Josh Koscheck za pomocą Twittera wypowiedział się na temat nieoficjalnej jeszcze walki z  Carlosem Conditem:

 Tak sobie myślę że ten koleś (Carlos) powinien wtedy wziąć tą walkę z tygodniowym wyprzedzeniem ponieważ jeśli miał jakiekolwiek szansę ze mną na wyrównaną walkę to było to wtedy. Teraz nie ma żadnych szans

Jak pamiętamy do walki miało już dojść w trybie awaryjnym na UFC 137 gdy Josh Koscheck zgodził się zastąpić na niespełna tydzień przed walką Georgesa St. Pierre’a w walce z Carlosem. Ten jednak odmówił tłumacząc że woli poczekać aż GSP wyzdrowieje. Niespodziewanie jednak Dana White na konferencji prasowej przekazał prawo do walki o pas mistrza Nickowi Diazowi, a sam Condit został bez przeciwnika na tzw. galę Superbowl.

42 KOMENTARZE

  1. Kos pewny siebie, napewno będzie chciał wciągnąć Condita w trash talk. Ma również rację z tym, że większe szanse na wygraną jego rywala była w tej chwili. Po całym okresie przygotowawaczym, nie jestem pewien zwycięstwa Condita

  2. Zaraz zacznie się hejtowanie Koschecka jednak mi wydaje się, że wygra. Moim zdaniem Kos jest w stanie pokonać każdego w weltherweight oczywiście poza GSP (jak i cała reszta dywizji :D)

  3. Josh jest naprawdę światowej klasy bucem ale nie wiem dlaczego, po prostu go lubie 😀
    Szczerze mówiąc nie widzę Condita w tej walce 😛

  4. hahaha oczywiscie jego umiejetnosci zapasnicze moga odegrac decydujaca role, ale tak to on sobie mógl mówic przed walka z Daley, który z pleców nie potrafi walczyc. Condit moze go spokojnie poddac. W dodatku uwazam, ze warunki fizyczne okaza sie bardzo pomocne Carlosowi i pokona Kundla:)

  5. Przypominam co zrobił z dobrym uderzaczem i z podobnymi warunkami fizycznymi 🙂

  6. Może i nie chciałbym zobaczyć Kos vs GSP po raz kolejny ale prawda jest taka, że to nie tylko wina Kosa… GSP jest w dużej mierze odpowiedzialny za to, że ta walka była tak nudna, to jest mistrz game planu i nie pozwoli na przypadkową porażkę. Czy walka z Shieldsem była naprawdę dużo ciekawsza?

  7. Mistrzem układania game planu jest Greg Jackson, mistrzem przestrzegania GSP. Większość zawodników ma game plan ale nie umie go tak skrupulatnie realizować gdy już rozpocznie się walka

  8. Popatrz sobie innych zawodników od Jacksona/Zahabi. Oczywiście jest parę wyjątków 🙂

  9. To prawda. Dlatego nie odmówiłem Ci racji 😉 Jednak GSP jest dla mnie szablonowym zawodnikiem jeśli chodzi o przestrzeganie game planu. Podkreślam, że to moja własna opinia 🙂

  10. Josh dziwnie nie wykorzystuje swoich zapasów i stara się walczyc w stójce, co całkiem nieźle mu wychodzi. Może byc tak, że zachęcony powodzeniem w walce z Hughesem zacznie brykac i dostanie po łbie – czego mu szczerze życzę

  11. No tak tak Loku, Josh używa ich jak jest potrzeba np na wyżej wymienionym Johnosnie i Semtexie 😛

  12. Znowu muszę zgodzić się z Komaro. Koscheck nie obalał Hughes bo nie było takiej potrzeby. W pierwszej walce z GSP postawił na obalenia i nie dał rady więc w drugiej chciał „zaskoczyć” GSP tym, że będzie walczył w stójce. Z Daleyem nie próbował nawet się boksować

  13. Interesujące starcie, ale na miejscu Kosa nie byłbym taki pewny siebie.

  14. Komaro prognozować to można pogodę 😛

    Condit to bestia i nie chcąc nic ujmować Kosowi który jest wszechstonnym i naprawdę dobrym fighterem, raczej nie widzę go w starciu z Conditem. Condit bądź co bądź potrafi sobie poradzić w praktycznie każdej sytuacji, nie sądzę że da się zaskoczyć w stójce Kosowi, a z zapasami ostatnio Josh jakby się pokłócił i koncentruje się na stójce. Zresztą nawet jakby się skupił na zapasach to sądzę że prędzej czy później Condit umiałby sobie z nimi poradzić.

