Przez ostatnie dwa lata Sanchez był topowym zawodnikiem w wadze do 170 funtów w teamie Grega Jacksona. Wszystko zmieniło się wraz z przyjściem do teamu Grega byłego mistrza welterweight Georgesa St. Pierre. Przyjście GSP było głównym powodem odejścia Diego z teamu.
Sanchez : Trenując razem na pewno jakoś byśmy się dogadali, ale jeśli by do tego doszło, stalibyśmy się braćmi, a ja nie mam zamiaru walczyć z jednym z moich braci. Musiałem wykonać ruch.
Po przegranej z Koscheckiem musiałem się odnaleźć. Musiałem dokonać wielu zmian w moim życiu, rzeczy które robiłem, decyzje jakie podejmowałem. Moim zdaniem porażka to był znak od boga abym otworzył oczy i skupił się na treningu aby zostać mistrzem.
O walce z Johnem Fitchem na UFC 76 :
Sanchez: „On nigdy nie walczył z gościem który naciskał na niego i podkręcał tempo walki tak jak ja mam zamiar to robić. Mam zamiar odciąć mu drogę ucieczki. Nie będzie biegania. Nie będzie gry w szachy. Mam zamiar zaatakować tak jak nigdy przedtem”
Diego Sanchez jest NAJLEPSZY ze wszystkich i koniec kropka.
Diego i tak zostaniesz mistrzem ale dla mnie już nim jestes.