Gala z mocnym charytatywnym wydźwiękiem, a do tego Szymon Kołecki, Łukasz Warchoł, Marian Ziółkowski i Wojciech Orłowski w karcie walk – taka ma być, przynajmniej wedle zapewnień Mirosława Oknińskiego, grudniowa PLMMA 75 Championship na warszawskim Torwarze.

Znany trener, który walczy teraz z nowotworem, postanowił właśnie mocno zaangażować się we wspieranie osób zmagających się z tą chorobą. Zaplanowane na 1 grudnia 2017 roku stołeczne widowisko ma być więc początkiem nowej drogi w historii Profesjonalnej Ligi MMA, która, mimo znanych wszystkim problemów finansowych, działa dalej.

Mirosława Oknińskiego, który deklaruje że PLMMA 75 na pewno się odbędzie (gala nr 74 – jak już informowaliśmy – została odwołana), w organizacji całego przedsięwzięcia ma wspierać jeden z największych fachowców od BJJ w naszym kraju Paweł Mistewicz, z którym znany trener otworzył 9 września w Wilanowie Akademię Sportów Walki. Oprócz tego, jak zapewnia właściciel PLMMA, chęć wsparcia inicjatywy wyraziły już Słomka Ptysiowa „Brześć”, Kleib, HLS Cars, Muscle Clinic i restauracja Syta 93.

Szczególnym wydarzeniem PLMMA 75 ma być potyczka z udziałem Łukasza Warchoła, czyli wojownika z którym swój jedyny (i zwycięski) bój w mieszanych sztukach walki stoczył Mirosław Okniński.

Obaj panowie, przypomnijmy, zmierzyli się w walce wieczoru Pro Fight 1, w marcu 2007 roku. Dlaczego teraz, po dziesięciu latach, znów zobaczymy Warchoła walczącego w MMA?

Mirosław Okniński tłumaczy to tak:

Mój rywal był wówczas uznanym pięściarzem, nie miał natomiast zbyt dużego pojęcia o parterze. To pozwoliło mi odnieść zwycięstwo. Po tej przegranej Łukasz zabrał się intensywnie za treningi brazylijskiego jiu-jitsu. I gdy dorobił się brązowego pasa, okazało się że jest ciężko chory. Na nowotwór. Miał guza wielkości 10 na 15 centymetrów, który tak uciskał mu klatkę piersiową, że nie mógł oddychać. Zaczął więc kolejny pojedynek w swoim życiu. I go wygrał. Teraz, po trzech latach od momentu operacji i po zdobyciu czarnego pasa w BJJ, znów wejdzie do klatki MMA. Zrobi to, aby pokazać wszystkim że wojownikiem jest się przez całe życie, że zwycięsko można wyjść ze wszystkich, najtrudniejszych nawet potyczek.

Mirosław Okniński przekonuje przy okazji, że do występu na Torwarze szykują się także Szymon Kołecki (choć akurat w przypadku byłego mistrza olimpijskiego w podnoszeniu ciężarów nic nie jest pewne i bardzo prawdopodobne jest, że zrezygnuje on ze startów na galach PLMMA), Marian Ziółkowski i Wojciech Orłowski. Również Marcin Najman, który w Warszawie w drugiej w historii walce w Jahmaiem Satischem, będzie bronił tytułu mistrza Europy wagi ciężkiej organizacji WKU w K-1.

Warto również dodać, że w oryginalny sposób będą dystrybuowane wejściówki na tę galę. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży biletów na dany sektor zostaną przekazane osobie zmagającej się (teraz lub w przeszłości) z nowotworem, która została do danego sektora „przypisana”. I tak np. część wpływów z biletów, z wybranej części Torwaru, trafi do Łukasza Warchoła.

2 KOMENTARZE

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.