Chociaż niedawno pojawiła się informacja mówiąca o tym, że UFC planuje pojedynek między Francisem Ngannou i Stefanem Struvem na majową galę w Sztokholmie, na razie nie została ona potwierdzona. W rozmowie z mediami Ngannou zapytany o tę walkę powiedział:
Nikt ze mną nie rozmawiał na temat tego pojedynku. Widziałem informacje, ale nie są one prawdziwe, ponieważ nie wiem nic na temat tej walki.
Ngannou dodał również, że na razie nie wiem kiedy wróci do klatki, ale gdy wróci chciałby zmierzyć się, z którymś z zawodników z pierwszej piątki rankingu UFC.
Jestem przyszłym mistrzem UFC. W następnej walce chciałbym się zmierzyć z kimś z pierwszej piątki rankingu. Potrzebuję starcia z kimś takim jak Overeem, Velasquez albo dos Santos. Wszyscy zawodnicy w wadze ciężkiej, to silni faceci, a w pierwszej dziesiątce każdy jest niebezpieczny. Podchodzę więc ostrożnie do każdego przeciwnika. Moim priorytetem jest zwyciężanie. Jest mi obojętne gdzie będę walczył. Chcę tylko dostać dobrego przeciwnika i dać dobrą walkę.
Dziennikarze zapytali również Francisa, czy nie planuje przenieść się do USA.
Trenowanie we Francji jest trudne, możliwe więc, że w przyszłości ja mój zespół będziemy szukać innych, lepszych warunków do przygotowań.