Jak poinformował portal Sherdog.com, Derek Brunson nie wystąpi na gali UFC 200 w pojedynku z Gegardem Mousasim, 9 lipca w Las Vegas. UFC szuka zastępstwa dla byłego mistrza Strikeforce. Pojedynek obu zawodników miał być promowaną walką na UFC Fight Pass. Organizacja nie ogłosiła jeszcze oficjalnie wycofania się Amerykanina z pojedynku.
Brunson (15-3 MMA) wygrał swoje 6 z 7 walk dla UFC – jedyną przegraną zadał mu Yoel Romero w styczniu 2014 roku. Zawodnik trenujący na codzień w The Jackson-Wink MMA skończył swoich ostatnich 3 rywali przez TKO/KO w ciągu jednej rundy.
Mousasi (38-6-2 MMA) jest prawdziwym weteranem tego sportu. Wygrywał on 3 z ostatnich 4 walk – w tym wygrany pojedynek przez decyzję z Thalesem Leitesem na gali UFC Fight Night w Londynie.
Czy wycofanie się z pojedynku Brunsona jest szansą dla Krzysztofa Jotki, aby szybko wrócić do oktagonu na tak wielkiej gali jak UFC 200? Jak myślicie, jak poradziłby sobie z wszechstronnym Mousasim?
LETS GO! :bleed:
Dla Jotki 😉
No nie wiem, na takiego kota jak Gegard by sie przydaly dluzsze przygotowania. Ale to UFC 200, mozna nawet przegrac, ale jak sie pokaze dobrze to i tak bedzie chwalony.
Krzychu na UFC 200, to by było coś! Mousasi byłby niesamowicie ciężkim wyzwaniem, ale kto nie ryzykuje nie pije szampana.
Co za starcia dla naszych fajterow. Najpierw jano z gusem a teraz dżotko z gegardem? Co sie tu:werdum:
Dawać Krzysia na #200!
Fajnie by było ale nie wierzę. Nawet wczoraj na karcie byli od Krzysia wyżej jacyś rumuni co ich nie znałem więc spokojnie UFC znajdzie kogoś "godniejszego". Obym się mylił
Jotko za slaby na mojego rodaka,ale kto wie moze zdola obejsc kocura Gegarda 😀 ale to tylko moje skromne zdanko 🙂
Panowie no bez przesady… Czemu akurat Jotkę mają dać w zastępstwo? Jotki praktycznie nikt nie zna. Nie dadzą go Mousasiemu i to jeszcze na ufc 200.
Nie ma się co spieszyć. Na takiego kota, jak Gegard potrzebne są porządne przygotowania. Jest kilku klasowych rywali, którzy są dostępni – Whittaker, Santos, może Machida choć to raczej mało prawdopodobne, Tavares, zwycięzca Leites vs Camozzi. Mam nadzieję, że będzie to ktoś z top 15.
tavares bylby idealny na ten moment
Jotko miał walczyć z Hallem który znokautował Twojego rodaka czy się myle ? 😉
Kogos tu fantazja ponosi. Samego zawieszenia medycznego dostanie z miesiac a tu ktos mysli ze do walki za 3 tygodnie go wrzuca
Za co niby? Jak on ciosu nie otrzymał w tej walce. Wątpię w dłuższe zawieszenie.
Bez przesady 😎
Nawet jakbyśmy chcieli, to niestety Jotko jest jeszcze za "mały" na 200.
Praktycznie zawsze dostaja krotkie zawieszenie medyczne na robienie badan dla formalnosci po walce.
Tydzień jest podstawy. Nie wiemy też czy Krzychu nie wychodził z jakimś drobnym urazem, który walkę umożliwia, ale zawieszenie po walce wydłuża.
Moim zdaniem Krzychu odpada.
Z tego co kojarzę, to zawsze jest to 7 dni minimum.
Dlatego mówię, dłuższego nie będzie, a do 200 jeszcze moment jest. Keep momentum going!
@baju 3 tygodnie do walki a za min. tydzien bedzie odwieszony. Zejdz na ziemie. Predzej McGregor powie ze jego walki byly rezyserowane.
Ale co Ty myślisz, że ochroniarze będą go zatrzymywać przed treningiem? Sorry, ale Cerrone walczył w odstępie 15 dni z Bendo i Jurym, obie pełen dystans. Tutaj ja nawet nie wiem czy Krzysiek się spocił odpowiednio, dociąć wagę i łapać okazję życia.
JoTKO miałby 20 dni. Bisping ostatnio zdobył pas mistrzowski z 10-dniowymi przygotowaniami, prosto z filmowego planu. Majkiemu pewnie też doradzałeś żeby zszedł na Ziemię. 🙂 Interpretuj to jak chcesz, dla mnie Polacy powinni ryzykować MAKSYMALNIE w UFC. Aśka do debiutu w UFC przygotowywała się trochę ponad miesiąc.
Pytanie, czy UFC jest zainteresowane taką promocją Krzycha. Winning streak świetny, ale mam wrażenie, że Jotko nie jest jeszcze na tyle popularny, żeby go dali na najprawdopodobniej największą galę MMA ever.
Teraz jest ten moment, Krzysiek jest na głównej MMAFighting, Twitter oszalał, pełno go na Sherdogach. Zrobić trailer z tańców Krzyśka, KO na McCrorym, akcji z poprzednich akcji i próbujemy wykorzystać idealną chwilę. Tak to widzę, ale wszystko zależy od samego Chrisa.
dana ma w chuju wasze sugestie, joe jest bardziej ulegly
:DC:
Kurde, nawet jeśli UFC by się zdecydowalo i Krzysiek byłby chętny, to mam mieszane uczucia, z jednej strony trzeba kuć żelazo póki gorące i takie okazje wykorzystywać, ale z drugiej mam przeczucie, że to jakoś za szybko i jednak Śpioch to kawałek kozaka, na którego wypadałoby się przygotować i mieć dobry obóz.
