Fedor Emelianenko odwołał swoją obecność na serii grudniowych konferencji prasowych w USA (Nowy Jork, Las Vegas, Los Angeles) mających promować drugą galę Affliction. Najlepszy zawodnik wagi ciężkiej na świecie postanowił poświecić ten czas na przygotowania do pojedynku z Andreiem Arlovskim, oto fragment oficjalnego oświadczenia wystosowanego przez M-1:

Po mistrzostwach świata w Sambo moi trenerzy spotkali się ze mną w Rosji, gdzie zdecydowaliśmy że walka z Arlovskim jest zbyt ważna aby móc przedłużać decyzję o rozpoczęciu obozu treningowego w zamian za zobowiązania prasowe po drugiej stronie świata.

Andrei Arlovski to niebezpieczny fighter i wygląda na to w ostatnich walkach był w szczytowej formie. Jest w pierwszej trójce najlepszych zawodników wagi ciężkiej na świecie. To nie jest fighter którego pokonam chodząc na skróty podczas treningu

Żałuje że nie będę mógł spotkać się z fanami w Ameryce aby reklamować galę tak jak to robiłem przed walką z Timem Sylvią. Zostałem bardo ciepło przywitany ostatnim razem w USA i czekałem na kolejne spotkanie z moimi fanami. Ale muszę zacząć przygotowywać się do walki z Arlovskim wcześniej, pod silnym reżimem treningowym i w warunkach w których trenowałem do walk z moimi najbardziej niebezpiecznymi przeciwnikami. Są ludzie w świecie MMA którzy starają się wmówić innym kto kim są najlepsi zawodnicy na świecie i muszę być przygotowany i skupiony aby obronić swoją reputację i status jaki osiągnąłem w tym sporcie

Z jednej strony to bardzo dobrze, że Fedor poważnie podchodzi do tego pojedynku, dobrze przygotowany powinien zmieść Białorusina bez większych problemów. Niestety jest to fatalna wiadomość dla Affliction, trudno sobie wyobrazić dobrą promocję gali bez obecności flagowego zawodnika, szczególnie, że UFC na pewno do maksimum wykorzysta swoje trzy zbliżające się duże gale, żeby przyćmić konkurencje.

Komentarz dEFTHOMAS:

Abstrahując od głównego tematu oświadczenia chciałoby się rzec „Its sad to be Tim Sylvia these days” bo nie dość że Fedor zlał jak chciał napuszonego Timaha w rekordowym czasie 36 sekund to jeszcze teraz wychodzi na to wcale że nie traktował go jak jakieś prawdziwe zagrożenie i nie przygotowywał się do walki z nim w specjalny sposób tak jak to przeważnie robi z ” wszystkimi najbardziej niebezpiecznymi przeciwnikami”. Zaiste, cudowna sprawa 😀

Całe oświadczenie (ENG) w środku posta

FOR IMMEDIATE RELEASE –

WAMMA HEAVYWEIGHT CHAMPION FEDOR EMELIANENKO CANCELS SCHEDULED U.S. MEDIA TOUR IN ORDER TO BEGIN TRAINING CAMP EARLY –

World’s Number One Heavyweight Begins to Prepare for Jan. 24 Affliction and M-1 Global Bout vs. Andrei Arlovski Sooner than Anticipated…

WAMMA Heavyweight Champion Fedor Emelianenko announced Friday that he is canceling a planned press tour to the United States that had been scheduled for the start of December with stops set for New York, Las Vegas, and Los Angeles.

Emelianenko has made the decision so that he can begin his training camp early in preparation for his much-anticipated title defense against former UFC champion Andrei Arlovski, which is set to take place on Jan. 24 during Affliction and M-1 Global’s “Day of Reckoning” pay-per-view event at the Honda Center in Anaheim, California.

Emelianenko’s decision comes in response to a recent loss at the 2008 World Sambo Championships that were held earlier this month in St. Petersburg, Russia.

“My trainers, Vladimir Voronov and Alexander Michkov, met with me in Russia after the World Sambo Championships and we decided that the Arlovski confrontation is too important to delay a comprehensive training camp in exchange for press tour obligations on the other side of the world,” said Emelianenko. “Andrei Arlovski is a dangerous fighter and has looked in prime condition and at the top of his game in his last few fights. He is one of the top three heavyweights in the world. This is not a fighter I will defeat if I am taking shortcuts in training.”

Emelianenko had not lost the annual World Sambo Championships since 2000. While there are some similarities between Combat Sambo and Mixed Martial Arts, they are different sports with completely different scoring systems, strategies, rules, and emphasis. Sambo is a technical sport with points accumulated by executing throws and the number of points awarded is based on the positioning of both the person executing the technique and the landing position of the person being thrown. Compared to MMA, striking is limited both in scoring and when you can strike.

The current undisputed heavyweight champion is unhappy with the loss but does not believe results accrued while competing in Combat Sambo are applicable to the world of MMA.

“Sambo is my hobby and I enjoy very much participating in these tournaments to honor my country and use Sambo as the best training format for MMA,” he said. “But MMA is my job and I certainly approach my preparation differently. I had a nice run of Sambo victories since 2000 but I have lost in a Sambo match before this match as well. I think a lot of MMA fans have never seen Sambo before so I guess you can say I am happy that the recent loss has made some people pay attention to the sport and see the differences between Sambo and MMA.”

