Jon Jones faul

Podczas dzisiejszego pojedynku Jona Jonesa z Anthonym Smithem miała miejsce ogromna kontrowersja. Jon kopnął w głowę zawodnika, który miał dłoń opartą o matę. Sędzia widząc to, przerwał pojedynek i po raz pierwszy w historii dał zawodnikowi -2 punkty za jedno przewinienie. Wcześniej jednak pytał się Anthony’ego czy może kontynuować bój. Smith jak prawdziwy wojownik powiedział lekarzowi „nic mi nie jest”. Gdyby jednak powiedział inaczej, pojedynek mógłby się zakończyć dyskwalifikacją Jona.

W Internecie po tym faulu rozgorzała dyskusja czy sędzia przypadkiem się nie pomylił przy tej interwencji. Działał on jednak zgodnie z zapisami, które obowiązywały podczas tej walki. Odbywała się ona bowiem w Las Vegas, które do tej pory formalnie nie zaakceptowało nowych zasad, obowiązujących od 2017 roku w innych stanach. To właśnie dwa lata temu do Unified Rules of MMA wprowadzono zapis, że zawodnik oprócz stóp, musi mieć również na ziemi kolano lub obydwie dłonie, aby uznać, że znajduje się w parterze. Komisja Sportowa Stanu Nevada nie zaakceptowała tego i dlatego w przypadku tej walki wystarczyło, że Anthony Smith miał jedną dłoń na macie.

Sędzia więc miał pełne prawo przerwać walkę i w przypadku niezdolności Smitha do walki, zdyskwalifikować Jonesa. Jedynie sportowe zachowanie Anthony’ego sprawiło, że skończyło się na dwóch punktach odjętych mistrzowi za tę rundę.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.