Marian Ziółkowski po trzech rundach dominacji pokonał Gracjana Szadzińskiego na KSW 48 w Lublinie!

Zawodnicy spokojnie rozpoczęli ten pojedynek od wzajemnego badania się na środku klatki. Ziółkowski kilkukrotnie wyprowadził lewy prosty, a Gracjan w początkowej fazie walki nie wyprowadzał żadnych uderzeń. Marian trafiał również kąśliwymi kopnięciami na korpus i nogi. Ziółkowski powalił Szadzińskiego na ziemię jednym z ciosów i akcja przeniosła się do parteru. Ziółkowski znalazł się w górnej pozycji i zaczął rozbijać Gracjana potężnymi łokciami. Twarz Szadzińskiego była mocno rozcięta po ground and pound ze strony Mariana.

Ziółkowski rozpoczął drugą rundę od wysokiego kopnięcia. Marian rozbijał zakrwawionego  Gracjana kolejnymi kopnięciami i ciosami prostymi. Szadziński wywierał presję, ale nie był w stanie się przedrzeć przez zasięg ramion Mariana. Ziółkowski konsekwentnie rozpracowywał Gracjana w stójce, który nie miał żadnych argumentów na ataki ze strony „Golden Boya”. Szadziński przyklęknął po jednej z kombinacji Ziółkowskiego, ale Marian nie ruszył po skończenie przed czasem. Marian Ziółkowski dominował swojego przeciwnika również i w drugiej odsłonie tego starcia.

Marian czuł się o wiele pewniej od swojego rywala w wymianach kickbokserskich. Ziółkowski punktował ciosami prostymi i spróbował obalenia, ale Gracjan wybronił się przed ofensywą zapaśniczą Ziółkowskiego. Marian poszedł po sprowadzenie jeszcze raz i tym razem skutecznie przeniósł walkę do parteru. Reprezentant WCA Fight Team kontrolował Gracjana na ziemi i rozbijał go regularnym ground and pound aż do samego końca walki. Po trzech rundach jednostronnego pojedynku, sędziowie wskazali zwycięstwo Mariana Ziółkowskiego.

1 KOMENTARZ

  1. Tak myślałem. Ten Sadziński jest cienki i było pewne , że Marian go porobi. Nie wiem jak można było rozkminiać kto to starcie wygra…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.