Wczoraj w Las Vegas odbyło się przesłuchanie przed Komisją Sportu Stanu Nevada w sprawie używania przez Georges’a St.Pierre’a niedozwolonych substancji poślizgowych w pojedynku z B.J. Pennem na UFC 94, 31 stycznia. Członkowie komisji mieli możliwość wysłuchania oświadczeń obu stron, Kanadyjczyk reprezentowany był przez swoją menadżerkę Shari Spencer oraz dwóch trenerów Grega Jacksona i głównego sprawcę zamieszania Phila Nurse’a, po drugiej stronie pojawił się sam B.J. Penn, jego mama Lorraine Shin i prawnik Rafii Nahabedian.
Penn powtórzył zarzuty, które wcześniej artykułował w mediach, dodatkowo jego mama w emocjonalnym przemówieniu skrytykowała komisję, zarzucając, że nie wykonuje swojej pracy i nie chroni zawodników. Phil Nurse z narożnika St. Pierre’a przyznał się do błędu, jednak zaprzeczył, że nakładanie wazeliny na ciało zawodnika było świadomym działaniem, mającym na celu zwiększenie jego szansy na zwycięstwo.
Ponieważ strona Penna nie zdążyła przedstawić wszystkich swoich materiałów, prawdopodobnie odbędzie się kolejne przesłuchanie. Na razie jednak trudno się spodziewać jakiś działań ze strony NSAC. Według przepisów, skargę na zawodnika, która ewentualnie prowadziłaby to jakiś kar, może złożyć tylko jeden z członków komisji. Keith Kizer powiedział, że w obecnej chwili tego nie planuje, ale nie wie co w tej sprawie zdecydują inni członkowie NSAC.
Na koniec, krótka wiadomość od Penna dla fanów MMA:
Jeśli masz jakiś problem z tym, że składam w tej sprawię skargę, co to mówi o tobie? Jeśli masz problem z tym, że chcę się dowiedzieć czy ktoś oszukiwał czy nie, co to mówi o tobie? Jeśli St. Pierre nie oszukiwał, prawda wyjdzie na jaw i będzie oczyszczony. Jeśli oszukiwał, prawda wyjdzie na jaw i będzie miał kłopoty.
źródło: sherdog
W środku filmiki z przesłuchań:
Przegrać tez trzeba umieć. GSP tłukł go jak worek przez 3 rundy, BJ mogłby się się wykąpać w wazelinie a nic by to nie zmieniło. Ale fajnie by było, jakby komisja unieważniła walkę i nakazała rewanż.- podejrzewam, że GSP by zamordował tego hawajskiego cwaniaczka w oktagonie 🙂
Przypominaj mi sie czasy kiedy to dzieci przychodzily z rodzicami na skarge,
Bj moglby sie juz ogarnac, z mama przesadzil 😉
Dokładnie z tą mamą to jakaś parodia. Chciał ich naciągnąć na litość i pokazać obraz kochającej matki?
Uważam, że GSP powinien ponieść kare. Za to, że miał taką ogromną przewagę kondycyjną powinien mięć usunięte jedno płuco. To wyrównałoby (prawdopodobnie) szanse Penna w trzecim starciu..
Na serio to mam nadzieje, że szybko dojdzie do rewanżu i GSP walcząc w rashguardzie zrobi z Penna pośmiewisko..
Ten Anonim powyżej to ja 😉
boze penn to idiota
[Czerw] – Dobre..”..powinien mieć usunięte jedno płuco..” 🙂
Hmm. Tak jak powiedział B.J. Co Wasze wypowiedzi mówią o Was? To GSP zasłużył sobie za negatywne uwagi. To on złamał zasady.
Boruta
Nie widzisz niczego kompromitującego w zachowaniu BJ’a? Na przykład przyprowadzanie mamy na przesłuchanie komisji?
Kizer to najlepiej podsumował.Skoro nawet facet z komisji podchodzi do tego lekceważąco to chyba nikt oprócz Penna nie traktuje tego poważnie…sorry,oprócz Penna i jego mamy 🙂
Nie nie widzę niczego kompromitujacego. Kompromitujace było zachowanie GSP. Kompromitujace sa też wypowiedzi internautów. Co z tego kto miał lepsza kondycję, taktykę, przygotowanie? Ważne jest to, że zostały złamane przepisy i to nie moze byc tolerowane, bo skoto GSP może, to dlaczego inni nie? Kazdy sobie może twierdzic, ze to bez znaczenia i smarować sie, kopac w jaja, wsadzać metal do rekawic, etc.
