Gaethje obejrzał powtórkę walki z Hollowayem po raz pierwszy. “Wyłączyłem 10 sekund przed końcem”

Justin Gaethje obejrzał powtórkę swojej ostatniej walki z Maxem Hollowayem po raz pierwszy po niemal roku. Wnioski? Szło mu lepiej, niż to zapamiętał.

Na gali UFC 313 w ten weekend swój powrót do oktagonu po 11 miesiącach szykuje Justin Gaethje. “The Highlight” zmierzy się w rewanżowym pojedynku z Rafaelem Fizievem, który wszedł z krótkim wyprzedzeniem na zastępstwo za kontuzjowanego Dana Hookera.

Gaethje ostatnio walczył na jubileuszowej UFC 300 w kwietniu 2024 roku z Maxem Hollowayem. W tej pamiętnej batalii o pas BMF Holloway znokautował go w ostatniej sekundzie piątej rundy. Na spotkaniu medialnym przed UFC 313 Justin zdradził, że właśnie obejrzał powtórkę tej walki po raz pierwszy:

Obejrzałem dziś powtórkę walki z Maxem pierwszy raz. W zasadzie mogę powiedzieć, że walczyłem bardzo dobrze. Po prostu on był fenomenalny. Jemu poszło jeszcze lepiej tamtego wieczoru.

Planuję powrócić do mojego sprawdzonego, bardziej agresywnego stylu, a jestem teraz znacznie bardziej wyrafinowanym zawodnikiem. A agresywny styl plus wyrafinowane umiejętności, a do tego znacznie większa precyzja – to niebezpieczna kombinacja.

Po prostu uznałem, że najwyższy czas obejrzeć tę walkę [z Hollowayem]. Muszę zaznaczyć, że zatrzymałem ją na 10 sekund przed końcem. Tę końcową część akurat widziałem wiele razy!

Na pytanie, czy w starciu z “Atamanem” Fizievem po raz kolejny pokusiłby się o bójkę na środku oktagonu w ostatnich 10 sekundach, Gaethje odparł:

Jeśli kiedykolwiek widzieliście jakąś moją walkę, to wiecie, że zaakceptuję każde wyzwanie za każdym razem. Kiedy Max wskazał na środek oktagonu, przytaknąłem i od razu tam podbiegłem. Więc – zdecydowanie tak.

Gala UFC 313: Pereira vs Ankalaev odbędzie się w Las Vegas już w nocy z jutrzejszej soboty (8 marca) na niedzielę. Transmisja ruszy o godzinie 00:30, a karta główna wystartuje o 4:00 naszego czasu. Druga walka wieczoru – Gaethje vs Fiziev – powinna zacząć się około 5:30.