Już w tę sobotę dojdzie do unifikacyjnego tytuł mistrzowski kategorii piórkowej boju pomiędzy Maxem Hollowayem a jednym z najlepszych piórkowych w historii, Jose Aldo. Walka odbędzie się na UFC 212 w Rio de Janeiro czyli w domu Brazylijczyka. Jak stwierdził Scarface, Holloway jeszcze nigdy nie doświadczył takich wrażeń, jakie czekają go w sobotę.

Jest kurwa przestraszony, on nigdy nie walczył pod taką presją. Widać, że denerwuje się kiedy fani wrzucają na niego presję. Teraz kłamie w wywiadach, że chce dać im widowisko. Nie należy przejmować się kibicami, otoczką. Wchodzisz tam i robisz to co do Ciebie należy. Walczyłem przed tysiącami osób i nigdy nie reagowałem na to co robią. Wchodzę tam, robię co trzeba i wychodzę. Jeśli ktoś próbuje się popisywać to tylko znaczy, że jest zdenerwowany.

Max nigdy jeszcze czegoś takiego nie przeżył. Nie miał takich doświadczeń, to będzie dla niego coś nowego. Widziałem to podczas spotkania twarzą w twarz. Jest zdenerwowany, można to wyczuć. Próbuje udawać kogoś, kim nie jest.

Będę wywierać na nim presję, pójdę po to zwycięstwo. Jeśli będziemy bić się w stójce, znokautuję go. Trenowałem teraz sporo BJJ więc mam szansę złapać go też w parterze.

Pełna rozpiska dostępna jest TUTAJ.

3 KOMENTARZE

  1. To nie wygląda na słowa Aldo…. Tak czy siak nie sądzę, że jakakolwiek presja będzie tu grała rolę. A w parterze to raczej Aldo nie capnie Holloway'a – nie wydaje mi się.

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.