Już dziś, w nocy z soboty na niedzielę, odbędzie się gala UFC Fight Night: Werdum vs Volkov. Transmisja na żywo od 22:00 na antenie Polsatu Sport.

Dla nas Polaków będzie to wyjątkowa noc, gdyż do oktagonu wejdzie Jan Błachowicz, który w rewanżu podejmować będzie Jimiego Manuwę, a Peter Sobotta zmierzy się z Leonem Edwardsem. Czym jeszcze nas to wydarzenie zachęca i z jakich powodów warto je obejrzeć?

Nie byłoby gali bez walki wieczoru! Tym razem obejrzymy widowisko w wadze ciężkiej, które zafundują nam Fabricio Werdum oraz Alexander Volkov. Werdum to jeden z najlepszych grapplerów w wadze ciężkiej, którzy kiedykolwiek przekroczyli próg klatki UFC. Ilość medali jakie zdobył na ADCC, IBJJF, Mistrzostwach Ameryk, Europy i Świata, jest naprawdę imponująca. Oprócz niesamowitego parteru, z pomocą którego poddał najlepszego ciężkiego w historii, Fedora Emelianenko, Fabricio to również świetny kickboxer. Stójkę rozwinął pod okiem słynnego trenera Rafaela Cordeiro i zdobywając pas wagi ciężkiej  UFC w 2015 roku (gdy miał 37 lat!) udowodnił, że dziś jest wszechstronnym i bardzo niebezpiecznym na każdej płaszczyźnie przeciwnikiem. Jego rywalem będzie Rosjanin Alexander Volkov. Zanim dołączył do najmocniejszej organizacji MMA na świecie, wygrywał w M-1 czy Bellatorze. Teraz jest niepokonany od trzech pojedynków, a w ostatnim znokautował Stefana Struve, zdobywając bonus „występu wieczoru”. Walka wieczoru gali UFC w Londynie będzie więc bardzo interesująca tak dla fanów wagi ciężkiej, jak i całej dyscypliny. Pokaże czy Werdum ma szansę na jeszcze jeden wyścig po pas ale też czy to już czas na nową krew w królewskiej wadze.

Dlaczego informacja, że gala odbywa się w Londynie jest dla nas ważna i interesująca? Chodzi o godziny wydarzenia! Wydarzenia, które w końcu każdy Polak będzie mógł obejrzeć „NA ŻYWO”, tak jak wiele innych zawodów sportowych transmitowanych przez polskie telewizje w normalnych porach. Oczywiście gdy gala dzieje się w środku nocy, zawsze można obejrzeć powtórkę rano. Jednak czy nie lepiej oglądać ze świadomością, że wszystko co dzieje się na ekranie, każdy cios, nokaut, poddanie, odbywa się w czasie rzeczywistym? Emocje są większe gdy mamy wiedzę, iż wszystko co oglądamy dzieje się właśnie w tej chwili, w teraźniejszości! A i kibicowanie staje się lepsze, bo ma ono bezpośrednio wpływ na widowisko (Tak! Trzymanie kciuków pomaga!).

UFC w Londynie to świetna okazja by podejrzeć nowych zawodników, wkraczających dopiero w świat ligi mistrzów MMA. Na wydarzeniu będzie bowiem miało miejsce sporo debiutów. Poniżej trzy najciekawsze. Kto wie, może będziemy świadkami narodzin nowego Jona Jonesa czy Conora McGregora?

Dmitry Sosnovskiy – Ukrainiec o nieskalanym bilansie 10 zwycięstw. Zaczynał od rodzimego Oplotu. Po sześciu wygranych zaczął walczyć w Rosji. Jego najcenniejszym skalpem jest Aleksander Emelianenko, który odklepał jego ciosy. To najlepsze świadectwo jak ciężkie są jego ręce. Teraz jednak nastąpi prawdziwy test i przekonamy się czy Dmitry jest nową nadzieją wagi ciężkiej!

Magomed Ankalaev – Rosjanin, który również jest niepokonany i który tak jak Dmitry, ma dziesięć zwycięstw. Ma mocne zwycięstwa nad takimi rywalami jak Astakhov, Grishin, Prado czy da Silva. Bardzo wszechstronny zawodnik z mocnym klinczem i obaleniami oraz solidną stójką.

Hakeem Dawodu – Ten 26-letni Kanadyjczyk znany jest swojej stójki. Na siedem zwycięstw, tylko raz doszedł do decyzji, z walczącym niedawno w UFC Stevenem Silerem. Weteran gal WSOF, w końcu zadebiutuje w UFC i wiele osób wiąże z nim spore nadzieje.

Dochodzimy do najważniejszej atrakcji gali czyli pojedynków Polaków! Na londyńskim wydarzeniu ujrzymy Jana Błachowicza i Petera Sobottę. Dla Błachowicza będzie to rewanż z przeciwnikiem, który zadał mu porażkę na UFC w Krakowie. Była to wtedy druga walka Jana w największej na świecie organizacji MMA. Teraz nasz zawodnik ma dwa zwycięstwa z rzędu i trzecia efektowna wygrana, da mu spory awans w oficjalnych rankingach UFC. „Cieszyński Książę” spróbuje jeszcze raz pokazać nam legendarną polską siłę, którą poddał Devina Clarka czy która pozwoliła mu dojść do decyzji z Jaredem Cannonierem. Tym razem nasz rodak obiecuje, że postara się o nokaut bądź poddanie!

Urodzony w Zabrzu Peter Sobotta również ma dwa zwycięstwa z rzędu. Ten zapomniany przez wielu zawodnik jest z całą pewnością wart kibicowania i wręcz przypomnienia polskim fanom MMA. Peter w UFC jest od 2014 roku i przez ten czas zdołał pokazać mocny parter, zapasy i skuteczną stójkę. Choć nie jest notowany w rankingach UFC, w Polsce jest numerem jeden w wadze półśredniej! Na gali w Londynie będzie starał się udowodnić, że miejsce lidera zostało mu przez redakcję MMARocks przyznane słusznie.

UFC Fight Night: Werdum vs Volkov zapowiada się świetnie i warto będzie spędzić sobotni wieczór przed telewizorem. Czekają nas ciekawe debiuty, mocne zestawienia oraz zmagania Polaków w największej na świecie organizacji MMA – i to wszystko o normalnej porze na żywo!

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.