W ostatnich miesiącach kilkukrotnie pojawiała się informacja, iż legendarny GSP chce powrócić do UFC. W tym momencie nie ma żadnych oficjalnych komunikatów na ten temat, a sam prezydent organizacji, Dana White, wyznał, że wątpi w chęci Kanadyjczyka do kolejnych występów w oktagonie. Według St. Pierre’a, ocena White’a jest nieco niesprawiedliwa, o czym dał znać w UFC Tonight.
Chcę powrócić do oktagonu. Wiedzą jakie mam wymagania, uwierzcie mi, są bardzo rozsądne. Wszystko zależy teraz od nich. Próbowaliśmy razem z moim agentem dogadać się z UFC. Na ten moment ciężko o jakikolwiek kontakt, ale na pewno wrócimy do rozmów.
St. Pierre wspomniał w wywiadzie, że głównie chodzi mu o sponsorów, w tym, umowę z Reebokiem.
Niech każdy spróbuje spojrzeć na to wszystko z mojej perspektywy. Zarabiam dużo pieniędzy nawet nie walcząc. Mój kontrakt z UFC jest bardzo stary. Został sporządzony jeszcze przed umową z Reebokiem. Zwróciliśmy na to szczególną uwagę. Teraz, gdy powrócę do oktagonu, nie mogę reklamować swoich sponsorów więc tracę pieniądze. To rozsądne, że próbujemy to załatwić na naszą korzyść. Czekamy co na to UFC.
St. Pierre odniósł się do słów White’a, który w wielu wywiadach zaprzeczał, iż Georges ma jakąkolwiek ochotę powrotu do klatki.
On nic o mnie nie wie. Jestem mądrym gościem. Nie jestem prostym chłopaczkiem, który podpisze wszystko co mu się podłoży pod nos i będzie walczył za ochłapy. Nie, jestem mądrą osobą. Takie tricki na mnie nie działają. Powiem tylko tyle – Dana, pozwól mi zawalczyć chociaż raz, a zobaczysz, że to co wygadujesz to kłamstwa. Pozwól mi walczyć z Tyronem Woodleyem. Wtedy zobaczymy, czy chcę być jeszcze raz mistrzem UFC.
Rozumiem co on chciał przekazać, nie jestem zły na Dane. Robi to, bo dba o swój interes. Ja również mam zamiar zadbać o swój. Pewnego dnia, gdy to wszystko się skończy, zapewne zostaniemy przyjaciółmi, tak jak z większością zawodników, z którymi walczyłem. Jednak teraz musimy postępować tak, a nie inaczej.
St. Pierre, jeśli powróci, chciałby, aby było to w Toronto na UFC 206. Będzie to duża gala PPV w Kanadzie. Według Georgesa, to nie przypadek.
Nie sądzę, że przypadkowo wybrali Toronto. Kto byłby lepszym wyborem, aby wystąpić w głównej walce wieczoru w Kanadzie, aby wypełnić całe Air Canada Centre? Kibice z Kanady byliby wniebowzięci. Rory MacDonald odszedł do Bellatora więc to ja jestem idealnym kandydatem na tę galę.
Dżordż oszczędź wiązadła na starość.