Jessica Andrade szybko wspina się po drabince dywizji słomkowej. Po pokonaniu Joanne Calderwood we wrześniu, Brazylijka nie ma zamiaru marnować czasu i wyzywa na walkę mistrzynię tej kategorii, Joannę Jędrzejczyk. Andrade podczas Q&A przed galą w Brazylii, zawodniczka wyzwała do walki Polkę, zarzucając, że ta ma jeden słaby punkt.
Joanny słabym punktem jest Jessica Andrade. W ostatniej walce z Gadelhą mogliśmy zobaczyć, że ma bardzo słabą szczękę. Inne dziewczyny boją się wymieniać z nią ciosy. Mnie to nie dotyczy. Wejdę do oktagonu i ją znokautuję.
Jędrzejczyk ma zaplanowaną walkę na UFC 205 w Nowym Jorku, gdzie zmierzy się z inną Polką, Karoliną Kowalkiewicz. Andrade oczekuje, że JJ wygra ten pojedynek, po czym zmierzy się właśnie z nią.
Joanna to świetny sportowiec, ma dobry grappling, dobrą stójkę, porządne cardio, ale nie ma w ogóle siły ciosu. Przygotuję się na tą walkę. Prawdopodobnie zawalczę jeszcze raz przed tym starciem. Chcę być gotowa na 5 rund.
Mam bardzo dobre cardio. Nie pokazałam tego w ostatnich walkach, bo kończyły się w pierwszych rundach. Podczas walki w stójce Joanna poczuje moją moc. Strategia jest prosta – znokautować ją i przywieźć pas do Brazylii.
Niech ktoś jej powie, żeby natychmiast przestała ćpać, bo USADA ją udupi przy pierwszych testach i chuja będzie z tej walki.
Według mnie będzie wiekszym wyzwaniem od Karoliny, ale nie ma pojęcia o czym mówi z tym cardio. Ona ma tylko 157 cm wzrostu i ma sporo mięśni. Do tego jej budowa ciała nie pomoże jej w zdobyciu dobrego cardio na Aśkę a Aśka ma po prostu lepsza genetykę do cardio. Musiałaby zgubić te mięśnie inaczej się wypruje z tej staminy bardzo szybko z Aśką, która narzuci jej tempo. Wszystkie są mądre przed walką z mistrzynią, a potem przychodzi brutalna weryfikacja. No i jeszcze ten tekst ze słabą szczęką Aśki, która została pokonana przez KO dokładnie zero razy… Trash-talk trash-talkiem, ale przynajmniej powinien mieć sens. Jeżeli musi wymyślać takie bzdury o cardio i szczęce, to musi sobie zdawać sprawę, że nie może jej za bardzo zagrozić.
Każdy kto wypowiada się o Asi jako jedna z pierwszych jak nie jako pierwszą z jej cech jako sportowca wymieniają siłę ciosu. Coś musi być w tym brazylijskim DNA że oni jak się odzywają to witki opadają.
Ostatnio miałem trochę do czynienia nawet z Brazylijczykami, oni chyba wszyscy mentalnie są w ten sposób ustawieni. 🙂 Tak przynajmniej też słyszałem.
Ja jej wierzę.
:śmiech:
Czekam na wywiad z Gloverem Teixerą, w którym mówi, że Rumble nie ma siły ciosu.
:DC::DC::DC:
Czy Andrade zabierze pas Asi? Nie wiem. Ale to będzie jej najtrudniejszy przeciwnik. Gadelha była dzikiem w zapasach, Andrade jest dzikiem w stójce, a Asia przyjmuje na twarz (może nie tak jak Karolina…), więc to będzie ciekawe starcie.
Tak się zastanawiałem w którym momencie walki między Aśką a Gadelha ona zauważyła słabą szczękę Aśki i przychodzi mi tylko jeden moment kiedy Gadelhi wszedł łokieć, ale nie na tyle, żeby powalić Aśkę a Aśka wtedy straciła tylko równowagę na chwilę (nie z powodu otrzymanego łokcia). No… To jak o tym mówi, to na prawdę jest oderwana od rzeczywistości.
