joannakarolina

Już za miesiąc Joanna Jędrzejczyk (MMA 12-0) po raz kolejny stanie do obrony swojego mistrzowskiego pasa dywizji słomkowej. Już 12 listopada, na Madison Square Garden na historycznym UFC 205, w oktagonie spotka się z inną, niepokonaną Polką – Karoliną Kowalkiewicz (MMA 10-0). 

W tym tygodniu mistrzyni była gościem Dominika Durniata w ostatniej Gorącej Linii (całość tutaj). W rozmowie z naszym dziennikarzem opowiedziała m.in. o tym, że władze UFC chciały pod koniec tego roku zrobić dla niej galę w naszym kraju.

Cieszę się, że mogę być częścią pierwszej gali w Nowym Jorku, w magicznym miejscu jakim jest właśnie Madison Square Garden. Ja mam plany na końcówkę tego roku i dlatego bardzo mi zależało na tej gali.

Ja prowadziłam rozmowy z Daną Whitem od dosłowne 1 sierpnia. Było to kilka rozmów z nim oraz z Sean’em Shelbym. Już w pierwszej rozmowie Dana powiedział do mnie „Champ, zaskoczyłaś mnie. Ja chciałem zrobić tobie galę w Polsce, gdzieś na przełomie listopada i grudnia. Chcę, żeby ludzie z Polski podróżowali za tobą jak za Conorem McGregorem Irlandczycy”. Ja powiedziałam – „Dana, doceniam to. Ja bardzo mocno chcę walczyć w Polsce, dla moich fanów z Polski  i moich bliskich, chcę budować UFC W Polsce, ale chcę więcej walczyć w Stanach”.

Chociaż szansa na kolejną galę największej organizacji MMA na świecie miała jeszcze w tym roku zagościć w Polsce, to będziemy musieli jeszcze trochę na nią poczekać.

Przepraszam wszystkich z góry, ale mam nadzieję, że walka na UFC 205 będzie dobrą walką jak zawsze. Ja sama będę zabiegała o to, żeby w przyszłym roku zawalczyć w Polsce. Mam plan zawalczyć na przełomie marca i kwietnia, a potem sierpnia i września i być może to właśnie wtedy gala odbędzie się w Polsce.

Joanna w „Gorącej linii” opowiedziała również, że za jej chęcią walki w Stanach stoi pozytywny odbiór jej osoby, którego doświadczyła po walce z Claudią Gadelhą. Nie ukrywa jednak, że walka na Madison Square Garden będzie dla niej marketingowym skokiem.

Kilka dni po mojej walce z Gadelhą poleciałam do Chicago i odbiór mojej osoby był bardzo na plus. Dana Powiedział po tym „Okej, rzucamy ten temat (UFC 205) na stół i będziemy o tym rozmawiać”.

Moja ostatnia walka odbyła się na Fight Passie, teraz będzie to PPV. OCzywiście że to jest różnica. My W tym sporcie musimy czerpać jak najwięcej. Tu nie ma emerytury sportowej i my na tę emeryturę musimy sobie odkładać.

Jędrzejczyk kilkukrotnie powtarzała, że bardzo cieszy się z tego, jak doceniana jest przez właścicieli UFC, że zaakceptowali jej chęci do walki na UFC 205, bo uważa, że dla organizacji zrobiła bardzo wiele.

Uważam, że zrobiłam bardzo wiele dla organizacji. Biorąc walkę z Jessicą Penne na krótko przed walką. Ja jestem dla UFC wtedy, kiedy oni mnie potrzebują i cieszę się, że przychylnie na to spojrzeli.

Wychodzi na to, że negatywne komentarze, na temat marketingowego strzału w stopę, którym jest organizacja gali UFC w Polsce nie mają swojego pokrycia w rzeczywistości, jeśli władzę chciały zorganizować walkę Joanny Jędrzejczyk właśnie w naszym kraju.

