystkich, nie tylko wybranych. Nie ma póki co żadnych oznak, że FEG zacieśnia strefę swojego działania więc szukanie problemów na siłę jest teraz niezrozumiałe i głupie. O jakichś problemach można dyskutować jeśli pojawi się kalendarz i będzie w nim mniej gal niż co roku lub zakres regionalny się zmniejszy. Z tego co obecnie wiadomo to w K-1 pojawiają się nowe twarze jak Tyrone Spong, Gevorg Petrosyan czy Chahid Oulad El Hadji a to tylko świadczy, że organizacja cały czas się rozwija.

    P.S. W tym roku FEG planuje przenieść spowrotem kwalifikacje amerykańskie do Las Vegas i to też uważam za dobry znak.

  17. Chyba żartujesz z tym porównaniem z UFC 😀

    To nie jest analogiczna sytuacja, jakby UFC nie zrobiło gali w UK i zamiast tego w Niemczech wtedy można by to porównywać.

    Trochę nie chcę mi się wierzyć, że K-1 jest szczęśliwe, że jeden z ich najlepszych punktów w kalendarzu, jest teraz samodzielną galą It’s Showtime. Jeśli rzeczywiście K-1 zrobi gdzieś indziej gale w Europie to może rzeczywiście nie jest tak źle, ale na razie nic nie wiadomo. Gala na Węgrzech chyba też nieprzypadkowo zginęła z kalendarza K-1.

  18. k1 troche słabnie jezeli 🙂 rezygnuje z amsterdamu 🙂 to tak jakby UFC zrezygnowało z anglii 🙂 takie jest moje zdanie

  19. jeżeli ktoś rezygnuje z jednej z głownych gal to cos jets na rzeczy 🙂
    Amsterdam to jeden z głownych produktów firmy, jeżeli się go pozbywa coś jest źle
    kto ma pojęcie o zarządzaniu to wie co mam na myśli

  20. I dobrze że Mirko nie idzie do UFC bo IMO jest już za słaby nawet na pierwszą 10 HW w tej organizacji za to w Japonii wciąż ma status celebrity.Mam za to nadzieję że po wypełnieniu kontrkatu Demolition Man zwiąże się z Zuffa i da nam wiele ekscytujacych walk, ciekawe tylko jak sobie poradzi bez towaru bo osttanio był nieźle spuchnięty:)

  21. ale gale na węgrzech to był krok w tył jeżeli chodzi o poziom sportowy. przynajmniej sugeruję tak po zeszłorocznej gali.

  22. a świstak siedzi i zawija

    ileż to już razy było ze mirko to mirko tamto… i do niczego nigdy nie doszlo

    bedzie tak samo i tym razem

  23. Tez uwzazm ze szanse sa nikle na rewanz z Fedorem , Juz w zeszlym roku Fedor mial walczyc w Japoni na gali noworocznej i nic z tego nie wyszlo. Nastepna zecz to forma Crocopa .Mirko musial by pare walk wygrac do tego czasu , zeby takie zestawienie mialo jaki kolwiek sens.

  24. rafixxx, moim zdaniem przegrana z Kongo byla przypadkiem, zreszta Kongo bardzo czesto(!) wali w krocze aby przeciwnikowi odechcialo sie walczyc. Jest swietnym fighterem ale ktos powinien sie zajac tym biciem po klejnotach.

  25. Bear grylls-Gdyby Mirko chcial to Dana zorganizowalby rematch Kongo vs Mirko na gali w Koln.Dwoch europejczykow ,francuz i znana gwiazda.Nic wiecej nie potrzeba.A tak Mirko woli obijac przecietnych skosow.

  26. rafixxx, byc moze. Faktem jest, ze mirko jakis taki przestraszony ostatnio… moze przydalaby sie zmiana psychologa?

  27. kurwa a ten wasz fedor to niby w takiej zajebistej formie jest? w ostatniej walce z Andrei Arlovski niby wygral ale… moim zdaniem to mial farta Andrei trzymal go na dystans i dawal mu rade mysle ze nie jest w formie i jest spokojnie do najebania wiec nie srajcie sie tak nim. mirko ma szanse go pokonac.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.