A niektórym radziłbym się nad hipokryzja zastanowić. Pamiętacie walke Nastuli z Dongiem? Jakoś za dużo twierdzeń, że czepianie się Donga za kopanie po jajach nie ma sensu bo i tak by wygral nie widziałem. Podobnie jak ataków na Pawła za jego tłumaczenie zbyt wiele nie było. Wiekszość czepiła się raczej sędziego.
I jeszcze jedno. Ja traktuję to poważnie. Niedługo kolejny Sztorm i zapowiadam, że jeśli ktokolwiek spróbuje numeru z substancjami poslizgowymi, to z miejsca przegrywa przez dyskwalifikację. Wycierania nie będzie.
No to chyba się nie dogadamy w tym temacie bo moim zdaniem Penn się jednak trochę kompromituje.Próbuje w ten sposób podbudować swoje ego które musiało bardzo ucierpieć w jego pierwszej tak bolesnej przegranej w karierze.Pewnie sam już uwierzył że przegrał tylko z powodu wazeliny.
Co do Georgesa, nie potrafię się z taką pewnością jak Ty wypowiedzieć że świadomie złamał przepisy.Tego po prostu nie da się stwierdzić.Poza tym wsadzanie do jednego worka faulu jakim jest cios w krocze (wykonany przez samego fajtera) i przewinienia-świadomego lub nie- popełnionego przez osobę z narożnika to lekkie nadużycie.
Nie to nie jest żadne nadużycie. Po pierwsze w każdym sporcie zachowanie sekundantów jest tak samo oceniane jak zawodnika i jeśli dopuszcza się oni wykroczenia, karany jest zawodnik. Takie są zasady. Po drugie to na GSP a nie sekundancie była wazelina. Po trzecie jakie nieświadome? Przepisy są jasne. A jak Kanadyjczyk francuskiego pochodzenia ma problem z angielskim, to powinien o tłumaczenie poprosić.
To w co wierzy Penn nie ma znaczenia dla tej sprawy. Osobiście wolałbym aby uwierzył, że przyjął złe założenia na ta walkę i do następnej je zmienił, ale to nie należy do sprawy.
Penn nie jest śmieszny i żałosny bo ma pretensje o wazelinę, przecież było to jawne oszustwo 😛
Penn jest pipką, śmieszną i żałosną bo nie potrafi się przyznać, że był po prostu gorszy i twierdzi, że przegrał (przynajmniej sprawia takie wrażenie) przez wazelinę i jakby nie ona to poddałby Pierre w 1 rundzie 😛
Penn to taki szczyl i gówniarz co mu sie z nadopiekuńczości rodziców w głowie popierdoliło 😛
i nie widze w nim żadnego parterowego geniuszu ani jakichkolwiek wyjatkowych postępów treningowych ……
Boruta ale całą wazelina została usunięta z ciała GSP więc tłumaczenie że przez nią przegrał alkę jest śmieszne.
Co do tego, że cały sztab Kanadyjczyka powinien zostać ukarany się w 100% zgodzę, bo tak jak piszesz – przepisy zostały złamane. Nie zgodzę się tylko, że to przez wazelinę Penn przegrał tę walkę (patrz dwa zdania wyżej).
Yoshihiro. Wazeliny nie da się tak łatwo usunąć. To przez co BJ przegrał nie ma tutaj znaczenia. Juz zresztą o tym pisałem. A takze o tym dlaczego wg mnie przegrał. Chodzi natomiast o zasady.
Zasady zostały złamane, zatem należy się kara – tu jesteśmy zgodni.
Boruta a propos kar, jak inżynierowie McLarena ukradli materiały Ferrari to zawodnicy tego pierwszego zespołu nie zostali ukarani dyskwalifikacją i odebraniem wszystkich punktów, więc nie zawsze jest tak jak piszesz.
Venom. Litości. Inżynierowie to nie sekundanci!
Inna sprawa, że formuła 1 to dla mnie żaden sport.
Mają wpływ na występ zawodnika na pewno większy niż sekundanci.
W niektórych tak, w niektórych nie, ale to bez znaczenia. NIE SĄ sekundantami.
