Mayhem który poza startami w MMA prowadzi udany Bully Beatdown (przynajmniej jeśli chodzi o ratingi) podczas wywiadu dla mma.fanhouse powiedział parę słów na temat UFC:
Miałeś jedną walkę w UFC, przegrałeś w niej z Georgesem St Pierre. Czy chciałbyś wrócić do UFC?
Nie bardzo. Wszyscy teraz gadają o UFC. Naprawdę szanuje zawodników z UFC, są teraz największa organizacją w UFSA, ale jeśli chodzi o mnie to wszystko opierać się musi na biznesie. Jeśli im będzie się opłacało ściągnać mnie do nich, i dla mnie to też będzie opłacalne to wtedy do nich wrócę.
To jest tak jak z firmą samochodową. Chciałbyś pracować dla najlepszej firmy za darmo? Chciałbyś być kelnerem ale nigdy nie dostawać napiwków? Oczywiście że nie.
Poza tym jestem w grze EA Sports, i słyszałem że Dana White mówił o tym że jeśli ktoś jest w tej grze to nigdy nie będzie w UFC. No więc chyba nigdy nie wrócę do UFC ponieważ zanim Dana White powiedział to, ja już obiecałem ludziom z EA że się zgadzam, a ja zawsze dotrzymuje słowa.
Czy wg ciebie UFC będzie się starać się wiązać zawodników kontraktami które nie są dla nich dobre?
Oczywiście. Czy to jest jakiś sekret? Czy to jest coś z czego ludzie nie zdają sobie sprawy? Może zwykli fani nie wiedzą co się dzieje za kulisami, ale jeśli jesteśw UFC to jesteś w największym show. I przez to to jest transakcaj wiązana. To daje ci różne możliwości aby zarobić duże pieniądze, oni mają największych sponsorów, ale dzięki temu UFC cię posiada na własność. Fighterzy muszą sami zdecydować czy to się im opłaca czy nie.
sensownie
Koń jaki jest, każdy widzi