Dziwnie mi się czyta Twoje posty przez taki sam początek nicku 🙁
Co do Andrade to wierze, że Asia ją zmieli jeśli przyjdzie co do czego.
Aska nie ma siły Ciosu ? Really? Andrade Przestań ćpać… Każdy kto miał do czynienia z JJ to mówił ze ona bije jak chłop… Hm moze to milo być tak Jessica: Aśka ma siłe ciosu a ja nie mam twardej szczęki ale zeby było kozak to powiem ze to ona tak ma xD"
Śmieszą mnie takie wypowiedzi zawodniczek/zawodników gdzie przeciętny sportowiec wyzywa niepokonanego mistrza.
Andrade ma 2 zwycięstwa z rzędu i już opowiada, że znokautuje Aśkę, a OverPower pisze, że to najtrudniejsza przeciwniczka….proszę Cię. Nie lubię dywizji kobiecej szczególnie w tej wadze, bo wszystkie laski ze względu na specyfikę ciała mają watę w rękach i w dodatku są to kobiety, a ta jeszcze się chwali, że ją znokautuje. Proszę Cię… nie kibicuje Asi w nadchodzącej walce, ale co do tego potencjalnego starcia (jeśli do niego kiedyś dojdzie) to uważam, że Asia wciągnie nosem tą zarozumiałą brazylijkę i skończy ją kiedy będzie chciała, bo jej umiejętności po prostu są na innym poziomie.
I na pewno nie jest najtrudniejszym przeciwnikiem w jej karierze, bo takim była Claudia która IMO pierwszą walkę zremisowała/wygrała, a w drugiej postawiła i tak ciężkie warunki dla mistrzyni, więc nie – na pewno najcięższym wyzwaniem w jej karierze nie jest, jest kolejnym przeciwnikiem potencjalnie pozwalającym podbić statystyki zwycięstw Joasi.
Napisałem tylko, że według mnie będzie bardziej wymagającym przeciwnikiem od Karoliny.
Myślałem, że jest ogromnym zagrożeniem jak przechodziła do UFC, teraz po jej walkach już tak nie uważam.
Who the fuck is that guy?
Nie da się ocenić czy dany zawodnik jest najcięższy / najgroźniejszy itp w karierze… Takie rzeczy weryfikuję klatka i jak na razie to Gadelha była tą najtrudniejszą przeciwniczką, zobaczymy jak będzie dalej. Jeśli Aśka ma kiedykolwiek z kimś przegrać to niech to będzie Karolina, przynajmniej pas zostanie u nas w Polsce, a jeśli nie to życzę Asi odejścia jako niepokonana mistrzyni.
Nie da się ocenić przed walką czy dany zawodnik / zawodniczka jest najcięższy/a | najgroźniejszy/a itp w karierze… Takie rzeczy weryfikuję klatka i jak na razie to Gadelha była tą najtrudniejszą przeciwniczką, zobaczymy jak będzie dalej. Jeśli Aśka ma kiedykolwiek z kimś przegrać to niech to będzie Karolina, przynajmniej pas zostanie u nas w Polsce, a jeśli nie to życzę Asi odejścia jako niepokonana mistrzyni.
Andrade jest falszywa, bo ośmiela się coś mówić na temat Aśki, a wszak każdy wie, że tylko Aska jest w stanie wypowiadać się na temat swoich przeciwniczek.:happy dance:
Btw. już o tym pisalem, ale napiszę jeszcze raz. Jessica jest w stanie postawić twardsze warunki, niż Claudia.
Andrade jest falszywa, bo ośmiela się coś mówić na temat Aśki, a wszak każdy wie, że tylko Aska jest w stanie wypowiadać się na temat swoich przeciwniczek.:happy dance:
Btw. już o tym pisalem, ale napiszę jeszcze raz. Jessica jest w stanie postawić twardsze warunki, niż Claudia.