Venom a popatrz na skład komisji [ jezeli chodzi o F1] kto miał wpływ na decyzje o ukaraniu … przecierz to była parodia sledztwa. Sami siebie mają karac? no co ty…
@Boruta- Wszyscy są zgodni że numer z wazeliną był bee i nie powinien mieć miejsca, podejdź do tego z dystansem. Nikt z nas nie ma pewności że cała afera ma na celu zwiększenie zainteresowania i oglądalności pod kolejne gale z ich udziałem, bądż kto wie może chłopaki maja plan na nowy biznes( wazelina od GSP z atestem śliskości o Penna). Nie dajmy się zwariować
Boruta, masz racje oczywiście, że wykroczenie było i winni powinni zostać ukarani. Natomiast uważam, że Penn zdecydowanie przesadził w postulowanych karach. Grzywny przewyższające znacznie największe orzeczone do tej pory, nawet jeżeli się spojrzy na to procentem zarobionych pieniędzy? Anulowanie (nawet nie zawieszenie) licencji? Przymusowe kąpiele? Kara powinna być odpowiednia do winy a pzy tym co postuluje Penn absolutnie nie miałoby to miejsca. Potrafie doecnić to, że jak mówi B.J “robi to w trosce o przyszłość MMA”, choć sposób w jaki postępuje bynajmniej nie wskazuje by robił to w jakimkolwiek stopniu bezinteresownie.
Boruta
Widzę że masz dość sztywne ramy określające co jest sportem a co nie.Formuła to nie sport, strongman to nie sport, ale za to wszyscy powinni traktować MMA jako sport 🙂
Poza tym chodziło mi o to, że GSP niekoniecznie był świadomy co się stało gdy się to stało.Od tego wydarzenia widzieliśmy już parę filmików z wazeliną u różnych zawodników i jakoś żaden z nich gwałtownie nie protestował gdy niedozwolona substancja znalazła się na jego ciele.Pewnie dlatego że w ferworze walki, będąc nabuzowanym adrenaliną w ogóle nie zwrócili na to uwagi.
Jeśli chodzi o mnie, to na początku myślałem że dobrze się stało że to trochę nagłośnił, ale w tej chwili to jest jakaś groteska.
Przegrana BJ’a nie była spowodowana przyjęciem złych założeń, tylko brakiem jakichkolwiek założeń.Penn myslał pewnie że jego boks i bjj jest tak cacy, że będzie obijał bezradnego Goerges’a w stójce, a w razie takedownu całkowicie go zneutralizuje swoja gardą.Nie przyjął innych scenariuszy, np. takiego że Georges się rozwija.O przygotowaniu kondycyjnym BJ’a nie będę nawet wspominał, bo prędzej zobaczę potwora z Loch Ness niż Penna z dobrą kondycją.
R.O.B – “..prędzej zobaczę potwora z Loch Ness niż Penna z dobrą kondycją.” 🙂 Penn i potwór z Loch Ness mają coś wspólnego. Po ostatnim UFC Primetime gdy widzieliśmy Penna biegającego po dnie z głazem, aż chciało sie krzyknąć “Boże, cóż za potwór” 🙂 Swoją drogą jestem również ciekawy, jakimi kategoriami kierujesz się BORUTA w swoich komentarzach odnośnie sportu i co zasługuje na to miano.
Ten anonim to moja skromna osoba 🙂
Anonim twój wpis został skasowany
Anonim twój wpis został skasowany
MMAciek. Po pierwsze nię widze aby byli zgodni. Po drugie podejscie z dystansem sugeruj ludziom atakującym B.J. Penna, nie mi.
Tidzej. Moze nie zwróciłes na to wystarczającej uwagi, ale to jest poważny problem. MMA to chyba jedyny sport zawodowy oparty w znacznej mierze na chwytach, gdzie występuja półnadzy zawodnicy. Różne rodzaje przekrętów z substancjami poślizgowymi mają tutaj poważne znaczenie.
R.O.B. Strongmani to sport, tyle, że o cyrkowym rodowodzie. F-1 to banda pajaców zanieczyszczających jak najgorzej.
aby szybko zdechli w wypadku. Tylko na to zasługują.
Czego GSP nie był świadom? Zastanów się przez chwilę. Jakby mu kastet w łape wsadzono też byś go tak tłumaczył? Może pod prysznicem nie zauważać jak mu wazeline kładą – jego sprawa, ale w walce to on odpowiada za swój stan.
