(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
Nie milkną echa rywalizacji (na razie słownej) pomiędzy obecnym mistrzem dywizji koguciej T.J. Dillashawem a poprzednim mistrzem Dominickiem Cruzem. Jakiś czas temu Cruz w wywiadach wspominał, że T.J. jest mistrzem tylko do czasu aż on nie wróci do czynnych startów w MMA oraz oskarżył Dillashawa, że kopiuje jego styl poruszania się. Na tę zniewagę uaktywnił się obecny mistrz, który w wywiadzie dla The MMA Hour odpowiedział na te zarzuty:
To jest absurdalne. On myśli, że jest pierwszym zawodnikiem, który wymyślił poruszanie się? On jest pierwszym zawodnikiem, który kiedykolwiek wykonał cios prosty? Kiedy o tym pomyśleć, to jest serio absurdalne. Tylko dlatego, że poruszam moimi nogami i zmieniam pozycje, to jestem Dominickiem Cruzem? Po pierwsze, on zmienia pozycję po to by uciec i zadać jeden cios. Nigdy nie widziałem go inicjującego kombinację i nigdy nie wyglądał tak świetnie z odwrotnej pozycji. Wydaje mi się, że jestem sporo przed nim jeśli chodzi o stójkę i udowodnię to kiedy zawalczymy i kiedy zostanie znokautowany.
Nie powiem jednak, że nic od niego nie wziąłem, zdecydowanie oglądałem jego walki. Oglądałem każdego jednego zawodnika, który był w UFC i który był warty oglądania, odnośnie technik. Więc tak naprawdę bierzesz po trochu od każdego, wiesz? Ale żeby mówić, że wziąłem od niego cały styl walki – to troszkę absurdalne. Mój styl jest o wiele agresywniejszy i o wiele dynamiczniejszy (…) Gdy trenowałem z Urijahem na walkę z Dominickiem, musiałem go trochę poudawać. Nie mogę powiedzieć, że nie podłapałem kilku jego ruchów, nie chodzi o same techniki, ale nauczyłem się jak poruszać moimi własnymi stopami po swojemu, starając się go imitować by trenować z Urijahem. Ale to, że on mówi, że jest tym, który wynalazł to i że powinienem być mu za to wdzięczny, to szaleństwo i absurd. Idź zobacz moje walki i sprawdź czy inicjuję techniki podobne do jego z szeroko rozdziawionymi ustami i uciekając.
Jak T.J. Dillashaw wyobraża sobie potencjalne starcie z Cruzem?
Myślę, że skończyłbym Cruza szybciej niż Barao.
Cruz, co prawda widziałem go tylko w walce z Mizugakim, ale poruszanie się jak nikt inny. TJ po prostu bardzo dobrze rusza się na nogach. TO co robi Cruz jest nie do podrobienia.