Gabriel Gonzaga po raz ostatni walczył w kwietniu tego roku i podczas gali UFC Fight Night 86 przegrał z Derrickiem Lewisem. Wraz z tą porażką zakończył się kontrakt Gonzagi z największą organizacją na świecie. Dziś “Napao” nie planuje szybkiego powrotu do startów, jednak jeśli ktoś chciałby go ponownie zatrudnić musiałby wyłożyć minimum 100 tysięcy dolarów. Jak stwierdził w jednym z ostatnich wywiadów, 100 tysięcy dolarów to minimum, za jakie może zdecydować się na ryzykowanie własnym zdrowiem w wieku 37 lat. Gonzaga powiedział również, że jednym z powodów takiego podejścia do jego walk i wymagań finansowych, szczególnie w przypadku UFC, jest Conor McGregor i to jak bardzo zmieniła się sama organizacja.
UFC to dziś bardziej show niż organizacja sportów walki. Najlepszym przykładem jest Conor McGregor. Wstydzę się bycia w sporcie, w którym McGregor jest największym idolem. Jeśli nie chcesz, żeby twój syn był jak największy idol w twojej dyscyplinie sportu, to jest coś bardzo nie tak jak być powinno. A wydaje mi się, że nikt nie chciałbym mieć syna, który byłby jak McGregor.
Gabriel Gonzaga walczył dla UFC od roku 2005. W tym czasie stoczył 22 pojedynki. W ostatnich latach nie wiodło mu się jednak zbyt dobrze. Od 2014 roku wygrał tylko jedną ze swoich pięciu walk.
A kto by chciał takiego syna jak Gonzaga? Wyskrobać.
Nie wiem, jak Gonzaga może nie chcieć, żeby super wypasiony Conor był idolem jego dzieci. Ja dla przykładu już uczę mojego dwu i półletniego syna trasztolku, żeby wiedział jak pocisnąć przedszkolance. Oczywiście z odpowiednio zrytym akcentem.
Też nie chciałbym mieć rudego syna, ale przefarbowac, konto bankowe zostawić i byłoby w sumie ok.
Pięknie powiedziane :applause:
A potem przyniesie uwagę:
Hehe, Damian popiera. Paradoksalnie, najwięcej do powiedzenia na temat Conora mają zawodnicy, za którymi nie idą ani wyniki sportowe ani sprzedażowe.
Jak będę miał syna to jak będzie glodny, będzie krzyczał "EIRE, EIRE, EIRE!"
Uważaj bo koledzy sprawią, że zamieni się w spanikowanego zapaśnika i będzie klepał oddając im kanapki na przerwie…:DC:
Daj Boże, żeby moje dziecko było tak zaradne jak Conor, zamiast opowiadać mi że zmieni materac, zacznie się wysypiać i wtedy zacznie wygrywać życie.
A kto ma być idolem, Damian po ośmiu porażkach z rzędu? 😀
Ej Gonzaga łap!
:irish::irish::irish:
Who the fuck is that guy?
A tak na serio to idolem powinien byc Grabowski, ktory zamiast zapierdalac jak Conor, to otwiera silownie osiedlowe, przygotowuje sie do walk z podopiecznymi i mimo, ze nie wygral walki od chuj nie wiadomo kiedy, to wciaz uwaza sie za najlepszego na swiecie.
Prawda jest taka ze w dzisiejszych czasach musisz robić przedstawienie aby przyciągnąć kibiców, chyba ze kibice lubia cie tak ze bez odpierdalania szopki wyprzedaż cala chale #GSP?
Wejdzie im na psyche i sie obsraja.