Groteską są tylko reakcje pseudofanów. pisze pseudo, bo prosze mi nie wmawiać, ze ktoś popiera sport pochwalając łamanie jego zasad.
Przegrana B.J. wynikała z tego, ze uwierzył po poprzedniej walce, że powinien walczyc w stójce.
Octagon. Swoimi własnymi.
Panowie wyluzujcie bo szmacicie ta stronke.
Ludzie opanujcie się trochę. Ja też święty nie jestem i często się wdaję w dyskusje, ale obelgi i wulgaryzmy można sobie darować.
Boruta
Ja jestem jak najbardziej za przestrzeganiem zasad, ale reakcja powinna być adekwatna do wagi tego incydentu.W tym przypadku nie jest.Zwróć uwagę na konsekwencje jakich domaga się BJ.Za sterydy nie dają połowy z tego, mimo że hormon wzrostu daje znacznie większą przewagę niż odrobina wazeliny na plecach
[Boruta] – Chcesz, aby ludzie traktowali Cię poważnie a zapis, którego jesteś autorem “F-1 to banda pajaców zanieczyszczających jak najgorzej. Aby szybko zdechli w wypadku.” daleko moim zdaniem odbiega od kanonów kulturalnej wymiany informacji, poglądów. Ty propagujący MMA w Polsce, będący wzorem do naśladowania dla wielu młodych ludzi ( podejrzewam, że w większości trenujących pod Twoim okiem w klubie ) piszesz rzeczy, które sa po prostu mało smaczne. Życzysz komuś aby się zabił ? Szczerze ? Wiesz, ja osobiście nie chciałbym aby mój wzór do naśladowania wypowiadał się właśnie w ten sposób o innych sportowcach. Tak, nazwałem ich sportowcami. Jeżeli nie wiesz ( podejrzewam, że na 100% nie wiesz ) jak przygotowują się i pod jakimi aspektami zawodnicy F1 to polecam popularną przeglądarkę internetową. Aczkolwiek wątpię, aby to Cię interesowało. Ze sportowym pozdrowieniem..
R.O.B. Ale tu właśnie o wage chodzi. To jest poważne zagrozenie dla tego sportu. A to jest dobra okazja aby sie tym zająć. Była już tu mowa, że substancje poślizgowe to nie tylko przetarcie czymś takim między rundami. To takze przygotowanie z udziałem środków, które zyskują na poślizgu pod wpływem potu, przed walka ciężko je wykryć. To jest gorszy problem niż sterydy.
Octagon. Dla ludzi niszczących świat na którym żyję mam tylko jedną opinię. A zanieczyszczanie go spalinami F1 jest właśnie czymś takim. To nie jest sport.
I bardzo mi przykro ale ludzie którzy u mnie ćwiczą to dojrzali ludzie, a nie małolaty łatwo ulegające czyimś wpływom. Takich już nie mam.
Elvis. Nie obrażaj Elvisa swoim nickiem.
Boruta
Oczywiście używanie np. specjalnych płynów do kąpieli, które podczas pocenia sprawiają że zawodnik staje się bardzo śliski i trudny do złapania, to poważny problem i nie zamierzam tego negować.Nie chce mi się jednak wierzyć żeby coś takiego zrobił GSP który z zapasów właśnie uczynił swoją główną broń.
Poza tym myślę że gdyby ten konkretny przypadek o którym dyskutujemy był tak istotny to na pewno zostałby znacznie poważniej potraktowany przez komisję sportową, bo te rzadko bywają pobłażliwe (vide: przypadek Parisyana).
Muszę się przychylić do słów Octagona.Po osobie w Twoim wieku i na Twoim, że tak to nazwę,stanowisku, można by się spodziewać trochę bardziej wyważonych wypowiedzi.
Boruta
Nie wiem które posty masz na myśli pisząc że są “wrogie MMA”.Jeśli uważasz że osoby twierdzące- tak jak ja-że Penn rozdmuchał tą sprawę do groteskowych rozmiarów są wrogie MMA, to znaczyłoby że połowa redaktorów anglojęzycznych stron o tym sporcie jest de facto przeciwko niemu.Wypowiadają się bowiem w podobnym tonie,a na ich stronach można znaleźć zdjęcia przerobione w photoshopie przedstawiające BJ’a jako rozpieszczonego bachora.
