Kilka godzin temu Joann Jędrzejczyk zacementowała swoją pozycję na tronie wagi słomkowej przez to, że drugi raz pokonała najgroźniejszą zawodniczkę dywizji, Claudię Gadelhę. W wywiadzie po walce dla MMAJunkie, została zapytana czy czuje się królową rankingu P4P. Na to pytanie odpowiedziała:
Nie wiem. Czekam na Rondę Rousey. Dla mnie ona nadal jest numerem jeden i zasługuje na to by być numerem jeden. Była pierwsza na tej pozycji i uwierzcie mi, wróci szybciej niż się wam wydaje.
W wywiadzie po walce Joanna przeprosiła Claudię za wszystkie rzeczy jakie miały miejsce podczas ostatnich miesięcy, a Brazylijka dodała, że pas jest ważny, ale ważniejsze jest być szczerym w stosunku do siebie, skromnym i pełnym szacunku. Jednak podczas konferencji prasowej, Claudia daleka była od zakończenia rywalizacji z Jędrzejczyk i powiedziała “Nie, daleko jest od zakończenia tego. Nigdy się to nie skończy”. Do tego odniosła się też Joanna słowami:
Jeśli ona tego nie rozumie, to nie obchodzi mnie to. Zrobiłam to co musiałam zrobić. Mam w sobie pokorę, codziennie ciężko pracuję. Szanuję każdego. Każdy ma w swoim życiu kogoś, kogo nie darzy sympatią. Ja takie emocje czułam w stosunku do Claudii, ale już nie czuję tak. Zamknęłam wszystko co było między mną a nią.