Ojaaaa Conor taki zły… Ci ludzie chyba żyją w idealnym świecie, że jakieś gierki słowne ich tak bolą. Czemu nikt nie mówi, ze wstyd im trenować sport w ktorym idolem jest degenerat, ćpun Jones? O nim nikt nie wspomina, a w porównaniu do Conora jest o wiele gorszy, bo na dobrą sprawę co patologicznego robi McGregor? Na konferencjach się ciśnie z rywalami i próbuje ich zniszczyć psychicznie. No rzeczywiście kurwa powód do rozpaczy. Według mnie ten ból dupy wynika z zazdrości i nieporadności innych zawodników.
Ojaaaa Conor taki zły… Ci ludzie chyba żyją w idealnym świecie, że jakieś gierki słowne ich tak bolą. Czemu nikt nie mówi, ze wstyd im trenować sport w ktorym idolem jest degenerat, ćpun Jones? O nim nikt nie wspomina, a w porównaniu do Conora jest o wiele gorszy, bo na dobrą sprawę co patologicznego robi McGregor? Na konferencjach się ciśnie z rywalami i próbuje ich zniszczyć psychicznie. No rzeczywiście kurwa powód do rozpaczy. Według mnie ten ból dupy wynika z zazdrości i nieporadności innych zawodników.
gosciu mowi, ze nie chcialby, zeby idolem jego dzieci byl conor, a ru rozkminy z dupy, ja tez bym nie chcial, zeby moje dziecko ogladalo jego pierdolenie, co jest w tym dziwnego?
gosciu mowi, ze nie chcialby, zeby idolem jego dzieci byl conor, a ru rozkminy z dupy, ja tez bym nie chcial, zeby moje dziecko ogladalo jego pierdolenie, co jest w tym dziwnego?
Gabryś uszka do góry, to żaden wstyd, powaga. Spójrz choćby na to co robią piłkarscy idole poza boiskiem. Sport jak sport, UFC daje tylko ludziom to co chcą oglądać, pretensje miej do gustu fanów.
Gabryś uszka do góry, to żaden wstyd, powaga. Spójrz choćby na to co robią piłkarscy idole poza boiskiem. Sport jak sport, UFC daje tylko ludziom to co chcą oglądać, pretensje miej do gustu fanów.
Klasyk dla Gonzagi i reszty. Idol sportowy, a wzor do nasladowania to nie zawsze to samo.
Klasyk dla Gonzagi i reszty. Idol sportowy, a wzor do nasladowania to nie zawsze to samo.
Conorowcy maja bol dupci bo Gabriel wyrazil swoja opinie? Sluszna z reszta. To, ze wy sprzedalibyscie swoja dupe za kilka baniek nie oznacza, ze ludzie prawi sa tak samo skrzywieni mentalnie jak Wy :DC:Jebac KSW
Nie zawsze, ale często, szczególnie w szczenięcym wieku (do czego właśnie pije Gabryś)
Fajnie że Conor zarabia kupę szmalu, ale prawda jest taka, że nie każdy jest w stanie zarabiać kasę na byciu gburem, chamem i prostakiem.
Tacy delikwenci często gęsto kończą jak mój sąsiad – beneficiarz, który co kilka tygodni przychodzi do mnie (przyjezdnego Polaka) na żebry, czy nie potrzebuję czasem kogoś do przystrzyżenia żywopłotu, skoszenia trawnika, tudzież umycia samochodu, a on przecież tanio bierze.
Ale gdy tak go posłucham jak rozmawia z kolesiami, to niejeden z nich swoją wiązanką zawstydziłby McGregora. Że o akcencie nawet nie wspomnę. (slang yorkshire jest przemasakryczny, szczególnie u nieuków bez szkoły)
Nie zawsze, ale często, szczególnie w szczenięcym wieku (do czego właśnie pije Gabryś)
Fajnie że Conor zarabia kupę szmalu, ale prawda jest taka, że nie każdy jest w stanie zarabiać kasę na byciu gburem, chamem i prostakiem.