Nawet Dana White, któremu powinno szczególnie zależeć na wyklarowaniu sytuacji, poczynił odpowiednie środki (nowe zasady dotyczące użycia wazeliny) i na tym poprzestał.Nikt oprócz Penna nie domaga się ukarania GSP.
Żeby było jasne- jak już wcześniej pisałem, samo zasygnalizowanie problemu było bardzo dobre, bo pomogło szybko wprowadzić niezbędne zmiany.Teraz jest to już jedynie prywatna vendetta zionącego jadem zawodnika który nie może się pogodzić z tym, że tak naprawdę nie ma żadnej innej wymówki która usprawiedliwiała by jego postawę w walce z St. Pierre’m/
R.O.B. Większość. Jedynym który zasłużył na potępienie jest GSP. Kończę ten temat, bo jak widać niektórym nie wystarczają już ataki na BJ Penna. 🙁
Ale zapowiadam – jak zobaczę zachowanie a’la GSP jako sędzia lub organizator – od ręki dyskwalifikuję.
Ok to kończymy.
Rha nie bardzo rozumiem po co zaczynasz personalne ataki, nie zgadasz się ze zdaniem Boruty to wypowiedz się w temacie.
Posty nie na temat poleciały do śmieci.
Venom ja skasowałem parę postów które nie trzymały poziomu, za to wiele wyjaśniały 😉
(Oczywiście skasujcie sobie tego posta bo nic nie wnosi do tematu, ale chcę się na chwilę odnieść….)
Venom – to ja zacząłem personalne ataki ? Myślę, że obrażanie czyjejś matki, w dodatku w tak prosty i infantylny sposób i to przez osobę o takim charakterze jak boruta jest bardzo mocno nie na miejscu i wykracza poza ramy takiej dyskusji. Włączyłem się tylko dlatego, żeby wywołać reakcję boruty – któa była w 100% taka jak się spodziewałem. Jeżeli jego wypowiedzi nie pozostały bez komentarza z Waszej strony a mój się doczekał…to przykre.
Boruta uważa się za ambasadora MMA w Polsce i na świecie ? Ani razu nie odniosłem się do zdania boruty na temat o którym tu dyskutujecie, tylko sposobu w jaki zaistniał w tym topicu – bo uważam to za bardzo szkodliwe. Venom, a Ty widząc tekst boruty o “matce obciągającej za 5 złotych” nie miałeś ochoty zareagować ? Nie odczuwałeś takiej potrzeby bez względu na to czego dotyczy temat ?
Rha nie będę teraz dociekał kto zaczął, nie siedzę na stronie przez 100% czasu, rano już tego posta nie było.
Sam przyznajesz, że włączyłeś się do dyskusji, żeby sprowokować Borutę, nie bardzo rozumiem po co coś takiego robisz.
Boruta ma rację- zasady to zasady- dla mnie werdykt powinien być taki: walka uznana za no contest, ukraranie GSP karą finasnową w okolicach 50tyś USD, zawieszenie sekundantów na 2 lata(zakaz zbliżania się do octagonu). i finito. Prawo to prawo- Venom kolejny raz dajesz przykład akceptowania patologi i to jest twój argument że w innej “orgaznizacji” firmie łamią zasady bezkarnie( F1) to w MMA też tak powinno być?Po to ktoś wymyśla zasady żeby się ich trzymać- a UFC i amerykanie(komisje) wiedzą- lub raczej powinni wiedzieć że jak zrobią “precedens” to mogą mieć problemy- bo jak np. jak zawodnik wysmaruje się wazeliną i UFC, komisje go ukarzą – a GSP nie to gość pójdzie do sądu i będą płacić grube siano- a niech będzie szczęśliwym posiadaczem naturalnej opalenizny(afroamerykanin:))) – to dopiero mógłby pojechać:)))) -cała ameryka:))) w każdym razie zasady to zasady nie ma kompromisów. To że Penn przyszedł z matką to jego sprawa i nie widzę nic w tym śmiesznego, jest to rodzinny facet i tyle- ma prawo- mógłby powiedzieć niczym nasz vice premier “przepraszam że mam matkę” :))))
co do tekstu Boruty o F1 to przesadziłeś- też nie lubię sportów, gdzie od człowieka zależy mniej niż maszyny – ale nie życzmy nikomu tak źle. Ja nawet Najmanowi nie życze takich rzeczy!!! Pozdrawiam
Walka nie może być uznana za no contest, nie ma takiej możliwości w przepisach komisji
“Kizer said it his interpretation that Nevada statutes currently don’t support the commission having the jurisdiction to adjust the results of the bout to a “no contest” given the specific circumstances. Kizer said a bout can only be ruled a “no contest” on four different occasions: the scorecards were added incorrectly, collusion occurred (where a referee was paid off), the referee misinterpreted a rule that effected the outcome, or there was the use of non-approved drugs or steroids.”
