Josh i Helen Maroulis (mistrzyni olimpijska w zapasach z Rio). Zdjęcie z profilu Barnetta na portalu Instagram.

Były mistrz UFC, Josh Barnett, był dziś gościem Ariela Helwaniego. Zawodnik poruszył w studiu wiele ciekawych tematów związanych zarówno ze swoją karierą jak i z szeroko rozumianym światem mieszanych sztuk walki. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat obecnego stanu MMA, który Barnett określił jako zastany i potrzebujący odświeżenia.

Myślę, że współczesne MMA potrzebuje regeneracji i rewitalizacji. Potrzebuje być zrewidowane i… nie użyję kolejnego słowa zaczynającego się na “re” – chodzi o to, że dyscyplinę dopadła swego rodzaju stagnacja. I to oczywiście wynika, wedle mojej opinii, z przesycenia rynku itd. – można zobaczyć te argumenty na każdym kroku. Jednakże inną rzeczą jest to, że każdy system zostanie w końcu rozegrany. Ustalasz zasady, pozwalasz uczestnikom rywalizować, a system zacznie podążać wedle określonych wzorów, trendów. W tym momencie mamy takie określone trendy i wzorce. System oparty jest o Unified Rules of MMA, którego podstawą jest 10-point must w dziedzinie punktacji, a który to opiera się na 5x 5 minut… itd. itd. To wszystko zostało już rozegrane. Masa kickboxingu w czterouncjowych rękawicach, jakaś kontrola pod siatką, gość stara się przenieść walkę na ziemię pod koniec rundy… 10-9 odchodzi do narożnika. Jeśli, rzecz jasna, nie był w stanie znokautować oponenta. Obecnie większość  elementów z submission grapplingu przepadła, w większości przypadków mamy do czynienia ze standardowym wzorem. Goście wychodzą, dają twarde pięć minut i wracają do narożników, dają twarde pięć minut i wracają do narożnika, dają twarde pięć minut i… oczywiście czasem zdarzają się nokauty, poddania. Ludzie mówią, żeby spojrzeć na statystyki, gdzie sleeper hold / rear naked choke jest najskuteczniejszym poddaniem w MMA. Jednakże prawie wszystkie poddania zdarzają się dziś, gdy jeden z gości zostanie naruszony, upadnie na ziemię i wtedy zostaje on uduszony. To nie jest, dla przykładu, wejście do dwóch nóg, przejście gardy, zadanie kilku ciosów i pójście po duszenie. Nie, to już tak nie wygląda. Obecnie widzimy naparzankę, podczas której ewentualnie ktoś ucierpi i zostanie uduszony.

“The Warmaster” dodał, że powodem wspomnianego zastoju są aktualne reguły wedle których toczą się walki. Josh stwierdził, iż pewne techniki powinny zostać na nowo przywrócone  a same rundy powinny być znacząco wydłużone.

Jeśli mam być szczery. Nie tylko reguły powinny być zrewidowane i niektóre rzeczy powinny zostać przywrócone – jak np. kolana na głowę w parterze… co najmniej one – co najmniej one. Uważam, że jeśli możesz kopnąć rywala w głowę, kiedy ty leżysz a on stoi, on również powinien mieć możliwość kopnięcia ciebie… jednak przyjmę chociaż przywrócenie kolan. Ponadto rundy powinny zostać wydłużone. Zawodnicy są po prostu zbyt dobrzy, są w zbyt dobrych formach na pięciominutowe rundy, dodatkowo w tak krótkim okresie bardzo trudno jest wprowadzić swoją strategię w życie. Mógłbyś założyć, że złamiesz przeciwnika niskimi kopnięciami lub ciosami na korpus; że wymęczysz go w klinczu przy siatce; ewentualnie sponiewierasz go na ziemi, nieco poobijasz i zapniesz poddanie… dziś to tak nie wygląda. Tak więc uważam, że rundy powinny być dłuższe: pierwsza runda dziesięć minut, kolejne dwie po pięć minut każda. Ponadto sądzę, że należałoby się pozbyć 10-point must system. Rozumiem dlaczego ten sposób punktacji istnieje, jednakże nienawidzę tego systemu.

Barnett (MMA 35-8) walczy zawodowo od 1997 roku. W swojej długiej i owocnej karierze zdobył wiele laurów, m.in. pas mistrzowski wagi ciężkiej UFC, tytuł Króla Pancrase (King of the Pancrase), czy mistrzostwo Grand Prix Strikeforce. Josh jest jednym z zawodników, którzy znakomicie radzą sobie zarówno w ringu jak i poza nim. Prócz MMA “The Warmaster” zajmuje się m.in. startami w grapplingu; jest także profesjonalnym wrestlerem i współpromotorem wrestlingu; zajmuje się organizowaniem seminariów i promowaniem catch-as-catch-can wrestlingu; komentuje wydarzenia sportowe (m.in. ostatnie spotkanie zapaśnicze z cyklu Beat the Streets) a także jest gospodarzem programów telewizyjnych. Podczas audycji u Helwaniego Josh podpisał w studiu kontrakt z Bellatorem, czym wprawił prowadzącego w niemałą ekscytację. Debiutu Barnetta w organizacji Scotta Cokera możemy spodziewać się w połowie roku, wedle słów zawodnika niewykluczone jest, iż wystąpi 22 czerwca na gali w Londynie.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.