Tacy delikwenci często gęsto kończą jak mój sąsiad – beneficiarz, który co kilka tygodni przychodzi do mnie (przyjezdnego Polaka) na żebry, czy nie potrzebuję czasem kogoś do przystrzyżenia żywopłotu, skoszenia trawnika, tudzież umycia samochodu, a on przecież tanio bierze.
Ale gdy tak go posłucham jak rozmawia z kolesiami, to niejeden z nich swoją wiązanką zawstydziłby McGregora. Że o akcencie nawet nie wspomnę. (slang yorkshire jest przemasakryczny, szczególnie u nieuków bez szkoły)
Przecież to właśnie on ma ból dupy. Z tym sprzedawaniem dupy to takie teksty jak rzucali smutni hip-hopowcy około rok 2000. Dajcie spokój, McGregor tylko trash talkuje i nokautuje rywali, a niektórzy się zachowują, jakby gwałcił, mordował i okradał staruszki dla kasy. Akurat wolałbym, żeby mój syn wziął przykład z Conora – był pewny swego, wierzył w siebie i swoje umiejętności, nie bał się wyzwań i dużo zarabiał. To chyba lepiej niż mało zarabiać i mieć ból dupy, że inni zarabiają więcej jak Gonzaga.
I byl sprzedajna medialna kurwa? Do tego pozerem i prostakiem? Takiego chcialbys dzieciaka? Przemysl to jeszcze raz, ale tym razem bez dolarow w oczach.
I byl sprzedajna medialna kurwa? Do tego pozerem i prostakiem? Takiego chcialbys dzieciaka? Przemysl to jeszcze raz, ale tym razem bez dolarow w oczach.
Gonzaga znalazł nowy sposób, w jaki nie interesujący nikogo zawodnik może postawić swoje imię obok McGregora.
Gonzaga znalazł nowy sposób, w jaki nie interesujący nikogo zawodnik może postawić swoje imię obok McGregora.
another broke, bitter, jealous fighter
another broke, bitter, jealous fighter
Gabriel Gonzaga?
'Who the fuck is that guy?
:mamed:
Gabriel Gonzaga?
'Who the fuck is that guy?
:mamed:
pytanie co Gonzaga chce zdzialac tymi tekstami, bo rzeczywiscie chujowo sie to czyta
a tekst o 100tys. $ za walke to tylko pole do popisu dla pojazdow McGregora
pytanie co Gonzaga chce zdzialac tymi tekstami, bo rzeczywiscie chujowo sie to czyta
a tekst o 100tys. $ za walke to tylko pole do popisu dla pojazdow McGregora
Dobrze że krzyknął taką stawkę, istnieje prawdopodobieństwo że nie będziemy musieli go oglądać. :DC:
Dobrze że krzyknął taką stawkę, istnieje prawdopodobieństwo że nie będziemy musieli go oglądać. :DC:
Czy jest to dla kogoś zaskoczeniem w 2016 roku, że Brazylijczyk ma ból dupy odnośnie Conora ?:corn:
Czy jest to dla kogoś zaskoczeniem w 2016 roku, że Brazylijczyk ma ból dupy odnośnie Conora ?:corn:
"I byl sprzedajna medialna kurwa? Do tego pozerem i prostakiem?" Sorry ziomek, ale chyba inaczej rozumiemy definicję kurwy. Zresztą czytając twoje "ocenę" McGregora, nie zamierzam nawet dyskutować i przekonywać do obiektywnego spojrzenia na sytuację, bo z daleka czuć cię zatwardziałym hejterem.
"I byl sprzedajna medialna kurwa? Do tego pozerem i prostakiem?" Sorry ziomek, ale chyba inaczej rozumiemy definicję kurwy. Zresztą czytając twoje "ocenę" McGregora, nie zamierzam nawet dyskutować i przekonywać do obiektywnego spojrzenia na sytuację, bo z daleka czuć cię zatwardziałym hejterem.