Nie wiem skąd wywnioskowałeś, że akceptuję patologię, sam pisałem w innych tematach, że winni powinni zostać ukarani, tylko moim zdaniem winni są Nurse i Jackson. Chcesz mnie personalnie atakować, to bardziej się postaraj.
Przykład z F1 podałem, kiedy Boruta napisał, że zawodnik odpowiada za działania sekundantów.
Personalnie nikogo nie atakuje- jestem wyluzowanym człowiekiem:))). Venom nie o ludzi chodzi tylko o słowa które wypowiadają. pamiętam że kilkukrotnie dawałeś przykłady- porównania, np. pisałeś że to nic złego że menadzer Fedora jest jego głównym pracodawcą- w kontekście mojej krytyki sytuacji Mameda- dla mnie to że gdzieś indziej jest patologia( F1) to nie znaczy że trzeba ją akceptować. Co do kary w F1 to tam karę może dostać team – a w mma nie ma punktacji teamów- i jedyną osobą która może odpowiedzieć za to jest zawodnik. Ja posłużę się przykładem kolarstwa- lekarz zespołu dał tabletkę kolarzowi – powiedział że to witaminy…..ale kogo to obchodziło- — UCI robi dochodzenie a władze Tour de France robią gościowi wypad z wyścigu- i ban na start w przyszłym roku. Tak samo powinno być teraz Komisja robi dochodzenie- Dana powinnien ukarać GSP
Chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem, uważam, że winni powinni zostać ukarani, napisz mi, gdzie w takim razie popieram patologię.
Skoro Dana zostawia wszelkie regulacje komisji, to trudno, żeby teraz to on karał zawodnika. To tak jakby Bob Arum karał teraz Antonio Margarito w wiadomej sprawie z bandażami.
venom
1.”Boruta a propos kar, jak inżynierowie McLarena ukradli materiały Ferrari to zawodnicy tego pierwszego zespołu nie zostali ukarani dyskwalifikacją i odebraniem wszystkich punktów, więc nie zawsze jest tak jak piszesz”
2. krytykowałem Kawulskiego że działa nieprzejrzyscie- nie do końca etycznie w kwestiach bycia menadzerem Mameda i zarazem jego szefem- a ty podałes przykład Vadima i Fedora- sugerując że to normalne
w obu kwestiach, nie popierasz patologi w sposób bezpośredni ale ją usparawiedliwiasz podając że to normalne – korzystając z przykładów. Co do Dany to przyznam, że nie rozumiem dlaczego sam nie wymierza kar- tak jak robią to np. zawodowe ligi- może są jakieś przepisy o których nie wiem- lecz jeśli nie ma takowych to zupełnie nie łapie o co chodzi gościowi, który znany jest z tego, że lubi wszystko i wszystkich kontrolować- a tu pozbawiał się ważnego instrumentu.
Czyli pośrednio popieram patologię, mimo, że wyraźnie powiedziałem, że winni powinni zostać ukarani 😀
Co do Dany UFC bliżej do boksu nie do NBA, Dana jest bardziej promotorem, niż komisarzem ligi. Żeby sport został zalegalizowany musiał się poddać przepisom komisji bokserskich i jest dla White’a całkiem wygodna pozycja bo nikt go nie posądzi o stronniczość w takich sprawach jak ta. Zresztą odwołując się do kwestii Mameda to chyba byłoby nieetyczne, żeby pracodawca zawodnika był jednocześnie sędzią w jego sprawie, jak widać, jeżeli chodzi o standardy etyczne twój kręgosłup nie jest taki twardy, jak próbujesz go tutaj przedstawiać.