With the World Sambo Championships behind him along with recent filming in Thailand for an upcoming motion picture, Emelianenko will head for the high altitude in the mountains near his home city of Stary Oskol. The camp will last six to seven weeks and he will be joined by several of his teammates that train with him out of the Red Devil Fight Gym. In addition to getting himself ready for Arlovski on Jan. 24, Emelianenko will also be preparing his training partners for the upcoming M-1 Challenge finals against Holland set for Dec. 26 in Seattle, Washington.

For Emelianenko, the decision to begin his camp early was necessary in order to preserve his standing as the world’s top heavyweight but is still one that comes with mixed emotion.

“I wish I could see the fans in America to announce the fight but I will not be able to attend the press tour as I did for the Tim Sylvia fight,” said Emelianenko. “I received an incredibly warm welcome the last time I was in the United States and was looking forward to reuniting with my fans. But I must begin to prepare for Arlovski early and under the stringent training regimen and conditions that I have grown accustom to for all of my most dangerous opponents. There are people in MMA who attempt to paint a different picture of who the top fighters in the world are today and I must be fully prepared and focused to defend the reputation and status of my achievements in the sport.”

***    ***    ***    ***    ***

ADVISORY: M-1 Global will be issuing a second release within the next 24 hours to confirm a matchup for FEG’s “Fields Dynamtie!!” event scheduled for Jan. 31 at the Saitama Super Arena in Japan that will feature fighters from both K-1 and DREAM.

13 KOMENTARZE

  1. affliction upadnie :/ jeśli Fedor nie będzie ich promował to koniec 🙁

  2. To bardziej Affliction promuje Fedora niż Fedor Affliction. Taka prawda że w przeciętny Amerykanin do końca nie wie kto to jest Fedor. Może go kojarzyć co najwyżej z urywków pokazywanych na CBS jako „ten, który rozwalił Tima Sylvie”.

  3. Nie podoba mi sie to….MMA odstawil , teraz gwiazduje w filmach, skaczy jak Couture!

  4. Fajnie wiedziec Venom ze wedlug ciebie dobrze przygotowany Fedor powinien „zmiesc” Andreia bez wiekszych problemow.A co do promocji gali to zgadzam sie z przedmowca ze to bardziej Affliction promuje Fedora niz on ich.Wracajac do zmiatania to nie przecze iz Fedor wygra z pitbulem jednak slowa „zmiesc bez problemow „jest lekko przesadzone.Wiem ze Andrei przegral z Timem.Trzeba wyprzedzac:)…..jak Roberto Kubica.

  5. Po tym co Arlovski pokazał z Nelsonem, jeśli Fedor nie wpadnie na pomysł walki w stójce to raczej szybko sobie z nim poradzi, oczywiście mogę się mylić, a jakbym miał stawiać swoje pieniądze to – poddanie pierwsza runda.

    Co do tego, kto kogo promuje. Przede wszystkim Affliction musi promować galę, jakie media zainteresuje konferencja z udziałem Toma Atencio i Andreia Arlovskiego? Fedor mimo, że wśród fanów nie jest tak popularny, wśród dziennikarzy jest bardzo dobrze znaną i intrygującą postacią, z którą każdy chciałby porozmawiać, zrobić wywiad, zaprosić do programu. Uważam, że brak Fedora w USA negatywnie wpłynie na promocję gali.

  6. zdecydowanie tak, napewno nie pomoże promocji jego nieobencość. Mam sporo znajomych w USA i są wśród nich ludzie, którzy chodzą na gale UFC, kupują PPV a nie wiedzą kto to jest Fedor! Czujecie to? Dlatego płacenie takiej kasy za Fedora przez firmę która liczy że sprzeda masę PPV dzięki niemu to zły pomysł. Oni powinni budować markę tak jak UFC to robiło nie od PPV tylko przez normalne transmisje- PPV to spore koszty. Moim zdaniem to i tak będzie wilelka klapa- zawodnicy trochę zarobią-ale koszulki popłyną na tym biznesie…… Kurcze czy ci kolesie mają kalkulatory?

  7. Dokładnie. PPV dla nowych organizacji to samobójstwo. WFA i Yamma to genialny przykład.

  8. Niestety jak czasem czytam wypowiedzi niektórych szefów tych organizacji to mam wrażenie, że oni są z innej bajki. Lappen w WFA przewidywał 600 tys. sprzedanych PPV, Atencio 250 tys. , Shaw twierdził, że Kimbo to najlepszy uderzacz w MMA, a Larkin z IFL, że parter jest gejowski, że o Jerrym Millenie nie wspomnę, który dostał pracę w Pride po tym jak nauczył się na pamięć komentarza do gali…

  9. Biedny Arlovski niewie co go czeka 🙁 jeżeli Fedor będzie ćwiczył tam gdzie ćwiczył przed walkami z najniebezpieczniejszymi przeciwnikami to po Arlovskim ;p stawiam na pierwszą runde nokaut lub poddanie ;p

  10. Moim skromnym zdaniem, przebieg walki może, być podobny do walki z panem Garym Goodridge..przynajmniej fajnie by było 😉

  11. Fedor bije jak by mial na koncu rak wielkie mloty ;] i moim zdaniem Arlovski nie ma szans nawet w stojce z FEDOREM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.