Georges St-Pierre cały czas czeka z decyzją odnośnie powrotu do UFC, na przeszkodzie jednak jak zauważył sam zawodnik może stanąć umowa UFC z Reebokiem. Kanadyjczyk podczas rozmowy w The MMA Hour zdradził że ma wyjątkowy kontrakt w UFC i problem będzie leżeć po stronie Reeboka a nie jego:

Tak  naprawdę nie wiem jak wygląda umowa z Reebokiem. Ale moja umowa z UFC jest inna niż pozostałych zawodników. Miałem szczęście bo mój team menadżerski jest naprawdę świetny i zawsze mocno mnie wspierał. Nie mogę o tym zbyt dużo mówić ale ale mój kontrakt jest inny niż większości zawodników. To może powstrzymać UFC przez ściągnięciem mnie z powrotem do organizacji.

 

W czasach których St-Pierre walczył dla UFC, jego sponsorami byli prawdziwi rynkowi giganci tacy jak Gatorade, Under Armour czy NOS Energy Drink. Dziś, według umowy z Reebokiem, te firmy nie mogły by być obecne na ubiorze zawodnika w tygodniu poprzedzającym walkę.

5 KOMENTARZE

  1. Skoro Belfort stracił miliony, to GSP straci je również… Cudów nie ma Reebok, nie zapłaci mu na indywidualnym kontrakcie tyle co kilku gigantów razem wziętych.

  2. Jeszcze mu zrobią koszulkę Pierre St. George, więc się nie dziwię 😀 Chciałbym zobaczyć jeszcze perfekcję GSP w klatce, ale z drugiej strony chciałbym, żeby zachował legendę. Jestem rozdarty jak koszulka Pudziana przed walką z Najmanem.

  3. W KSW może reklamy mieć dowolne, więc Martin z Kawulem powinni zacząć działać:)

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.