Jeśli Kawulski będzie mieć swoją organizację, ligę to może decydować jakie są kary za nie przestrzeganie przepisów ustalonych w jego firmie- Bo jest jej właścicielem- jeśli ja u siebie mówię, że nie można używać gg w firmie- to jak złapie kogoś na tym to mam prawo ukarać takiego pracownika – jest to moja decyzja- zgodnie z kodeksem pracy oczywiście. Jeśli Mamed będzie na woskowany przed walką a Kawulski uzna że nie należy mu się za to kara- to bedzie nie moralne- ale to jest jego firma- w efekcie i tak straci bo produkt który będzie sprzedawać będzie trefny- będzie oszukany- bo ludzie płacą za prawdziwą walkę a nie ustawioną.Ale wielkim uproszczeniem z twojej strony Venom jest takie prównanie- bo to jest czysto hipotetyczna sytuacja- a to że Mamed ma menadzera który jest jego pracodawcą to są fakty- tak samo jak faktem jest też to że przez to nie ma najmniejszych szans na zaistnienie w największej org. na świecie- UFC. Kolejna kwestia Komisarz ligi sam nie decyduje o zawieszeniach- karach- tylko ma specjalną komórkę do tego- która zajmuje się dyscypliną- choć oczywiście ma na nią wpływ- ale to jest zrobione żeby uniknąć dwuznaczności- widać nie którzy dbają o to aby ich biznesy były przejrzyste
UFC też dba, oddając takie sprawy pod jurysdykcję komisji, co zresztą było jednym z wymogów, żeby ten sport powrócił z banicji po 2001 roku.
Co do twojej firmy, to jakby pracownik używający gg, jednocześnie przynosił ci milionowe zyski, oczywiście hipotetycznie to nie wiem czy tak lekką ręką byś go zwolnił. Dlatego Dana w roli sędziego nie byłby sprawiedliwy i dziwi mnie, że się domagasz, żeby to on decydował o karach.
Sprawa Mameda nie jest tematem tego posta i nie bardzo rozumiem, po co ją tutaj wciskasz.
wciskam? to był przykład twojego usprawiedliwiania rzeczy złych- ty odniosłeś się do tego więc dalej o tym pisaliśmy……. więc uważam że nie na miejscu jest pisanie o wciskaniu czegoś. Druga sprawa- ja nie powiedziałem że bym kogoś za gg zwolnił- tylko ukarał- a są różne metody karania:)) np. zabranie premii.
P.S
jak by ktoś zarabiał dla mnie miliony:)) to kupił bym mmarocks i moją pierwszą decyzją było by zrobienie szklanej szczęki z tobą Venom w wersji śpiewanej:))))
pozdro:)
nie jesteśmy na sprzedaż 😀
Trochę odeszliście panowie od tematu.
Faktem jest że przepisy zostały złamane. Mleko się rozlało. Pytaniem jest tylko jaki wpływ miało to na przebieg walki. Jakie były tego konsekwencję. Według mnie kara powinna być zależna od tego jak poważne było przewinienie. Np. Jeżeli ktoś przejdzie przez jezdnie w niedozwolonym miejscu podczas gdy na drodze nie było widać żadnego samochodu to złamał przepisy, ale czy powinien ponieść za to poważną karę? Czy może powinno się tak zmienić otoczenie i przepisy aby złamanie przepisów było trudniejsze i mniej opłacalne?
Faktem jest że sekundant nałożył część wazeliny pozaostałej na jego ręce po smarowaniu twarzy na plecy GSP po pierwszej rundzie. Faktem jest również że po pierwsze BJ został obalony dopiero pod koniec drugiej rundy, oraz po drugie, że pod koniec drugiej rundy wykazywał już wszelkie oznaki mocnego zmęczenia. Był tak zmęczony, że na początku trzeciej rundy dawał się złapać na każdy atak w stójce GSP.
Według mnie wazelina na plecach GSP miała znikomy lub żaden wpływ na przebieg tej walki, dlatego ewentualna kara dla narożnika tego zawodnika i jego samego powinna być adekwatna do rangi przewinienia (pogrożenie palcem, dokładne przyglądanie się sędziów kolejnym walkom.
Danuta podjął już odpowiednie według mnie środki, aby zapobiec tego typu wydarzeniom w przyszłości.
Tyle na ten temat.