Ta ? A na jakiej podstawie to stwierdzasz ? Trenowałeś z jedną i drugą ? Bo mi się wydaję, że nie da się ocenić przed walką kto będzie cięższym przeciwnikiem, takie rzeczy weryfikuję klatka, wszystko jest kluczowe w dniu walki. A te poprzednie walki Andrade mało mnie interesują bo ' walka walce nierówna ' . W styczniu możesz pokonać Conora żeby w marcu przejebać z jakimś nonamem bo czegoś Ci zabraknie albo popełnisz błąd. Dla mnie takie gadanie jest z lekka śmieszne. Tak samo jak mówią " pierwsza obrona pasa jest zawsze trudniejsza niż samo wywalczenie " … Kurwa, takie rzeczy nie istnieją, to nie fatum i klątwy, wszystko zależy od CIEBIE – czy będzie trudniejsza czy nie, to wszystko zależy od zawodnika, jego przygotowania, formy, samopoczucia w dniu walki… I tak dalej i tak dalej…
Ta ? A na jakiej podstawie to stwierdzasz ? Trenowałeś z jedną i drugą ? Bo mi się wydaję, że nie da się ocenić przed walką kto będzie cięższym przeciwnikiem, takie rzeczy weryfikuję klatka, wszystko jest kluczowe w dniu walki. A te poprzednie walki Andrade mało mnie interesują bo ' walka walce nierówna ' . W styczniu możesz pokonać Conora żeby w marcu przejebać z jakimś nonamem bo czegoś Ci zabraknie albo popełnisz błąd. Dla mnie takie gadanie jest z lekka śmieszne. Tak samo jak mówią " pierwsza obrona pasa jest zawsze trudniejsza niż samo wywalczenie " … Kurwa, takie rzeczy nie istnieją, to nie fatum i klątwy, wszystko zależy od CIEBIE – czy będzie trudniejsza czy nie, to wszystko zależy od zawodnika, jego przygotowania, formy, samopoczucia w dniu walki… I tak dalej i tak dalej…
Nie jestem rasistą, ale czytając wypowiedzi Brazylijczyków mam wrażenie, że oni są genetycznie głupi. Może nie ich wina, bo dostają to w przydziale. Tak jak czarni wielkie kutasy i słabość do zasiłków.
Nie jestem rasistą, ale czytając wypowiedzi Brazylijczyków mam wrażenie, że oni są genetycznie głupi. Może nie ich wina, bo dostają to w przydziale. Tak jak czarni wielkie kutasy i słabość do zasiłków.
Spokojnie, następna walka Aśki, po zwycięstwie nad Karoliną, nie będzie z Dżesiką i ta zacznie gadać, że nie chce iść na emeryturę, ale idzie na emeryturę :mamed:
Spokojnie, następna walka Aśki, po zwycięstwie nad Karoliną, nie będzie z Dżesiką i ta zacznie gadać, że nie chce iść na emeryturę, ale idzie na emeryturę :mamed:
Jessica weź spierdalaj dobra?
Jessica weź spierdalaj dobra?
Nie mam czasu na wywody, Tobie zaś polecam pracę na wyobraźnią. Nie muszę z kimś trenowac, żeby móc stwierdzić, czy jest w stanie być dla kogoś zagrozeniem, czy też nie. Odsyłam Cię do działu z zakładami bukmacherskimi, tam na pewno kilka osób potwierdzi moje zdanie. ( może nie na temat Jessiki, ale samego wyciagania wniosków )
Nie mam czasu na wywody, Tobie zaś polecam pracę na wyobraźnią. Nie muszę z kimś trenowac, żeby móc stwierdzić, czy jest w stanie być dla kogoś zagrozeniem, czy też nie. Odsyłam Cię do działu z zakładami bukmacherskimi, tam na pewno kilka osób potwierdzi moje zdanie. ( może nie na temat Jessiki, ale samego wyciagania wniosków )
Ta… To ja sobie stwierdzam, że Alvarez będzie trudniejszym przeciwnikiem dla Conora niż Diaz bo coś tam, aaa nie… Bo w zakładach bukmacherskich tak mówią, w sumie racja.
