Fot. Piotr Pędziszewski / KSW Foto
Były mistrz wagi lekkiej TFL a obecnie zawodnik KSW, Grzegorz Szulakowski w długim wpisie na mediach społecznościowych nawołuje o rewanżową walkę z idącym jak burza Marianem Ziółkowskim.
Popularny “Szuli” jako główny argument za stoczeniem rewanżu podaje krótki czas jaki miał na przygotowanie się do walki z “Goldenboy`em”:
Nadszedł czas by coś powiedzieć… Jak wiemy przegrałem swoją ostatnią walkę na KSW 46 z Marianem Ziółkowskim. Marian tego dnia był świetnie przygotowany, przeszedł on ciężki, pełny okres przygotowawczy do tej walki. Wiemy też, że docelowo na gali numerowanej 46 miał się zmierzyć z Gracjanem Szadzinskim .. niestety Gracjan na 3 tygodnie przed galą doznał kontuzji. Dostałem telefon z propozycją zastępstwa.. podjąłem wyzwanie. Byłem w „jakimś tam treningu” ale to nie to samo, co ciężki pełny okres przygotowawczy!
Co okazało się, wyszedłem tam zupełnie nieprzygotowany, praktycznie całkowicie bez formy. Dodam też, że byłem po zabiegu kolana, co wykluczyło mnie z jakichkolwiek biegów i sparingów, które są niezbędne w przygotowaniach do tak wielkiej walki. 13 kilogramów zbiłem w 20 dni.. wagę zrobiłem niby czując się przy tym dobrze lecz organizm odczuł to bardzo mocno co było widać po pierwszej rundzie.. Brak siły, brak tlenu, mięśnie zrobiły się jak z waty…pierwszy raz czułem się tak tragicznie w klatce. Dwutygodniowe przygotowania to dosłownie nic, do tak poważnej walki z tak wysokiej klasy zawodnikiem! I każdy zawodowiec myślę się ze mna zgodzi.
Podsumowując.. walka bez przygotowania po zabiegu kolana z tak dużą ilością robionej wagi, w tak krótkim czasie nie wyszło mi na dobre i myślę, że to były kluczowe powody mojej przegranej. Marianie Ziółkowski proponuje Ci rewanż na KSW 50! Podejmij rękawice i zróbmy to!!!!!! @martinlewandowski @kawul_ksw proszę Was o danie mi szansy czyli rewanżu na KSW 50 z Marianem. Podjąłem rękawice ratując walkę na KSW 46 myślę że każdy fan KSW jak i Sportów Walki się ze mna zgodzi, że rewanż jak najbardziej jest tu potrzebny! Chce pokazać na co mnie stać! Niech wygra lepszy!
Podczas gali KSW 46 stawiany w roli underdoga Marian Ziółkowski pokazał świetną dyspozycję i zdominował w walce wchodzącego na zastępstwo Szulakowskiego. Dla “Szuliego” była to druga porażka z rzędu po wcześniejszej fantastycznej serii 8 wygranych walk z czego 4 dla organizacji KSW.
Ziółkowski w kolejnej walce na gali KSW 47 ponownie pokazał się ze świetnej strony dominując kolejnego przeciwnika, Gracjana Szadzińskiego.
Poniżej fragment pierwszej walki z gali KSW 46