Nie chcę przerywać Panowie Waszej dyskusji, a tylko podlinkować link dla [Boruty] oraz Ciebie [King Dante] odnośnie przygotowania fizycznego kierowców F1, jakoby F1 nie był sportem. Rozumiem Wasze zdanie, ktore opiera się na przesłankach ekologicznych, stymże nie możecie mówić, iż to nie jest sport. Faktycznie wszelkie sporty motorowe opierają się na silnikach pojazdów, a one spalają wszelkiego rodzaju paliwa ( co naturalnie nie jest ekologiczne ) – tu jesteśmy zgodni chyba wszyscy. Natomiast jeżeli przejdziemy do części drugiej naszego rozumowania, czyli przygotowania zawodnika do zawodów, to jak najbardziej uprawia/upawiają oni aktywność fizyczną – czyli są sportowcami ! Najlepszym przykładem jest link, który zamieściłem poniżej tyczący się wspomnianej przez nas tutaj F1. Dodatkowo mogę przytoczyć ciekawostkę, której byłem sam świadkiem. Zawodnicy popularnego speedway’a czyli wyścigów na żużlu byli ( jak jeszcze studiowałem ) na Politechnice opolskiej, wydział WFiF i robili oni testy wydolnościowe – o czymś to świadczy ! Jeżeli chodzi o sporty, to możnaby tak długo polemizowac co jest sportem a co nie jest i wymieniać się wzajemnie przykładami. Dla mnie osobiście nie jest sportem wyścig na “ćwiartkę” czyli 1/4 mili. Tu rzeczywiście panuje zasada kto ma więcej “sosu” na przerobienie swojego bolidu, ten zazwyczaj wygrywa. Można by zadac kolejne pytanie : Czy Brydż nazywany sportowym, jest sportem ? Dla mnie osobiście to gra logiczna, gdzie decyduje szczęście, strategia etc. Zawodnicy, osoby biorące udział nie muszą mieć przygotowania fizycznego. Można wymienić również szachy itp. Także zanieczyszczanie środowiska to jedno, a przygotowanie fizyczne zawodników pod dane konkurencje sportowe to drugi aspekt. Reasumując : Mowienie, pisanie, iż ktoś nie jest sportowcem bo zanieczyszcza powietrze, jest trochę na wyrost, gdyż wykonywac może ta osoba ciężką pracę na siłowni, basenie, bieżni lekkoatletycznej ciężką pracę/trening aby być w formie na zawody. Pytanie do Was Panowie : Czym dojeżdżacie na treningi do swoich klubów ? W jakim procencie są to samochody, autobusy ? A uważacie się za sportowców ! Pozdrawiam
Link : http://www.ultrasport.pl/gp_belgii_-_przygotowanie_fizyczne_kierowcy_f1,artykul,2267.html
Ja mam gdzieś szkodliwość bolidów dla środowiska- nie bądzmy małostkowi:))- niezgadzam się również z inwektywami pod adresem kierowców F1 ze strony Boruty- ale wyraźiłem zdanie że nie lubię sportów, dyscyplin – gdzie więcej zależy od maszyny niź człowieka. Nie twierdziłem również w żadnym komentarzu że nic nie zależy od kierowców- mam zdanie że tą są mocni, bardzo utalentowani sportowcy- lecz w dyscyplinie którą reprezentują nie jest to najważniejsze. W przeciwieństwie np, do kolarstwa- gdzie mimo tego że jest rower to jednak osoba która pedałuje ma decydujące znaczenie- co do F1 jest inaczej- Coulthard jeździ w dobrej ekipie jest mistrzem świat- w słabej- gość jeżdzi ogony… i takich przypadków jest wiele
Dante
Daj pracownikowi przykład i nie używaj gg oraz internetu (do celów nie związanych z pracą) w czasie służbowym 😀
🙂 gg nie używam- R.O.B a internet to część mojej pracy. więc ciężko będzie- a odwiedzanie MMAROCKS uważam za nieszkodliwy relaks:) i tak pracuje często po kilkanaście godzin:))
pozdro
Ta strona nazywa się MMARocks nie F1Rocks, więc może skończcie z offtopami 😉
no contest popieram,to nie byla walka o pietruszke
bj byl slabszy ale zasady to zasady
Panowie!! wiecej LUZU.
Bj Penn nie rozumie pojęcia “luz” bądź “Chill” ( No chyba, gdy przypali..), natomiast widzę, że zbiera ekipę wojowników na gym GSP, oraz fabrykę wazeliny 🙂 :
http://www.fight24.pl/?p=1829