Walka walce nierówna, widzisz Conor wyjebał Aldo w 13 sekund ( wieloletniego mistrza, jednego z najlepszych w historii UFC ) żeby przejebać kilka miesięcy później z Diazem, który na papierze wypada bardzo blado przy Aldo. I nagle się okazuję, że dla McGregora najłatwiejszy był ten najtrudniejszy, a ten który miał być do obskoczenia ( dla przypomnienia Diaz wziął pierwszą walkę z Conorem 10 dni przed galą ) okazał się bardzo trudny. Dlatego takie gadanie jest bezsensu, ale co mi tam, poczekamy zobaczymy.
Ta… To ja sobie stwierdzam, że Alvarez będzie trudniejszym przeciwnikiem dla Conora niż Diaz bo coś tam, aaa nie… Bo w zakładach bukmacherskich tak mówią, w sumie racja.
Walka walce nierówna, widzisz Conor wyjebał Aldo w 13 sekund ( wieloletniego mistrza, jednego z najlepszych w historii UFC ) żeby przejebać kilka miesięcy później z Diazem, który na papierze wypada bardzo blado przy Aldo. I nagle się okazuję, że dla McGregora najłatwiejszy był ten najtrudniejszy, a ten który miał być do obskoczenia ( dla przypomnienia Diaz wziął pierwszą walkę z Conorem 10 dni przed galą ) okazał się bardzo trudny. Dlatego takie gadanie jest bezsensu, ale co mi tam, poczekamy zobaczymy.
Ta… To ja sobie stwierdzam, że Alvarez będzie trudniejszym przeciwnikiem dla Conora niż Diaz bo coś tam, aaa nie… Bo w zakładach bukmacherskich tak mówią, w sumie racja.
Walka walce nierówna, widzisz Conor wyjebał Aldo w 13 sekund ( wieloletniego mistrza, jednego z najlepszych w historii UFC ) żeby przejebać kilka miesięcy później z Diazem, który na papierze wypada bardzo blado przy Aldo. I nagle się okazuję, że dla McGregora najtrudniejszy był ten najłatwiejszy ( Aldo ), a ten który miał być do obskoczenia ( dla przypomnienia Diaz wziął pierwszą walkę z Conorem 10 dni przed galą ) okazał się bardzo trudny. Dlatego takie gadanie jest bezsensu, ale co mi tam, poczekamy zobaczymy.
Ta… To ja sobie stwierdzam, że Alvarez będzie trudniejszym przeciwnikiem dla Conora niż Diaz bo coś tam, aaa nie… Bo w zakładach bukmacherskich tak mówią, w sumie racja.
Walka walce nierówna, widzisz Conor wyjebał Aldo w 13 sekund ( wieloletniego mistrza, jednego z najlepszych w historii UFC ) żeby przejebać kilka miesięcy później z Diazem, który na papierze wypada bardzo blado przy Aldo. I nagle się okazuję, że dla McGregora najtrudniejszy był ten najłatwiejszy ( Aldo ), a ten który miał być do obskoczenia ( dla przypomnienia Diaz wziął pierwszą walkę z Conorem 10 dni przed galą ) okazał się bardzo trudny. Dlatego takie gadanie jest bezsensu, ale co mi tam, poczekamy zobaczymy.
Z Alvarezem to masz rację, będzie najtrudniejszym przeciwnikiem dla Conora. I wygra.
A reszta to są już uroki MMA. Co nie znaczy, ze nie można oszacować czyichś szans w walce.
Z Alvarezem to masz rację, będzie najtrudniejszym przeciwnikiem dla Conora. I wygra.
A reszta to są już uroki MMA. Co nie znaczy, ze nie można oszacować czyichś szans w walce.
Nie wiem, jak kto woli, ja staram się nie oceniać i szacować jakoś mocno przed samą walką, wiadomo czasami również sobie wizualizuję czy ten jest lepszym rywalem czy tamten, na papierze można oceniać, why not, ale potem to i tak wszystko weryfikuję klatka / oktagon. Co do Alvareza to nie wiem, nie wydaję mi się… Ale zobaczymy 😉 .