Ciężka sprawa, ale i tak obstawiam, że wezmą kogoś z głośniejszym nazwiskiem:)
A Ty zbychu gdzie to masz?
Również mam mieszane uczucia, ale naprawdę nie sądzę, że przegrana w tym momencie z Mousasim zrobiłaby wiele złego karierze Krzyśka. Za to wygrana… Come on. 🙂
Też tak uważam, ale nie zaszkodzi próbować.
W sumie masz rację, gdyby się pojawiła oferta, a Krzysiek jest zdrowy, to głupotą by było nie wziąć walki. Możliwość walki na UFC 200, wyjście bez presji z pozycji totalnego underdoga, ewentualna przegrana nic mu nie ujmuje, bo walka bez przygotowania z mega kozakiem wzięta w zastępstwie – takich zawodników docenia się tak czy siak, za samo uratowanie pojedynku i rozpiski. A w razie zwycięstwa – fame eksploduje.
No, no to spamujcie Joe, może chwyci pomysł 🙂
A dodam tylko jeszcze, że Krzysiek ze swoją pracą nóg i stójką nie jest bez szans, dwie rundy są spokojnie do urwania!
Czuję, że Gegard za propozycję z Jotko zwyzywał mnie od gejów i innych cudów pod nosem. :DC:
Coś w tym stylu… :mamed:
Jak ktoś ma konto na sherdogu to można na Krzycha zagłosować w ankiecie http://forums.sherdog.com/threads/who-should-replace-brunson-against-mousasi.3271267/
Poszło, ale przydałaby się grubsza mobilizacja bo Krzysiek potrzebuje 17 głosów do czołówki.
Z Eliasem mogliby stworzyć dobrą walkę po względem sportowym. Jeden i drugi dobrze się porusza na nogach. Elias skupia się na kopnięciach natomiast Jotko miesza ciosy pięściami z kopnięciami i widziałbym jego szansę w półdystansie.
Bajuchny nie wchodz w dyskusje z gosciem, ktory ma rudego w avatarze, szkoda sie pobrudzic 🙂 Jakby Jotko porzadnie zaatakowal samego Gegarda i Dane w mediach to nie byloby to tak nierealne :bomb:
zakladam i glosuje :beer:
Meh. Naprawdę uważam, że jakby sam Krzysiek po walkę się zgłosił to by ją dostał. Dana loves that shit.
Ale teraz to sobie mogę postukać w klawiaturkę.
Spokojnie baju, czas na takie walki jeszcze nadejdzie. Cierpliwy to i…:)
Jak zabawa to zabawa , założyłem – poszło :bayan:,:beer:
Krzysiek mógłby taką walką tylko zyskać, nawet jakby przegrał – pokazałby się fanom, przypodobałby się Danie i Joemu, że bierze walki bez kalkulacji, a jakby kurwa wygrał, to byłby orgazm, przy którym powodzie z 1997 roku wydawałyby się marnymi siknięciami. Tylko wygrać z Mousasim naprawdę nie jest łatwo, Gegard dalej jest niedoceniany w wielu oczach, częściowo na własne życzenie przez styl śpiącego leniwca, ale koleś jest niebezpieczny w każdej płaszczyźnie i nie jest łatwo go skończyć. I jak się chuj uprze, to wypunktuje cię samym jabem…
Teraz jest dla Jotki dobry moment na starcie z kimś bardziej znanym. Jednak lepiej, żeby się normalnie do takiej walki przygotował.
Elias zgwalcilby Krzycha niestety. Mialem okazje spotkac goscia na macie 2 lata temu i wtedy byl to zapasniczy przeskurwiel.
widac bylo wczorj na alveyu jaki z niego gwalciciel 😀
Dobrze wiedzieć, że zapasy Eliasa od dłuższego czasu trzymają wysoki poziom. Sądzę jednak, że klub Lawlera jak żaden inny zna się na obronie przed obaleniami.
Żeś dojebał teraz 😀 Przecież baju to sam fan Rudego 😀
Krzychu nie jest podopiecznym MMA Cartel i dlatego jego kandydatura nie bedzie zapewne w ogole brana powaznie pod uwage. Gdyby tak Jotko, zamiast tulac sie po swiecie, osiadl w Poznaniu, Lodzi czy Warszawie to inna sprawa. Przeciez wszyscy lepiej zorientowani w swiecie MMA wiedza, ze to gwarancja wysokiej jakosci, a Mike Brown to nie Piotr Jeleniewski czy Lukasz Zaborowski. Poza tym Krzysiek wybral chyba swoja droge, taka dopiero na koncu ktorej sa prawdziwe skarby. Poki co robi krok po kroku aby znalesc sie blizej tego skarbu, zamiast rzucac sie z przyslowiowa siekiera na slonce.
Jeśli będzie się dalej rozwijał i szedł do przodu to dojdzie do sytuacji Hendricksa po pokonaniu Condita kiedy już nie mogli mu odmówić title shota. Chociaż przyznaję, że zdobycie pasa nie zawsze dużo zmienia, bo można zostać mistrzem FighPassa jak Dos Anjos.
Żeby się rozwijać musi mieć trochę szczęścia i nie trafić teraz na jakiegoś konia. Są w jego dywizji zawodnicy z którymi będzie mógł się mierzyć za dwa lata.
View attachment 3517
Theodorou, Camozzi lub Thiago Santos. Tu widzę kolejnego przeciwnika Krzyśka.