Joanna Jędrzejczyk (MMA 10-0) jest zdecydowaną faworytką listopadowego starcia z z Valerie Letourneau (MMA 8-3) na gali UFC 193 w Australi Polka uważa że jej przeciwniczka pokonując Maryne Moroz wywalczyła sobie walkę o pas:
Ciesze się, że Valerie pokonała Moroz. Maryna była zbyt pewna siebie i za dużo pyskowała. Rzucała mi wyzwania i chciała ze mną walczyć ale Valerie pokazała gdzie jest jej miejsce w szeregu. Wykonała kawał dobrej roboty, była bliska znokautowania jej w pierwszej rundzie walki. Na pewno zasługuje na walkę o pas UFC
Polska mistrzyni dodała jednak, że bez względu na to jak dobra jest Kanadyjka to skończy tak samo jak jej poprzednie rywalki:
Jestem szczęśliwa mogąc walczyć u boku Rondy, na tej samej karcie co ona. Dziękuje za możliwość walki w Australii. W Berlinie walczyłam w walce wieczoru, to była moja pierwsza obrona pasa a teraz mam okazję pokazać się na gali UFC 193. Valerie jest dobrą fighterką ale skończy tak samo jak Carla i Jessica Penne
Jędrzejczyk w marcu tego roku, została mistrzynią UFC wagi słomkowej demolując na gali UFC 185 Carle Esparzę. Trzy miesiące później, na gali UFC w Berlinie dosłownie zmasakrowała w pierwszej obronie Jessicę Penne.
Letourneau w ostatniej swojej walce na gali UFC Fight Night 74, pokonała przez decyzję Marynę Moroz.
Fajnie się czyta takie oświadczenia z przekonaniem że jest to w 100% prawda i tak własnie będzie 🙂
Dokładnie, ta pewność siebie jest poparta czynami i to jest piękne !!!
Liczę na to że tak będzie, ale trochę mnie zastanawia to, że Joanna cały czas w rozjazdach, co chwilę UFC gdzieś ją zaprasza, a z europy ma trochę daleko do ich eventów, mam nadzieję, że nie będzie problemu z przygotowaniami. Noc nie przespana, kciuki będą trzymane z całych sił.#teamJędrzejczyk :D:D:D
Fajna Babka ta Kanadyjka szkoda mi jej , mogła by ja pokonać aż tak jej nie masakrując jak Penne
Aśka dobrze mówi, Maryna za bardzo i za szybko zaczęła szczekać. Rzeczywistość ją zweryfikowała.
Val może dać ciekawą walkę z Asią, ale nie mam wątpliwości co do tego, że finał będzie taki, o jakim Aśka mówi i do jakiego nas już przyzwyczaiła 🙂
Mam przekonanie, że zarówno Aśka jak i jej sztab tych ważnych kwestii nie bagatelizują, tylko biorą to wszystko pod uwagę i zminimalizują wszelkie negatywne efekty podróżowania przez cały świat.