Anonsowana już kilkukrotnie gala DREAM w Seulu nie dojdzie do skutku. Jak podaje Nightmare of Battle oficjalnym powodem była niemożliwość zapewnienia występów 24 kwietnia czołowych koreańskich gwiazd związanych kontraktem z FEG na czele z Hong-Man Choiem. Mimo iż na galę byli już awizowani Dong-Sik Yoon i Bu-Kyung Jung lokalne telewizje nie były chętne do zapewnienia transmisji.
Nieoficjalnie, jak informuje Dave Meltzer w Wrestling Observerze, rynek Koreański przeżywa ciężkie czasy jeśli chodzi o sporty walki. Superaction, stacja transmitująca UFC, zdecydowała się nie przedłużać kontraktu. Podobnie uczyniło XTM względem gali produkowanych przez FEG. Nawet wrestling przyciąga tylko ćwiartkę widowni co kiedyś. Zdaje się, że 3 lata później recesja kakutougi trafiła też na drugą stronę cieśniny Cuszimskiej.
“Nawet wrestling przyciąga tylko ćwiartkę widowni co kiedyś.”
Jak to możliwe?
Daj spokój defthomas, to było poniżej pasa… inna sprawa, że to wielka tajemnica dlaczego ludzie płacą by ogladać podstarzałych otłuszczonych/nasterydowanych freakaów udających walkę.