(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

Francisco Trevino ma ostatnio wyjątkowego pecha. Nie tylko przegrał swoją drugą walkę, nie tylko nie zrobił do niej wagi – przez co musiał oddać 20 % pensji Northcutte’owi – ale na dodatek wkurzył też swoich pracodawców gdy odepchnął sędziego po jego interwencji. Jakby tego było mało, teraz natomiast wyszło na jaw, że komisja sportowa stanu Teksas, znalazła w jego organizmie, minimalne stężenie metabolitów marihuany. Tym samym Trevino został zawieszony na 90 dni. Zawodnik ten miał 69 ng/ml (nanogramów na mililitr), podczas gdy w Teksasie, dopuszczalny limit wynosi 50 ng/ml.

Francisco po raz pierwszy oblał testy na obecność dopingu i dlatego będzie musiał zapłacić tylko 5.000 dolarów kary. Dodatkowo gdyby ten sam poziom metabolitów marihuany miał po walce w Las Vegas, to nic by się nie stało. W stanie Nevada limit jest do 150 nanogramów na mililitr. Dobrą wiadomością dla Trevino jest na pewno to, że nie zostanie ukarany za odepchnięcie Herba Deana i akurat ta sprawa, rozeszła się po kościach.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

5 KOMENTARZE

  1. Powinni skonfiskować mu majątek, wysłać na 10 lat pracy w kamieniołomach, po odrobieniu tego, kolejne 5 lat jako galernik. Rzecz jasna, każdego dnia takie atrakcje jak batożenie, sypanie ran solą. kubek wody na 2 dni a talerz pomyj do jedzenia raz w tygodniu! ODUCZYŁBY SIĘ CHAM JEDEN ZIELSKO PALIĆ I WAGI NIE ROBIĆ!!!!!!!

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.