Wiadomka, sprzedawanie sie za kase i robienie z siebie pozera dla szelongow nie jest kurestwem, chyba tylko dla kurew. Jakos po walkach Irol zazwyczaj odnosi sie w stosunku do rywali z szacunkiem i na konferencjach wydaje sie sympatycznym rudzielcem. Jak wiec okreslic jego celowe pajacowanie, udawanie kogos kim w rzeczywistosci nie jest tylko po to by zarobic dobre pieniadze? Dobrym marketingiem? :DC: To zwykle kurestwo, czyli sprzedawanie sie za hajs.
To nie jest hejt tylko prawda, a rudemu zycze dobrze, tak samo jak Aldo, Hollowayowi i innym w piorkowej, ktorzy sa ofiarami tej jego rudej patologii.
Wiadomka, sprzedawanie sie za kase i robienie z siebie pozera dla szelongow nie jest kurestwem, chyba tylko dla kurew. Jakos po walkach Irol zazwyczaj odnosi sie w stosunku do rywali z szacunkiem i na konferencjach wydaje sie sympatycznym rudzielcem. Jak wiec okreslic jego celowe pajacowanie, udawanie kogos kim w rzeczywistosci nie jest tylko po to by zarobic dobre pieniadze? Dobrym marketingiem? :DC: To zwykle kurestwo, czyli sprzedawanie sie za hajs.
To nie jest hejt tylko prawda, a rudemu zycze dobrze, tak samo jak Aldo, Hollowayowi i innym w piorkowej, ktorzy sa ofiarami tej jego rudej patologii.
"Just another bitter fighter"
"Just another bitter fighter"
Dobrze prawi polac mu, a kondorowcy dupa cicho :bleed::werdum:
Dobrze prawi polac mu, a kondorowcy dupa cicho :bleed::werdum:
Coś w tym jest 😎
Coś w tym jest 😎
Widze, że Gonzga ma ból dupy. Tak Conor jest idolem, bo daje emocjonujące walki które w większości wygrywa, a nie dostaje w każdej wpierdol …
100 tys. Dolarów ? Taa, kto by mu dał 100 tys za kolejny wpierdol. Niech do Japonii spierdala, jak mu coś nie pasuje.
Widze, że Gonzga ma ból dupy. Tak Conor jest idolem, bo daje emocjonujące walki które w większości wygrywa, a nie dostaje w każdej wpierdol …
100 tys. Dolarów ? Taa, kto by mu dał 100 tys za kolejny wpierdol. Niech do Japonii spierdala, jak mu coś nie pasuje.
"Wiadomka, sprzedawanie sie za kase i robienie z siebie pozera dla szelongow nie jest kurestwem, chyba tylko dla kurew."–Jeśli wchodzenie w głowę rywala, trash talkowanie i buńczuczna pewność siebie to kurestwo, to wychodzi na to, że taki Muhammad Ali jest największą kurwą sportów walki.