Nie wiem, jak kto woli, ja staram się nie oceniać i szacować jakoś mocno przed samą walką, wiadomo czasami również sobie wizualizuję czy ten jest lepszym rywalem czy tamten, na papierze można oceniać, why not, ale potem to i tak wszystko weryfikuję klatka / oktagon. Co do Alvareza to nie wiem, nie wydaję mi się… Ale zobaczymy 😉 .
kolejny transwestyta do odstrzalu
kolejny transwestyta do odstrzalu
Twoje gadanie jest śmieszne, wiele czynników z poprzednich walk można zestawić, ocenić i mieć później pogląd na daną walkę. Że Tobie coś się wydaje, nie znaczy że tak jest.
Twoje gadanie jest śmieszne, wiele czynników z poprzednich walk można zestawić, ocenić i mieć później pogląd na daną walkę. Że Tobie coś się wydaje, nie znaczy że tak jest.
To sobie oceniaj i zestawiaj, narysuj na kartce albo wyobrażaj przed snem, przyjdzie dzień walki i zderzenie z rzeczywistością, płacz " bo on miał być ogórkieeem :cry:" Przykład takiego zestawienia i pieprzenia podałem już wyżej. Tyle ode mnie na ten temat.
To sobie oceniaj i zestawiaj, narysuj na kartce albo wyobrażaj przed snem, przyjdzie dzień walki i zderzenie z rzeczywistością, płacz " bo on miał być ogórkieeem :cry:" Przykład takiego zestawienia i pieprzenia podałem już wyżej. Tyle ode mnie na ten temat.
Wierzę, że Andrade ma naprawdę mocny cios, bo wygląda jak jebany midget Hulk. Ale jak chcę się porównywać do Aśki, to niech sobie przypomni, że waliła jak w bęben w Rosi Sexton, gdzie Jurasy i Janisze piały, że zaraz ją zabije, a jej nie skończyła. Aśka natomiast Sexton ubiła.
Zresztą jeśli Andrade ma być tak testowana jak Gadelha, to jebać te wszystkie komisje, bo to śmiechu warte. Laska na pewno na twarogu i kreatynce takiej muskulatury nie zrobiła.
Wierzę, że Andrade ma naprawdę mocny cios, bo wygląda jak jebany midget Hulk. Ale jak chcę się porównywać do Aśki, to niech sobie przypomni, że waliła jak w bęben w Rosi Sexton, gdzie Jurasy i Janisze piały, że zaraz ją zabije, a jej nie skończyła. Aśka natomiast Sexton ubiła.
Zresztą jeśli Andrade ma być tak testowana jak Gadelha, to jebać te wszystkie komisje, bo to śmiechu warte. Laska na pewno na twarogu i kreatynce takiej muskulatury nie zrobiła.
A kto je ogłosił, bo nie słyszałem.
A kto je ogłosił, bo nie słyszałem.
@Pietagoras po prostu ogląda MMA, nie tylko KSW.
@Pietagoras po prostu ogląda MMA, nie tylko KSW.
No faktycznie bo ja nie wiem co to UFC czy Bellator… Bardzo dobra riposta, gratuluję :applause: .
No faktycznie bo ja nie wiem co to UFC czy Bellator… Bardzo dobra riposta, gratuluję :applause: .
No faktycznie bo ja nie wiem co to UFC czy Bellator… Bardzo dobra riposta, gratuluję :applause: .
No faktycznie bo ja nie wiem co to UFC czy Bellator… Bardzo dobra riposta, gratuluję :applause: .
Polecam się na przyszłość.
Polecam się na przyszłość.
Gdy tylko pojawia się wątek rzekomo słabego ciosu Joanny przypomina mi się to, co słyszałem od ludzi, którzy mieli okazję potarczować z Joasią jeszcze za czasów MT – rzekomo uderzała wtedy jak chłopy w jej kategorii wagowej.
Gdy tylko pojawia się wątek rzekomo słabego ciosu Joanny przypomina mi się to, co słyszałem od ludzi, którzy mieli okazję potarczować z Joasią jeszcze za czasów MT – rzekomo uderzała wtedy jak chłopy w jej kategorii wagowej.
Bylo już Who the fuck is the girl?
Bylo już Who the fuck is the girl?
Moze cios Aski nie jest mocarny, ale pizze na ryju gwarantuje.
Pieprzenie dla pieprzenia. Kiedyś tylko Chael opowiadał bajki z kamienną miną i przynajmniej było to zabawne. A dzisiaj to każdy się McGregorem czuje.