  15. <h1 class=”firstHeading” id=”firstHeading”>
    Anthony Johnson to też bestia miała niby być a to prawie "kopia" Condita 😛

  16. Carlos Condit to mój ulubiony fighter i zajebiście podoba mi się jego styl walki, co prawda jie jest to może styl nie do pokonania ale na Kosa powinien wystarczyć, Pudel to dobry zapaśnik z niezłym boksem ale jak ktoś już wyżej napisał może za bardzo uwierzyć w swoją stójkę i pójdzie spać.
    Tak czy inaczej Condit jest dla mnie faworytem i uważam że jego „niekonwencjonalne” techniki sprawiają że przy dużym farcie ma szanse pokonać nawet GSP.
    KO dla Condita

  17. bardziej bym widział Condita z Fitchem w eliminatorze…nie daj Bóg Koscheck wygra i GSP będzie zmuszony znowu spuścić mu bęcki ;/ Fitch taki sam worek treningowy dla GSP, ale przynajmniej dawno z nim nie walczył…

  18. Kosh jest faworytem.

    Condit sporo rozgłosu zawdziecza zamieszaniu wokół pojedynku GSP vs Diaz i bardzo pochlebnym wypowiedziom  Georgesa o jego umiejętnościach, rzekomo przewyższających to, co potrafi Diaz. A to był czysty PR, w realu  jakieś nieporozumienie. Condit jest przkrojowym zawodnikiem, ma niewiele braków technicznych, bywa niekonwencjonalny – ale to wogóle nie ta półka ze sprzętem. Kosh powinien to łatwo pokazać. Jego wypowiedź jest raczej oceną sytuacji, co nie wyklucza chęci wejścia w trash talk.

    BTW, ciekawe, co się dzieje z Shieldsem? Z Ellenbergerem niespodziewanie przegrał, ale towarzyszyła temu tragedia rodzinna, śmierć matki chyba.

  19. Condit sporo rozgłosu zawdziecza zamieszaniu wokół pojedynku GSP vs Diaz i bardzo pochlebnym wypowiedziom  Georgesa o jego umiejętnościach, rzekomo przewyższających to, co potrafi Diaz.

     

    Wiesz to że sam natknąłeś się na rozgłos o Condicie właśnie przy okazji walki z GSP, wcale nie oznacza że On tak ten rozgłos zdobył. Nie jestem jakimś zagorzałym fanem Condita czy coś w ten deseń, ale jest to zawodnik który wyrył się w mojej pamięci w walce z Rory McDonaldem i mimo zaciętej walki którą wówczas stoczył i którą w moich oczach przegrywał do ostatnich sekund i nie zgodzę się że to możliwość walki z GSP nakręciła całą otoczkę wokół jego osoby bo od walki z Rorym, Condit sieje spustoszenie jak czarny koń zawodów. Twierdzenie że którykolwiek jest zdecydowanym faworytem jest troszkę nie na miejscu, bo poziom umiejętności jest wyrównany a poziom możliwości jeszcze bardziej a mówię to mimo tego że Kosa zbytnio nie widzę w tej walce.

  20. Wiesz to że sam natknąłeś się na rozgłos o Condicie właśnie przy okazji walki z GSP, wcale nie oznacza że On tak ten rozgłos zdobył.

    Zaczynasz od żartów, bo to są jaja,  prawda? Myśląc w ten sposób mógłbym napisać, że Ty znasz Condita od jego pojedynku z Rorym Mc Donaldem. Condit to mistrz WEC, który zanim przeszedł do UFC trzykrotnie obronił swój tytuł. I tjuż to mówi sporo o jego umiejętnosciach. Ale ja pisałem o rozgłosie wokół "killera", a raczej zwiększeniu skali tego rozgłosu od zamiesznia wokół GSP vs Diaz.