mam bardzo podobne odczucia co gonzaga, sledze ufc od pierwszych gal ktore przyniosl kolega z judo na kasetach i byl tito rozne gwiazdeczki ale rudy to kawal beszczelnego smiecia i przestancie pierdolic o marketingu zeby usprawiedliwic kurestwo, chamstwo i krzywdzenie innych sporotwcow. To ze falszywiec sie sprzedaje to jeszcze nie oznacza ze jest taki geniusz to tak jak jego obronca biber po prostu jedzie na najnizszych instynktach popedach i chorej ludzkiej satysfakcji jednoszczalowych gowniarzy dla ktorych najwiekszym problemem zyciowym jest jak naciagnac mame na pieniadze na piwo czy skreta ale nie sobie zyje pokraka jeden pajac wiecej mi nie przeszkadza szkoda mi zawodnikow ktorych szanuje i sportu ktory kiedys byl piekny i prawdziwy a on ten byc moze nieunikniony upadek symbolizuje
mam bardzo podobne odczucia co gonzaga, sledze ufc od pierwszych gal ktore przyniosl kolega z judo na kasetach i byl tito rozne gwiazdeczki ale rudy to kawal beszczelnego smiecia i przestancie pierdolic o marketingu zeby usprawiedliwic kurestwo, chamstwo i krzywdzenie innych sporotwcow. To ze falszywiec sie sprzedaje to jeszcze nie oznacza ze jest taki geniusz to tak jak jego obronca biber po prostu jedzie na najnizszych instynktach popedach i chorej ludzkiej satysfakcji jednoszczalowych gowniarzy dla ktorych najwiekszym problemem zyciowym jest jak naciagnac mame na pieniadze na piwo czy skreta ale nie sobie zyje pokraka jeden pajac wiecej mi nie przeszkadza szkoda mi zawodnikow ktorych szanuje i sportu ktory kiedys byl piekny i prawdziwy a on ten byc moze nieunikniony upadek symbolizuje
mam bardzo podobne odczucia co gonzaga, sledze ufc od pierwszych gal ktore przyniosl kolega z judo na kasetach i byl tito rozne gwiazdeczki ale rudy to kawal beszczelnego smiecia i przestancie pierdolic o marketingu zeby usprawiedliwic kurestwo, chamstwo i krzywdzenie innych sporotwcow. To ze falszywiec sie sprzedaje to jeszcze nie oznacza ze jest taki geniusz to tak jak jego obronca biber po prostu jedzie na najnizszych instynktach popedach i chorej ludzkiej satysfakcji jednoszczalowych gowniarzy dla ktorych najwiekszym problemem zyciowym jest jak naciagnac mame na pieniadze na piwo czy skreta ale nie sobie zyje pokraka jeden pajac wiecej mi nie przeszkadza szkoda mi zawodnikow ktorych szanuje i sportu ktory kiedys byl piekny i prawdziwy a on ten byc moze nieunikniony upadek symbolizuje
mam bardzo podobne odczucia co gonzaga, sledze ufc od pierwszych gal ktore przyniosl kolega z judo na kasetach i byl tito rozne gwiazdeczki ale rudy to kawal beszczelnego smiecia i przestancie pierdolic o marketingu zeby usprawiedliwic kurestwo, chamstwo i krzywdzenie innych sporotwcow. To ze falszywiec sie sprzedaje to jeszcze nie oznacza ze jest taki geniusz to tak jak jego obronca biber po prostu jedzie na najnizszych instynktach popedach i chorej ludzkiej satysfakcji jednoszczalowych gowniarzy dla ktorych najwiekszym problemem zyciowym jest jak naciagnac mame na pieniadze na piwo czy skreta ale nie sobie zyje pokraka jeden pajac wiecej mi nie przeszkadza szkoda mi zawodnikow ktorych szanuje i sportu ktory kiedys byl piekny i prawdziwy a on ten byc moze nieunikniony upadek symbolizuje
mam bardzo podobne odczucia co gonzaga, sledze ufc od pierwszych gal ktore przyniosl kolega z judo na kasetach i byl tito rozne gwiazdeczki ale rudy to kawal beszczelnego smiecia i przestancie pierdolic o marketingu zeby usprawiedliwic kurestwo, chamstwo i krzywdzenie innych sporotwcow. To ze falszywiec sie sprzedaje to jeszcze nie oznacza ze jest taki geniusz to tak jak jego obronca biber po prostu jedzie na najnizszych instynktach popedach i chorej ludzkiej satysfakcji jednoszczalowych gowniarzy dla ktorych najwiekszym problemem zyciowym jest jak naciagnac mame na pieniadze na piwo czy skreta ale nie sobie zyje pokraka jeden pajac wiecej mi nie przeszkadza szkoda mi zawodnikow ktorych szanuje i sportu ktory kiedys byl piekny i prawdziwy a on ten byc moze nieunikniony upadek symbolizuje
hahaha
hahaha
You made my day bro! :lol::lol::lol::lol:
You made my day bro! :lol::lol::lol::lol:
W łeb se pierdolnij.
