Jose Aldo od jakiegoś czasu jest bardzo aktywny w mediach jeśli chodzi o sprawy związane z zarobkami oraz działaniami w kierunku polepszenia warunków dla zawodników MMA, jednakże podczas wywiadu z mediami w Rio wyznał, iż nie ma zamiaru dołączać do nowego stowarzyszenia, MMAAA.
Dostałem od nich zaproszenie, aby wstąpić do organizacji, jednak uważam, że nie wszystko jest jasne jeśli chodzi o zasady ich działania. Mamy inne możliwości, z których możemy korzystać. Zawsze będę walczył o prawa zawodników.
Stowarzyszenie zostało stworzone m.in. przez byłego prezydenta Bellator MMA więc nie wiem jakie naprawdę mają intencje. Jestem częścią związku razem z Randym Couturem oraz Cungiem Le, którzy wiedzą jak pomóc zawodnikom, nie tylko tym pracującym dla UFC.
Nie powinniśmy być skoncentrowani jedynie na UFC. Mamy miliony, tryliony zawodników, którzy potrzebują naszej pomocy. Nie będziemy walczyć z jedną organizacją, tylko dlatego, że mamy z nią podpisane kontrakty. Chcę dobrze dla wszystkich, niezależnie od federacji dla których walczą czy kraju, z którego pochodzą. Chcę pomóc tym sportowcom. Co ważne, ci z UFC mają większe szanse na lepszą przyszłość – to właśnie zawodnicy występujący dla mniejszych organizacji najbardziej potrzebują naszego wsparcia.
Mówi się, że Aldo wróci do oktagonu 11 lutego, aby zawalczyć z Maxem Holloway’em na UFC 208 w Brooklynie. Warto dodać, iż Brazylijczyk nie jest jedynym zawodnikiem, który ma wątpliwości co do intencji MMAAA właśnie z powodu Bjorna Rebneya.
:mamed:
Józef. Dobrze mówisz . Ku memu zdziwieniu.
:penn:
#Favelalogic? A nie tym razem, baju pewnie smutny 😉
Te "tryliony" to chyba w Brazylii w podziemiach
Szczwana Bestia ten Bjorn
A niby tylko jako doradca miał byc
Już widzę jak od jakiejś organizacji która robi gale w podrzędnej spelunie przy autostradzie domagają się wyższych zarobków :DC:
Pierdyliony
Jajebie
Na pewno sam tego nie wymyślił a tym bardziej nie chce mi sie wierzyć, że wpadłby na to #favelalogic
Nie ma to jak dopierdolić na siłę.
Nie powiedział nic głupiego? Nic straconego, napiszę, że jest za głupi, żeby samodzielnie wpaść na to, co przekazał i z czystym sumieniem wrzucę hashtag #favelalogic…
Faktycznie, nic nadzwyczajnego tutaj nie dowalił. Milionów, trylionów i pierdylionów nie będę się czepiał, bo to pewnie tylko taka figura retoryczna.
Natomiast zastanawia mnie w jaki sposób chce pomagać zawodnikom bijącym się dla małych promotorów na zadupiu. I skąd chciałby wziąć na to pieniądze.
Kurwa same związki widzę – związek Rebneya, związek Coutura… najebało ich jak grzybów po deszczu. Zaraz będzie tak że każdy zawodnik będzie miał swój związek:confused: i będzie trylion związków:crazy:
View attachment 5243
Pewnie ktoś głos za niego podłożył
czytajac wszedzie o tym favelalogic smialo mozna stwierdzic, ze szpony dezinformacji i manipulacji dotarly na mmarocks. Zwykla masonska ustawka.
Słowa Aldo zawsze traktuje przez pewien filtr. Chłopak wyszedł z głębokiego gówna za młodu, ogólnie nie miał łatwego początku. Możemy sobie tylko gdybać, jak duży wpływ miało to na jego psychikę. Nic dziwnego, że teraz chce pomagać takim, jak on. Oczywiście, że nie da się zapewnić godziwej wypłaty walczącym za paczkę fajek w faveli, ale prawda jest taka, że poza UFC jest mnóstwo organizacji, które osiągnęły już jakiś poziom. Zupełnie odrębną sprawą jest to, czy osobiście popieram takie związki (dodam, że nie popieram – wczoraj od Chmury, dzisiaj wolę ominąć bana od Bijana ;)).
Można się kłócić , że się nie zna na ekonomii, bo nie ma z czego tego sfinansować , ale wszystko jest do zrobienia i rozbija się raczej o kwestie ideologiczne
Aldo zniszczy plmma . A tak serio to jestem zaskoczony takimi mądrymi słowami Jose Aldo
Mądre słowa? Chyba ominąłeś fragment o milionach i trylionach zawodników :mamed:
Tej, tej, przecież to cytat. 🙂 Jose kłamie, Bjorn nie stworzył MMAAA, i tak jak mówisz, jest tylko doradcą. Brazylijczyk sobie nieco ubarwił historię.