20 KOMENTARZE

  1. Gala UFC w Polsce była zorganizowana źle po wieloma, wieloma względami. Po tych wypowiedziach widzę, że zasadniczo nic się nie zmieniło – nadal myślą, że rzucą mocne lokalne nazwisko i trochę lokalsów, a marka UFC zrobi swoje. Polska to trochę za duży kraj, żeby to wystarczyło do zbudowania dużej, lojalnej bazy fanów i opanowania mediów przed galą.

    Całkowicie rozumiem perspektywę Asi, która woli walczyć na historycznej gali w NYC z ogromną ekspozycją swojego nazwiska i obrony pasa, w której pewnie liczy na dużą dominację. Cieszę się, że walczy tam, a nie na Fight Passie z Polski.

  2. W sumie co to za różnica czy Asia poskłada Karolinę w Polsce czy NY? Pas i tak zostanie w Polsce bez zmiany właściciela.

  3. Assocati

    W sumie co to za różnica czy Asia poskłada Karolinę w Polsce czy NY? Pas i tak zostanie w Polsce bez zmiany właściciela.

    W sumie nawet nie ma różnicy która którą poskłada. 😎

  4. Asia trochę irytuje mnie tym swoim pokazywaniem ego i leczeniem kompleksów(tak, wiem, ze nie ma prawa miec kompleksów) pawie na każdym kroku. A to jej podniecanie się za każdym razem Daną i tym, że Mości Książe Łysości cokolwiek o niej powie – troche zachodzi o żałość.

    Ale i tak War Asia i ujeb Karole.

  5. Wiemy też, że Dana lubi Aśkę, z Conorem chyba się pogodził, a do Andersona Silvy nie dzwoni. Nie wiem jak aktualnie układają się stosunki z Bonsem.

    #pudelekmmaworld :crazy:

  6. jihaad

    W sumie nawet nie ma różnicy która którą poskłada. 😎

    Tak w zasadzie to po co ta walka ? Skoro i tak nic nie zmieni:joer:

  7. jihaad

    Wiemy też, że Dana lubi Aśkę, z Conorem chyba się pogodził, a do Andersona Silvy nie dzwoni. Nie wiem jak aktualnie układają się stosunki z Bonsem.

    #pudelekmmaworld :crazy:

    #mmanews.pl

  8. Asia cały czas robi swoje. Bardzo ją podziwiam za to wszystko i pamiętam jeszcze jak przyjeżdżała na Almma do Sochaczewa,a teraz rozdaje karty w światowym mma. W pełni rozumiem tez jej wybór walki w USA na takiej karcie, zamiast bycia twarzą gali w Polsce, która ze względu na różne błędy Ufc znów byłaby zwyczajnie słaba. Aśka gra o zostanie legendą kobiecego mma i zabezpieczenie finansowe przyszłości poza oktagonem i póki co wszystko idzie zgodnie z planem, oby tak dalej Aśka :applause:

  9. F. Georgiew

    Gala UFC w Polsce była zorganizowana źle po wieloma, wieloma względami. Po tych wypowiedziach widzę, że zasadniczo nic się nie zmieniło – nadal myślą, że rzucą mocne lokalne nazwisko i trochę lokalsów, a marka UFC zrobi swoje. Polska to trochę za duży kraj, żeby to wystarczyło do zbudowania dużej, lojalnej bazy fanów i opanowania mediów przed galą.

    Całkowicie rozumiem perspektywę Asi, która woli walczyć na historycznej gali w NYC z ogromną ekspozycją swojego nazwiska i obrony pasa, w której pewnie liczy na dużą dominację. Cieszę się, że walczy tam, a nie na Fight Passie z Polski.

    UFC powinno wyciągnąć wnioski po pierwszej gali w Polsce i nie zrobić tych samych błędów. Osoba Aśki w ME ściągnęła by fanów. Dorzucić jeszcze Jotkę, Daniela i Janka i gala by się sprzedała. Dodać kilku Angolów, Niemców, Gusa i jest spoko gala.