Lubie jak ktos przywołuje pierwszą walkę Aśki z Gadelhą i to jest to co pisałem przed drugą walką – teraz mamy zupełnie inną Aśkę o czym przekonała się Gadelha w drugiej walce. Spompowała się szybko i robiła za worek bokserski.
Lubie jak ktos przywołuje pierwszą walkę Aśki z Gadelhą i to jest to co pisałem przed drugą walką – teraz mamy zupełnie inną Aśkę o czym przekonała się Gadelha w drugiej walce. Spompowała się szybko i robiła za worek bokserski.
A ja Wam mówię, że to Karolina będzie największym wyzwaniem w karierze Aśki. Karolina potrafi szybko wyciągać wnioski w trakcie walki z jej przebiegu (nie tak jak większość zawodników, którzy zastanawiają się po walce dlaczego przegrali). W walce z Kalindrą Farią pokazała jak można ładnie punktować pojedynek jadąc większość czasu na wstecznym. W pojedynku z Aśką będzie musiała przyjąć podobną taktykę.
A ja Wam mówię, że to Karolina będzie największym wyzwaniem w karierze Aśki. Karolina potrafi szybko wyciągać wnioski w trakcie walki z jej przebiegu (nie tak jak większość zawodników, którzy zastanawiają się po walce dlaczego przegrali). W walce z Kalindrą Farią pokazała jak można ładnie punktować pojedynek jadąc większość czasu na wstecznym. W pojedynku z Aśką będzie musiała przyjąć podobną taktykę.
@upKtoś z rodziny?
Zgodzę się, też uważam, że najmocniejszą stroną Karoliny nie jest kardio czy kontry czy coś tam, tylko właśnie umiejętność dostosowania się do przeciwniczki w czasie walki i pobicia jej. Nawet w ostatniej walce z Rose to pokazała, kiedy obczaiła ją przez pierwszą rundę, a potem już wiedziała co robić i spokojnie ją otłukła. W przypadku Aśki problem jest jednak taki, że nawet jak będzie wiedziała, co robić, to po prostu nie ma do tego narzędzi, bo Aśka po prostu we wszystkim jest lepsza.
O ile dobrze pamiętam, to w pierwszej walce Klaudia też leżała na deskach i zbierała po pysku, tylko runda się skończyła.
Zgodzę się, też uważam, że najmocniejszą stroną Karoliny nie jest kardio czy kontry czy coś tam, tylko właśnie umiejętność dostosowania się do przeciwniczki w czasie walki i pobicia jej. Nawet w ostatniej walce z Rose to pokazała, kiedy obczaiła ją przez pierwszą rundę, a potem już wiedziała co robić i spokojnie ją otłukła. W przypadku Aśki problem jest jednak taki, że nawet jak będzie wiedziała, co robić, to po prostu nie ma do tego narzędzi, bo Aśka po prostu we wszystkim jest lepsza.
O ile dobrze pamiętam, to w pierwszej walce Klaudia też leżała na deskach i zbierała po pysku, tylko runda się skończyła.
Można wyciągać wnioski, ale nie można przeskoczyć swojego poziomu w ciągu paru chwil. To nie anime gdzie bohaterzy potrafią stać się dwa razy silniejsi w jednej chwili jak tylko mocno się skupią. Wypunktować Aśki w stójce o czym piszesz się po prostu nie da. A przynajmniej żadna z dziewczyn, które są obecnie w UFC tego by nie dokonała.
Można wyciągać wnioski, ale nie można przeskoczyć swojego poziomu w ciągu paru chwil. To nie anime gdzie bohaterzy potrafią stać się dwa razy silniejsi w jednej chwili jak tylko mocno się skupią. Wypunktować Aśki w stójce o czym piszesz się po prostu nie da. A przynajmniej żadna z dziewczyn, które są obecnie w UFC tego by nie dokonała.