W łeb se pierdolnij.
Słusznie Napao gada. Polać mu! A conorowi wbić cwela!
Raczej wchodzenie w słowo Brazylijczykom, którzy nie umieją angielskiego wystarczająco dobrze, żeby go przegadać :DC:
Raczej wchodzenie w słowo Brazylijczykom, którzy nie umieją angielskiego wystarczająco dobrze, żeby go przegadać :DC:
Prawdziwy Deadpool wrócił 😆
Prawdziwy Deadpool wrócił 😆
Gdybyś ważył połowę mniej błagałbyś o walkę z Królem. 😆
Gdybyś ważył połowę mniej błagałbyś o walkę z Królem. 😆
-Jasiu bo Cię posadzę w kozie! Jasiu bo będziesz stał w kącie!
-YOU'LL DO FOOKIN NOTHING! TEACHING ME IT'S A CELEBRATION! I'M THE MUNY STUDENT AT ALL SCHOOL CLASSES! SIT DOWN BITCH!
-Jasiu bo Cię posadzę w kozie! Jasiu bo będziesz stał w kącie!
-YOU'LL DO FOOKIN NOTHING! TEACHING ME IT'S A CELEBRATION! I'M THE MUNY STUDENT AT ALL SCHOOL CLASSES! SIT DOWN BITCH!
Kurwa jaka wczuta, jakby im Conor matkę obraził, psa potrącił, opierdolił jedzenie z lodówki…
tak jak polacy blagali o pracy w irlandii zapierdlali za tych leniwych pacanow a ci potrafili nawet to spierdolic anglicy szkoci sa duzo lepiej zorganizowania irole przejebali szanse i sami wala do londynu za praca ale po nas jezdza tak jak rudy z tymi gatkami o przyciasnych garniturach i ze on wieksze napiwki daje niz oni zarabiaja to naprawde jest smieszne w dzisiejszych czasach? podsmiechiwac sie z zarobkow czy forsowac patologie i nierowne traktowanie pretendentow do pasa kiszenie pasa bez precedensu w historii ufc dla glupiego widizmisie. W leb sobie nie palne z tego powodu ale czemu mam nie powiedziec co Ja o tym mysle i co Ja widze zamiast powtarzac frazesy o marketingu z podrecznika dla domokrazcy, mnie interesuje mma nawet jak wygrywa nudny zawodnik to mnie to ciekawi i czegos mnie uczy o tym sporcie, rudy przepierdolil granice mojej tolerancji ale jak ktos z was interesuje boks zawodowy to zrozumie czemu nie cieszy mnie ze to juz zamienia sie w gown0
Ja bardzo dobrze rozumiem Gabrysia.
Sam osobiście wstydzę się uprawiania sportu, w którym dominuje chuderlawy Japończyk:
Po chuj te dwa przecinki?
Skojarzyło mnie się :
:mamed:
Gabriel ma przecież prawo do swojej opinii, a banda z fanklubu rudzielca tutaj to przeżywa straszliwie jak gdyby im pół rodziny zgwałcił i by go najchętniej od razu zlinczowali.
Osoby pytające o to kim jest Gonzaga chcą być zapewne zabawne, a są po prostu cholernie żałosne, tudzież – jeśli faktycznie nie wiedzą – bezdennie głupie.
Ja również bym nie zdzierżył zachowania jakie wykazuje ta ruda małpa u mojego syna, ani w ogóle nikogo z rodziny, przyjaciół czy nawet znajomych. Dla mnie liczą się pewne zasady
To spierdalaj Gabryś do Rizin i tam im dyktuj warunki swojego kontraktu, może wyciągniesz ten hajs do emerytury. Na pięć ostatnich walk wygrał jedną z przeciętnym Konstantinem, którego nikt poważny wcześniej nie zweryfikował.