    A skoro według Ciebie Carlos do "ostatnich sekund przegrywał" starcie z młodym Rorym , to pisanie, że niekoniecznie jest to zawodnik z półki Kosha, Shieldsa czy Diaza (że o GSP nie wspomnę)  jest tak bardzo nie na miejscu?

    Zresztą walka wszystko rozstrzygnie, do tego czasu to tylko bicie piany.

     

  21. Ale ja znam Condita od pojedynku z Rorym xD

    Cóż do tej pory Shields jest jedynym spoza tej półki którą wymieniłeś. Nie twierdzę że Condit nie jest w zasięgu Josha, sądzę że Josh tym razem nie będzie miał na niego skutecznego sposobu, ale to już są wywody na intuicję. Pomijając to daję 50/50 w przeciwieństwie do Ciebie. Ty skreśliłeś Condita z góry 🙂

  22. Diaz vs Condit to byłaby ciekawa walka napewno, bo z Kosem sobie Condit raczej nie poradzi. Za łatwo daje się obalać, a Josh jest zbyt silnym zapaśnikiem żeby probować go sweepnąć czy nawet wstać spod niego. Lytle, Johnson, Daley to wszystko byli podobni przeciwnicy i nie dali rady, tylko Thiago Alves poradził sobie z Joshem, ale to było już dość dawno i o ile dobrze pamiętam to tą walke Kos wziąl jako „Short Notes” w zastepstwie za D. Sancheza i mógł nie być w najlepszej dyspozycji. Josh powinien wygrać.

  23. Ty skreśliłeś Condita z góry 🙂

     

    Nie tyle skresliłem Carlosa, ile mam wrażenie, że on może być rozjechany przez Kosha trochę tak, jak Penn został rozbity przez Diaza. A tego przed walką nikt sie nie spodziewał. Nikt.

  24. zapominacie, że oprócz zapasów, które zawsze miał świetne, Kos ma także bardzo przyzwoitą stójkę, moim zdaniem powinien dać radę. choć to MMA i wszystko się może zdarzyć.. moim zdaniem ich stójka jest wyrównana, Kos mocno bije no i jest zapasiorem, wkurwionym zapasiorem:D

  25. Nie no Kos nie ma zasięgu żeby móc robić z Conditem to co Diaz z BJ Pennem to raz, a dwa to prędzej Condit może zrobić z Kosem. Kos jedyne co ma w argumentach to te zapasy, bo w stójce z Conditem nie ma go co porównywać.

  26. Nie chodziło mi o sposób w jaki to zrobi, tylko o zdominowanie walki. Kwestia doboru narzędzi i płaszczyny walki. Zdaję sobie sprawę, ze Carlos ma 188 cm a Kosh chyba coś z 10 cm mniej.

  27. My krótcy wbrew pozorom umiemy czasem wbić się w szczxękę!! Nawet tym wysokim!!

    :D:) 😉

  28. Pozostaje mi powiedzieć tylko jedno, pożyjemy zobaczymy 😛

    Ano.

    BTW,  Kos  ma dokładnie 10 cm mniej od Condita, 1,78 m  😀

  29. Stójka porównywalna, zapasy dla Kosha, ale Condit jest cholernie nieprzewidywalny. Ciekawa walka, nie mam faworyta, choć lubię takich wariatów jak Kosh. Facet czasem zachowuje się jak dupek, ale wolę taką osobowość niż Bispinga.

  30. Jeśli chodzi o zachowanie Kosa to z pewnością zawsze jest bardzo pewny siebie. Jednak tym, którzy oceniają Kosa głównie przez pryzmat TUF: Team GSP vs Team Kos chcę uświadomić, że to program telewizyjny i jest realizowany właśnie w takiej konwencji. Nie chce mi się wierzyć aby nie było nacisku na Kosa o takie a nie inne zachowanie… Zwłaszcza, że można go było zobaczyć w TUF 1 gdzie prezentował się zgoła odmiennie (poza częstymi spinami między Kosem a Lebenem). Dodatkowo potwierdza to zachowanie Kosa po drugiej walce z GSP gdzie ten najnormalniej w świecie podał mu rękę i objął wyrażając szacunek

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.