Karolina nie dałaby rady ani Claudii ani Letourneau
Karolina nie dałaby rady ani Claudii ani Letourneau
Jedyne pytanie jakie się nasuwa to "skąd ona to wie?" :cryme: biedna dżesiko odpływasz
Jedyne pytanie jakie się nasuwa to "skąd ona to wie?" :cryme: biedna dżesiko odpływasz
Ciekawe czy Karolina w ogóle będzie chciała iść w wymianę, może jej plan polegał będzie na szybkim obaleniu i próbie poddania, ale myślę, że pokaże nam wszystkim jaja i podejmie mimo wszystko próbę w stójce. Wszystko okaże się za miesiąc 😉
Ciekawe czy Karolina w ogóle będzie chciała iść w wymianę, może jej plan polegał będzie na szybkim obaleniu i próbie poddania, ale myślę, że pokaże nam wszystkim jaja i podejmie mimo wszystko próbę w stójce. Wszystko okaże się za miesiąc 😉
Myślę, że kontrakt pozwoli jej na walki z wymienionymi przez Ciebie 😉
Myślę, że kontrakt pozwoli jej na walki z wymienionymi przez Ciebie 😉
Chciałbym 😉
Chciałbym 😉
Gada tak tylko żeby się promować w mediach. Taki biznes. Dziewczyna chcę TSa.
A Aśka z nią na lajcie wygra.
Gada tak tylko żeby się promować w mediach. Taki biznes. Dziewczyna chcę TSa.
A Aśka z nią na lajcie wygra.
To jest pewne, że chce TS i chcę nakręcić hype na taką walkę ale Trash-Talk powinien być mniej więcej logiczny a nie takie gadanie, że wygra przez KO z niepokonaną mistrzynią do tego najlepszą stójkowo w całej dywizji, bo może się okazać bardzo prawdopodobnie, że to Aśka jej zafunduje KO/TKO i będą jej to potem ciągle wytykać.
To jest pewne, że chce TS i chcę nakręcić hype na taką walkę ale Trash-Talk powinien być mniej więcej logiczny a nie takie gadanie, że wygra przez KO z niepokonaną mistrzynią do tego najlepszą stójkowo w całej dywizji, bo może się okazać bardzo prawdopodobnie, że to Aśka jej zafunduje KO/TKO i będą jej to potem ciągle wytykać.
Praktycznie każdy cep Gadeli dochodził a z klinczu to już w ogóle. To nie ejst tak że JJ jest idealna.Zobaczymy kto więcej przyjmie w Klinczu. Bo taki będzie plan Kowalkiewicz.Na wstecznym i klincz, a jak się uda to obali. A czuje że zagrozi w parterze.
Praktycznie każdy cep Gadeli dochodził a z klinczu to już w ogóle. To nie ejst tak że JJ jest idealna.Zobaczymy kto więcej przyjmie w Klinczu. Bo taki będzie plan Kowalkiewicz.Na wstecznym i klincz, a jak się uda to obali. A czuje że zagrozi w parterze.
Aśka zaraz odpowie żeby wracala do dżungli i hajs sie będzie zgadzalView attachment 4483
Aśka zaraz odpowie żeby wracala do dżungli i hajs sie będzie zgadzalView attachment 4483
:śmiech:
:śmiech:
Mma to walka styli a andrade jest niewygodna dla aski bez dwoch zdan i mysle ze andrade ma wieksze szanse w tej walce poniewaz brawling i sila ciosu
:penn:yhyyyy, hmmmmm, ok … ale o kim Ty k*rwa mówisz?
:penn:yhyyyy, hmmmmm, ok … ale o kim Ty k*rwa mówisz?
Niech odstawi suplementy bo za bardzo odpływa.
Niech odstawi suplementy bo za bardzo odpływa.
No no, siła to nie wszystko .. :śmiech:
Uważam, że Andrade to najcięższe zestawienie dla JJ z obecnie możliwych. Na pewno trudniejsze niż KK.
Opinie są po to by moc je wyrażać, ale jednak zawsze warto móc je podeprzeć czymś więcej niż przeświadczenie, a w przypadku rzekomo słabej szczęki i słabego ciosu Asi jest to cholernie trudne.
Teraz pomyślnie, że Karolinka cudem wygrywa z Asią. Już taka andrade by ją zajechała …
Kolejny lesbijski czołg …
Pfff…
Ach te baby..