Za niecałe dwa tygodnie Joanna Jędrzejczyk, była mistrzyni kategorii słomkowej, będzie miała okazję na zrewanżowanie się Rose Namajunas za porażkę z UFC 217. Polka w szokującym stylu przegrała pierwszy pojedynek z Thug Rose przez TKO już w pierwszej rundzie. Teraz Jędrzejczyk zapowiada, iż rewanż z Namajunas będzie największą walką w jej karierze, o czym dała znać w krótkim wywiadzie dla FloCombat.com.

Mogę powiedzieć tylko tyle – to będzie większa walka, niż cała moja kariera w sportach walki. Liczy się tylko ta jedna noc, jedna walka. Ten pojedynek ma większe znaczenie, niż 14 lat mojej zawodniczej kariery. Zapamiętajcie te słowa. Jestem bardzo pewna siebie. Królowa wróciła.

Jędrzejczyk do drugiej walki z Namajunas przygotowuje się w American Top Team na Florydzie, gdzie jej trenerem jest m.in. Mike Brown. Pojedynek Polki z Amerykanką to druga walka wieczoru gali UFC 223. Główną atrakcją tego wydarzenia jest starcie Khabiba Nurmagomedova z Tonym Fergusonem. Pełna rozpiska gali dostępna jest TUTAJ.

5 KOMENTARZE

  1. Pięknie podsumowuje swoją karierę. Jeśli przegra, wizerunek boogiewoman całkowicie ją ośmieszy.

  2. Królowa wróciła?????To Aśka już zna wynik walki czy mnie coś ominęło??Tak możesz powiedzieć PO walce….

  3. Nie wyobrażam sobie innego wyniku niż masakracja Róży…Rozumiem że z Klaudiuszem może przegrać czy Andrade – ale kurka wodna z Rose? Mistrzyni mt przegrywa stójkę?Przecież Różyczka nie utrzyma tego pasa ze względu na Gadelhę i Andrade które ją po prostu zgwałcą jeżeli będą miały okazję…Kolejna sprawa że granie przez Aśkę totalnego badasa teraz chyba po klepaniu ciosów nie ma sensu… Chyba że chce dać powód do większej ilości memów 🙂 Mam nadzieję też że unikniemy makaronowych naszyjników i tym podobnych spraw :)Mimo że za Aśką kompletnie nie przepadam – życzę sobie obejrzeć 5 rundowe niszczenie Róży… Innego scenariusza nie biorę pod uwagęSwoją drogą jeżeli Różyczka wygra – to jeżeli UFC będzie chciało pociągnąć trochę jej amerikandrim – to zestawią ją ze zwycięzcą pojedynku Karola – Herring…

  4. Szczerze ? Kiedyś Aśka była moją idolką. Ale im dłużej czytam jej wypowiedzi, oglądam wywiady, patrzę na powtórki "nie klepania" …To szacunek uleciał i jest mi to obojętne jakim wynikiem zakończy się rewanż, bo pierwsza walka z RN pokazała jakim Aśka jest frustratem. Co niektórzy zaczną piszczeć, że halo, przecież krzyk sprzedaj walki – popatrz na Connora, OK looz, tylko Connor pokazał klasę po przegranej z Nate'm i u niega da się wyczuć kiedy pompuje balonik, Aśce się wszystko po..liło.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.