Żeby nie było, wiem doskonale kim jest Gonzaga.. ale prawda jest taka, że gdyby mu nie wszedł high kick na Mirku to prawdopodobnie 90% społeczeństwa nie wiedziałaby o istnieniu tego gościa.
Nie chcę Cię zasmucać, ale 90% społeczeństwa nie wie kim jest Gonzaga. Nic mu ten high kick nie pomógł.
Rozumując w ten sposób, można zdyskredytować całą masę zawodników, bo kiedyś był przełomowy moment w ich karierze i bez niego 90% fanów by zawodnika nie znało
Pierdolę, człeniu wylecz kompleksy ;D
Podobno ojciec McGregora by sie nie zgodził.
http://www.independent.ie/style/cel…of-the-notorious-ufc-star-conor-34803633.html
Kawał kutasiarza z tego rudego pomiota. W dzieciństwie nie sprawiał problemów, w sporcie zdyscyplinowany i zdeterminowany w realizacji założeń i pasji, pielęgnujący więzy rodzinne i szacunek dla miejsc z którego pochodzi. Wierny jednej kobiecie, wspierający i okazujący wdzięczność i hojność bliskim, lojalny wobec swoich trenerów i ziomków z maty.
Wszystko to chuj bo robi szum przed swoimi walkami, czyste zło. Jakie dramaty lol
to nie ma nic wspolnego z moja osoba tylko z realiami jakie dotykaja duza czesc ludzi z bylego bloku wchodniego ktorzy zyja w tej czesci europy i sa tam tak traktowani niesprawiedliwie ale to iny temat pokazalem rudego mojej mamie, zonie i zacytowalem jego wypowiedzi i komentaz prosty ale BUC
to nie ma nic wspolnego z moja osoba tylko z realiami jakie dotykaja duza czesc ludzi z bylego bloku wchodniego ktorzy zyja w tej czesci europy i sa tam tak traktowani niesprawiedliwie ale to iny temat pokazalem rudego mojej mamie, zonie i zacytowalem jego wypowiedzi i komentaz prosty ale BUC
Super. Teraz pokazuj i cytuj Twojej mamie i żonie innych zawodników. Chciałbym wiedzieć komu mogę kibicować 😀
Wyslij wyniki Twojej ankiety do Conora. Pewnie sie przejmie…
Jedno mnie zawsze zastanawia. Jak sie Wam nie podoba na wyspach, to po jaka cholere tam wciaz jestescie?
*jakakolwiek wypowiedź Gonzagi bez wspomnienia o McGregorze -> #nikogo
*wypowiedź Gonzagi w której mówi o Conorze -> ponad 1k wyświetleń na cohones, gównoburza o życiu i jego wartościach w komentarzach, ogólnie zainteresowanie większe niż w przypadku potencjalnego newsa o tym, że Gonzaga wynalazł lek na raka
Już wiemy, po co to powiedział.
Temat do zamknięcia.
:irish::irish::irish::irish::irish:
Żeby nie było – przyznałem po ostatniej słusznej wygranej conora, że mi zaimponował. Mądrze zawalczył. po mistrzowsku :applause:…choć wciąż nie tak jak zapowiadał przed walką. Nawet jego imię zacząłem pisać z dużej litery okazując mu szacunek. Jednakże potem nadeszła konferencja przed galą z numerkiem 205 i stare emocje, nawyki oraz powołanie – to wszystko wzięło górę 😆
@Deadpool_89 , cierpliwy to i kamień ugotuje. Jeszcze będziesz fanem Conora. :crazy:
Fanem to raczej na pewno nie będę 😎
Zgadzam się w 100% i popieram. Skoro ktoś jest użytkownikiem tego forum a pierdoli farmazony, że nie zna Gonzagi to niech wypierdala na pudelek czy inne bagno.
A momentem przełomowym w karierze conorka było zapewne obciągnięcie Dance :poke:
Gonzaga? Nie znam.