Chociaż Rosyjska organizacja Fight Nights Global działa na rynku od 2010 roku, do tej pory skupiała się na funkcjonowaniu w swoim macierzystym kraju.

Rok 2018 ma być jednak dla FNG przełomowy. Już w marcu organizacja planuje pojawić się ze swoją galą na Słowacji, a jej szefostwo spogląda również w kierunku USA.

Podczas niedawnej gali Fight Nights Global 83, Kamil Gadzhiev, prezes organizacji zapowiedział, że ma ambitne plany na ten rok.

Ten rok zaczęliśmy w Moskwie. Teraz wybieram się na Słowację. Później chcemy wejść do Brazylii i Stanów Zjednoczonych. Szykujemy coś naprawdę dużego, a to czego potrzebujemy, to duże nazwiska. Potrzebujemy znanych zawodników. Potrzebujemy też nowych talentów i będziemy nad tym pracować. Skupiamy się na szybkim rozwoju i chcemy stworzyć świetną markę.

W jednym z niedawnych wywiadów Gadzhiev przedstawił też swoje spojrzenie na wejście na rynek amerykański.

Moim zdaniem głównym błędem rosyjskich firm, które próbują zaistnieć w USA jest brak spojrzenia globalnego na własną markę. Firmy te próbują pojawić się na nowym rynku, ale sam nie zmieniają swojego patrzenia na biznesowe działania, a trzeba robić wszystko, żeby być interesującym nie tylko dla fanów w Rosji, ale również USA czy Brazylii.

1 KOMENTARZ

  1. do tej pory skupiała się na funkcjonowaniu w swoim macierzystym kraju.Rok 2018 ma być jednak dla FNG przełomowy. Już w marcu organizacja planuje pojawić się ze swoją galą na Słowacji=====================o ile pamiętam oni już robili turniej na słowacji FIGHT NIGHTS GLOBAL 49

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.