  10. Assocati

    Tak w zasadzie to po co ta walka ? Skoro i tak nic nie zmieni:joer:

    Dadzą dziewczyny widowisko i zarobią muni. 🙂

  11. Gienek

    UFC powinno wyciągnąć wnioski po pierwszej gali w Polsce i nie zrobić tych samych błędów. Osoba Aśki w ME ściągnęła by fanów. Dorzucić jeszcze Jotkę, Daniela i Janka i gala by się sprzedała. Dodać kilku Angolów, Niemców, Gusa i jest spoko gala.

    Za dużo dobrych nazwisk podczas gdy wystarczyłaby Asia i jakiś zagraniczniak z dobrym nazwiskiem, np Gus. Reszta Polaków na inne gale.
    Lub pójść w inną strone – duża ilość znanych już Polaków, ale drugiej kategorii(bo Asia jest pierwsza) i wtedy Jano, Daniel, Jotka – lecz wtey odpusciliby sobie Asie. I taką drugą opcje wybrało UFC na swoją pierwszą gale w Polsce. Na obie strategie raczej nie ma co liczyć,patrząc po tym, że UFC w Europie zwykle wybiera jedna z nich na lokalne gale.

  12. UFC tak nie działa. Nie mają w zwyczaju reklamować gali i targetować jej na Januszy. Oni celują w fanów UFC i do nich kierują produkt, co jest i tańsze, i bardziej opłacalne w długim terminie. Zrobią galę a jeśli się nie sprzeda, to łaski bez – i tyle. Wrócą, kiedy fanów marki będzie więcej.

    Głównym problemem Krakowa nie była marna reklama, a marna rozpiska. Gdyby nie to, że to było pierwsze wydarzenie UFC w Polsce, to takim shitem ciężko by im było zachęcić do kupna biletów nawet bardziej zagorzałych fanów.

  13. Powinni zrobić tak: Zatrudnić jakiegoś np piosenkarza i zestawić go powiedzmy no ze…byłym strongmenem. Na konfie przed galą kolesie mogliby np podrzeć na sobie koszulki… Do tego jakby np gala była w Warszawie to dać na anderkardzie jakiegoś Warszawiaka kontra Łodzianina ( wtedy można liczyć na sprzedaż biletów wśród kibiców piłki nożnej).
    Czy ja muszę tego UFC uczyć jak się robi interesy

  14. Po to mamy mistrzynie żeby choć raz na rok u nas w kraju zawalczyła. Może w następnym roku UFC zrobi u nas gale z w miarę dobrą rozpiską, nie taki chłam (bez urazy dla zawodników) jak ostatnio w Krakowie.

  15. Szkoda ale gdybym ja miał do wyboru MSG albo PGA Arene też bym wybrał Nowy York.

  16. No i super… oby Danka tak myślała tez w 2017 roku. Są też pewne zastrzeżenia co do jakości produktu sprzedawanego w Polsce :), oby się nie skończyło na jako takiej walce wieczoru, a reszta karty słaba… bo jako krakowianin, przeszedłbym się w końcu na ufc w moim mieście…

  17. Pytanie do F. Georgiew czy ufc w jakikolwiek sposób promowało event Krakowie (radio/tv/bilbordy etc…etc…) bo ja mieszkam dość blisko hali i nic nie widziałem. Już pomijam, że moim prywatnym zdaniem management ufc myślał o Polakach jak o Brazylijczykach ( mocna walka wieczoru i trochę lokalnych nazwisk i mamy receptę na sukces, a o cenach biletów to już nie ma co wspominać bo nie zapłacę 600-700 zł za oglądniecie CC pomimo, że rozpoczynałem przygodę z sportami walki od oglądania K1/ Pride)… Wiec z mojego punktu widzenia marketing był zawalony po całości, a dokładnie chodzi mi o brak znajomości naszego rodzimego rynku, co przekuło się w klapę finansową. Można wiedzieć jaka była Pana rola w organizacji tego eventu ( oprócz prawdopodobnych negocjacji z telewizjami). Pozdrawiam

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.