(Fot. Dave Mandel / Sherdog.com) Niedoszła walka wieczoru gali UFC Fight Night w Singapurze pomiędzy Jakiem Ellenbergerem (MMA 29-7, UFC 8-3, 5. w rankingu MMARocks) i Tarekiem Saffiedine’em (MMA 15-3, UFC 1-0, 15. w rankingu MMARocks) została ponownie zakontraktowana przez największą organizację na świecie na galę UFC 172: Jones vs Teixeira, 26 kwietnia w Baltimore. Z oryginalnego zestawienia Amerykanin został wyłączony z powodu kontuzji.
Dla „Juggernauta” będzie to pierwsza walka od lipca 2013 i bezbarwnej porażki w starciu z Rorym MacDonaldem. Wcześniej Ellenberer zapisał do swojego rekordu efektowne zwycięstwo nad Nate’em Marquardtem i punktową wygraną nad Jayem Hieronem.
Były mistrz Strikeforce Saffiedine czekał na swój debiut w UFC prawie rok. Po przejęciu zawodników kalifornijskiego organizacji Belg z powodu różnych problemów zdrowotnych pojawił się w dużym Octagonie dopiero na niedawnej gali UFC w Singapurze, gdzie po emocjonującym pojedynku zwyciężył w pięciu rundach twardego Koreańczyka Gyuna Gyu Lima.
O ile w przypadku ME Tarec miał szanse, tak teraz polegnie. Ale podoba mi się to zestawienie.
Jake via KO. Skoro ledwo żywy i stojący na jednej nodze koreańczyk go prawie znokautował, to nie wierze, że Juggernaut sobie z nim nie poradzi.
Nie jara mnie to starcie. Saffiedine miał w swojej poprzedniej walce duże szanse na skończenie rywala, a na końcu, pod presją, sam prawie poległ. Ellenberger by TKO.
Bardzo dobre zestawienie. No ja bym tak Tareca nie skreślał z Jake, to że go Koreańczyk trafił, to nie znaczy, że to zrobi Jake, i tu będą trzy rudy nie pięć.
Elenbrgger musi się odkuć po przegranej, według mnie jest faworytem rego starcia. Dla Tereca najlepsza chyba recepta na tę walkę to asekuracyjne punktowanie z dystansu i unikanie skracania go, ale to będzie bardzo trudne.
Jake wygra.
Fajnie starcie. Nie skreślałbym tak Tareca, bo widzieliśmy co z metodyczny Rory zrobił z Ellenbergerem.
Ellenberger dwa razy mniejszy prawie od Koreanczyka, ale chuj, porownania zawsze na propsie. <3
oby Tarec zlapal w koncu ten instynkt zabojcy troche i szedl po skonczenie. dobre zestawienie.
Ja jebie. Tarec nie skończył Lima to już robicie niektórzy z niego ostatnią ofiarę. Serio myślicie, że Jake go skończy tak łatwo? 😀 Jake by KO, jasne 😀 Starcie wyrównane i lekko skłaniam się ku Belgowi. Jego lowy to idealna kontra na styl Jake’a.
Jacke przez brutalne KO
Tarec może i jest nudnawy ale za to solidny w tym co robi, fajnie, że UFC nie olało sprawy i zestawiło ich ponownie
Może i Jake będzie lekkim faworytem tego starcia ale liczę, że Belg podoła i wypunktuje Ellenbergera. Nie wiem czemu ale jakoś lubie oglądać Sponge'a
# Główny kanał Potrzebujesz czegoś, pisz –> Spis kontakt: [email protected] #
Sprawa dosyć prosta, jak Ellenberger nie ustrzeli Belga przez 2 rundy to pewnie zostanie wypunktowany. Nie będzie miał tak dużo czasu a co najważniejsze – serca jak Lim, tak myśle
Tarec pewnie wyciągnął wiele z ostatniej walki, także dziwi mnie pisanie, że skoro Lim go prawie ubił w pewnym momencie, to Jake powtórzy ten scenariusz, tylko dokończy dzieła. Tarec przez decyzję.
Również stawiam na Tereca przez decyzje , chociaż jestem za Jakiem , i szczerze nie przewiduje wojny , raczej techniczne rozegranie z obydwóch stron
Szczerze? Wieje nudą.