Justin Gaethje po zwycięstwie na gali UFC 313 wypowiedział się na temat ewentualnej trylogii z Dustinem Poirierem. Uważa tę rywalizację za zakończoną.
Justin “The Highlight” Gaethje powrócił do akcji po 11 miesiącach i udowodnił, że wciąż może rywalizować na szczycie dywizji lekkiej. W drugiej walce wieczoru gali UFC 313 pokonał decyzją sędziów Rafaela Fizieva, wchodzącego z krótkim wyprzedzeniem na zastępstwo za Dana Hookera.
Gaethje na konferencji prasowej po gali przyznał, że naturalnie interesuje go walka o pas mistrzowski z Islamem Makhachevem, natomiast wiele elementów układanki w tej dywizji musi wpierw znaleźć swoje miejsce. Wielkim znakiem zapytania jest chociażby pierwsza walka Ilii Topurii w wadze lekkiej.
Co do potencjalnej trylogii z Dustinem Poirierem, Gaethje przyznał, że dwie walki to wystarczająca ilość doznanych obrażeń dla nich obu:
Nie, mówiłem już parę razy, że nasze rodziny nie zasługują na to, by znów je przez to przeprowadzać. Mamy 1-1. Mi to wystarcza. Jeśli jemu także, to nie będziemy się już bić. Myślę, że obaj jesteśmy pretendentami, ale tylko wtedy, jeśli pokonamy kogoś innego. Jeśli ja pokonałbym jego, to żaden z nas nie byłby uznawany za pretendenta.
36-letni Justin Gaethje na przestrzeni ostatnich dwóch lat w oktagonie stał czterokrotnie, notując bilans 3-1. Dwa razy pokonał Rafaela Fizieva i znokautował Dustina Poiriera, a porażki przyszło mu posmakować z rąk Maxa Hollowaya na jubileuszowej gali UFC 300.
9 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
KSW Featherweight
Shark Fights Lightweight
UFC Featherweight
UFC Bantamweight
UFC Featherweight
WSOF Featherweight
Maximum FC Middleweight
Vale Tudo Championship
UFC Featherweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/78760/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>